Chcą budować apartamenty na Czechowie, czekają na urzędników

"Dziel i rzadz!!!" Podwojne plany zagospodarowania, brak planow zagospodarowania, wplywy srodowiskowe, itp. itd. A na ten przyklad przyszle biurowce "skarbowki" na Ml. Polski to panoramy miasta w tym "Starowki" to nie przyslonia? POmyslec, ze stosowne decyzje urbanistyczne POdejmuje w imieniu ratusza dyrektor wydzialu bez projektowych uprawnien... I o to pewnie chodzi - dziel i rzadz, a jak sie cos rypnie to winnego i tak bedzie brak!!!

Oczywiście najpewniej chodzi tu o wyrwanie jakiejś kasy od inwestora. tzw. łapówka

odwdzięczymy się w wyborach!!! urzędasy hamujcie jeszcze więcej inwestycji wtedy Lublina na pewno się będzie rozwijał jak obiecujecie, idioci...

A jak wpływają na krajobraz te koszmarne wieżowce na Młodej Polski??? To im nie przeszkadza a przeszkadza im nowoczesny biurowiec oddalony od starówki 4 km??? Co za chore miasto co za chorzy ludzie gdzie jest prokurator!!! Jeszcze się ludzie dziwicie, że w tym mieście nic nie powstaje?

Najlepiej poprawia myślenie zwiększenie zawartości portfela,albo poprawa stanu konta! Nic dziwnego hazardziści rządzą!Zapomniał o tym inwestor i stąd poważne opóżnienia!

przeczytałem, zgłupiałem nie rozumiem...

i zadam pytanie czy ruiny browaru i blaszane budy na podzamczu i rozjezdzony busami teren nie szkodzi krajobrazowi podzamcza z stanikami, ciuchami i złotem obok?

Bo z urzędnikiem lubelskim trzeba umieć rozmawiać bez słów.

Ci sami urzednicy siedzą teraz na 10 piętrze biurowca na ul. Wieniawskiej, 200 m od zabytkowego krakowskiego przedmieścia i 10 metrów od zabytkowych kamienic!!!!! Nie nazwę ich inaczej jak - lapowkarze i durnie!!!!!!!! Powinni za to wylecieć z pracy bo przez tych niemadrych urzedasow umknelo nam kilkaset miejsc pracy i piękne budynki biurowe na miarę XXI wieku !!! Wasilewski nieudaczniku zrób coś z tym!!!!!!

To jest jakiś absurd, że napuszone swoją wydumaną ważnościa urzędasy mogą blokować takie obiekty dające pracę i unowocześniające miasto. Urzędole niech lepiej zajmą się dokończeniem remontu Starego Miasta i okolic, bo to woła o pomstę do nieba - wstyd przed turystami!

Widać , że w tym naszym "ratuszu" za dużo jest komisji i różnych "specjalistów" znających się na wszystkim. Każdy chce być ważny - oj nie ma Lublin dobrego gospodarza. (A może w tym miejscu ma powstać "stacja początkowa kolejki górskiej, czy linowej wymyślonej przez naszego superurzędnika)

Zastanawiająca jest aktywność osób wypowiadających się w sprawie zabudowy wschodniej pierzei ul. Szeligowskiego , która co najwyżej będzie ramą widoku starego miasta z Czechowa (z ronda na skrzyżowaniu z al. Smorawińskiego) , widoku który został skutecznie przesłonięty przez gmaszysko komendy policji wybudowane przy ul. Północnej . Panie (architekci) wypowiadające się w sprawie są za młode, by można jej obarczać odpowiedzialnością za wybudowanie komendy ale dlaczego nie podoba się im pomysł budowy nowoczesnego fragmentu miasta , zabudowy jakiej w naszym mieście dramatycznie brakuje. W kwestii wpływ inwestycji na krajobraz kulturowy zadam pytanie szanownemu gronu osób wymienionych w artykule o to jak oceniają wpływ na krajobraz kulturowy nabudowy na arkadach jatek których wartość architektoniczna i historyczna jest żadna, ale które przesłonią widok kościoła karmelitów, widok którym zachwycali się: Tadeusz Dobrowolski (Sztuka Polska, Wydawnictwo Literackie Kraków 1974), Henryk Gawarecki, Czesław Gawdzik, osoby znane adresatom mojego pytania .

czy ci idioci w ratuszu sa na srodkach halucynogennych?!!! czy oni wiedza gdzie jest szeligowskiego a gdzie starowka? a na dozynkowej mozna bylo stawiac bloki 5 metrow od domkow i jest ok? a targowsiko i parking dla autobusow przy zamku jest ok? a obskurny plac z targowiskiem przy uni lubelskiej? rece opadaja jak sie czyta takie informacje. ta ratuszowa banda niedudolnych urzednikow potrafi zniechecic kazdego. a ciekawe czy tak wnikliwie rozwazali pozwolenie na budowe izby skarbowej na czechowie. zenada.

I ja tez napisze,ze ci z ratusza to banka j... nierobow, pobierajaca pensje z naszych podatkow. Moze jak po tym artykule bedzie z 200 wpisow to dziennik cos to zrobi.

nie no pusty śmiech k***a, najlepiej to zabronić wszelkiego inwestowania w mieście i masturbować się nad pięknem starówki, zamku i kamieniczek na deptaku, j***ny ciemnogród, a potem się oburzamy, że cała Polska nas wyzywa od Ukrainy i innego zadupia ...

Urzedasy maja bardzo wazna zadania, a reszta gawiedzi bezrobotnej na zasilku niech sobie siedzi i pije tanie wina z nudow przygladajac sie na piekna starowke. Jej tez nalezy sie cos od zycia.

W naszym mieście można tylko budować kościoły już niedługo żaden deweloper nie będzie chciał nic budować bo wszystko przesłania panoramę Lublina smiech mnie ogarania jesteśmy małomiasteczkowi zero jakiejkolwiek wizji rozwoju miasta

No poprostu nerw mną wstrząsną kiedy to przeczytałem ! Żenada - widzicie na rondzie Szeligowskiego/Smorawińskiego te te tłumy turystów pragnących zachwycać się widokiem centrum Lublina? Może by im punkcić widokowy więc zorganizować, jakieś lornetki postawić. Oczywiście kasa i bilet, bo to i tak nie zniechęci tych tłumów które tam pielgrzymują... A tak na serio, jak czytam coś takiego to mnie mdli. Ilekroć wracam tutaj z jakichś podróży po Europie, to widząc ten marazm, syf, rozpad, bałagan, brak inwestycji, minimalizm, szarość, menelstwo itd., to mimo iż kocham to miasto- bo moje rodzinne - zastanawiam się nad opuszczeniem go i zamianę na jakieś, gdziemiejski organizm można chłonąć z przyjemnością a nie widząc obdrapane kamienice, stodoły pomieszane z deweloperskimi blokami, Plac Dworcowy, Podzamcze ze straganami i klepiskami służącymi za parkingi dla busów, okoilce Dolnej Panny Marii i Rusałki - 200 metrów od deptaka - które wyglądają jak najgorszy slums lub getto jakieś, i nawet nowsze inwestycje , które już się rozpadają (np. przy Królewskiej gdzie już brakuje słupków przy chodnikach, a jeśli zostały wymienione to na inne niż większość, )... Beznadzieja...

pewnie inwestor nie odpalił pewnej sumy dla urzędu. Gdzie starówka a gdzie Szeligowskiego??

Budynki bardzo ladne. Przyszle korzysci dla miasta oczywiste. Glupota i niemoc urzedasow piorunujaca. Jest natomiast jedno "ale". Gdzie sa miejsca parkingowe dla pracownikow tych biurowcow? Bedzie to samo co na Zana. Poobstawiane wszystkie alejki osiedlowe w okolicy. Przepisy regulujace ilosc miejsc parkingowych w stosunku do kubatory budynku to jakas kpina. Nie mam tu pretensji do inwetora bo pewnie zrobili projekt zgodnie z przepisami. Ale wiadomo co sie tam bedzie dzialo.