dla chcącego nic trudnego. Powinniśmy dbać o nasze zabytki, bo to nasza historia. Gdyby w Warszawie tak uważano jak myśli p. Kopciowski i myślał premier Gomułka to w latach 70-tych pozostawionoby nadal ruiny Zamku Królewskiego w Warszawie i dziś moglibyśmy zwiedzać tylko jego zabytkowe fundamenty przykryte płytami betonowymi.
|
|
Może odbudujcie jakąś fabrykę zamiast budować kolejny bezużyteczny koścół ?
|
|
Potrzebne to jak zającowi dzwonek podczas polowania. Czego jak czego ale kościołów w Lublinie mamy dostatek. Już nawet dowcipy powstają na temat ilości tych kościołów.
|
|
Musicie być lepsi niż komuniści i dlatego wzywam wszystkich katolików do przystąpienia do akcji budowy: 1050 kościołów na 1050tą rocznicę chrztu tej świętej polskiej ziemi!
Zdążycie!
|
|
Może odbudujcie jakąś fabrykę zamiast budować kolejny bezużyteczny koścół ? Może odbudujcie jakąś fabrykę zamiast budować kolejny bezużyteczny koścół ?A kto będzie pracował w tej fabryce ??? Skoro "bycie na zasiłku" jest bardziej atrakcyjnym zajęciem niż praca ? Praca jest -tylko kto chce pracować? Rozmawiałem z wieloma ludźmi, którzy mają różne swoje firmy w Lublinie lub pobliżu -i powiedzieli mi wprost: "Znalezienie lojalnego pracownika w dzisiejszych czasach graniczy z cudem". Sam zresztą wiem po sobie, że gdy szukałem krawcowej, aby porobiła "przeróbki" ubrań dla mojej niepełnosprawnej żony (aby jakaś kobieta przyszła do nas do domu i pomierzyła centymetrem), to aż musiałem przez "znajomych, którzy mają znajomych" poszukać sobie krawcowej. Ogłaszanie w serwisie ogłoszeniowym na nic się zdało... Nie wierzę w bzdury typu"nie ma pracy, nie ma fabryk"! Kto chce, to pracę znajdzie. Nawet w nowo powstającej montowni Volkswagena (gdzieś tam w Polsce) nie będzie komu pracować -mówili o tym kilka dni temu w telewizji. Więc o jakich fabrykach ty tu bredzisz ???! |
|
Co tam fara jak budować to katedrę.
|
|
Weźcie się pi....cie w łeb!! Jak ma jeden z drugim za duzo kasy to proponuję skrzyknąć się i naprawić chodnik np na Głębokiej, Bedzie z tego większy pożytek niż z jakiś urojonych pomysłów
|
|
Jeżeli nie będzie sięgał do publicznych funduszy to niech odbuduje. Jest w Lublinie wiele cennych zabytków na które nie ma funduszy i to nimi w pierwszym rzędzie należy się zająć. A jeżeli chodzi o imprezy w miejscu cmentarzyska to pewnie cała ziemia jest cmentarzyskiem bo tu umierali i byli grzebani nasi przodkowie od tysięcy lat.
|
|
Głupota i niszczenie zabytków oraz degradacja tego co zostało już wyremontowane na starówce. Ale czego sie nei zrobi na złość palikotowi...
|
|
Niech buduje, ale za swoje. Ewentualnie niech mu kuria dorzuci albo Rydzyk.
|
|
Jestem za!
|
|
Dlaczego jest fałszywe przekonanie, że to ma być obiekt wyłącznie sakralny? TO MA BYĆ MUZEUM Z WIEŻĄ WIDOKOWĄ, WYPOSAŻONĄ W WINDĘ! Kościołów w promieniu pół kilometra od Starego Miasta jest aż 13, więc obiektów sakralnych chyba wystarczy. Odbudową kościoła na cel wyłącznie sakralny nie jest zainteresowany nawet sam arcybiskup. Rozbiórka kościoła była hańbą dla mieszkańców Lublina, bo nie powstał wtedy żaden społeczny komitet, ratujący zaniedbany kościół - nie było żadnej akcji obrony obiektu, nie było zbiórek pieniędzy. Okazało się paradoksalnie, że koszt rozbiórki solidnych murów przewyższał koszt ewentualnego remontu. Można wszystko zwalić na władze zaborcze, ale co w sprawie ratowania kościoła zrobili wtedy mieszkańcy Lublina? - NIC! Obecna inicjatywa ma wyzwolić energię społeczną do zajmowania się przy okazji wieloma aspektami życia społecznego i kulturalnego w mieście. Ma też zrehabilitować mieszkańców Lublina przed historią za hańbę ich przodków sprzed 170 lat. Wojciech Górski - lublinianin z wyboru.
|
|
Fabrykę gwoździ lepiej wybudujcie.
|
|
Zadnej fary. Ten plac jest bardziej potrzebny niz fara. Jesli juz cos odbudowywac to tylko wieze.
Choc i to watpliwe.
Jestem przeciw.
|
|
A palikotu nie będzie przeszkadzać wspomnienie po świętym przybytku?
|
|
A kto będzie pracował w tej fabryce ??? Skoro "bycie na zasiłku" jest bardziej atrakcyjnym zajęciem niż praca ? Praca jest -tylko kto chce pracować? Rozmawiałem z wieloma ludźmi, którzy mają różne swoje firmy w Lublinie lub pobliżu -i powiedzieli mi wprost: "Znalezienie lojalnego pracownika w dzisiejszych czasach graniczy z cudem". Sam zresztą wiem po sobie, że gdy szukałem krawcowej, aby porobiła "przeróbki" ubrań dla mojej niepełnosprawnej żony (aby jakaś kobieta przyszła do nas do domu i pomierzyła centymetrem), to aż musiałem przez "znajomych, którzy mają znajomych" poszukać sobie krawcowej. Ogłaszanie w serwisie ogłoszeniowym na nic się zdało... Nie wierzę w bzdury typu"nie ma pracy, nie ma fabryk"! Kto chce, to pracę znajdzie. Nawet w nowo powstającej montowni Volkswagena (gdzieś tam w Polsce) nie będzie komu pracować -mówili o tym kilka dni temu w telewizji. Więc o jakich fabrykach ty tu bredzisz ???!Szukają lojalnego pracownika za prace na czarno, albo najniższą krajową? |
|
Fajny pomysł...
|
|
Bzdurny pomysł. Z tego miejsca jest bardzo dobry widok na zamek oraz na część Lublina. Plac też dodaje uroku staremu miastu. Natomiast rekonstrukcja kościoła po pierwsze będzie kosztowna, na kilka lat utrudni ruch pieszych w tej okolicy. A poza tym pozostaje pytanie, kto będzie gospodarzem wybudowanego kościoła? Czy znowu będzie darowizna miasta na rzecz Kościola? Lepiej te pieniądze wydać na remonty autentycznych kamienic.
|
|
powodem fatalnego stanu obiektu była skarpa, przy której kościół farny był zbudowany, czyli osuwał się w stronę dzisiejszej ul. Podwale. Mieszkańcy XIX- sto wiecznego Lublina byli za tym, żeby go rozebrać, bo groziłoby katastrofą budowlaną, jakbyśmy dzisiaj powiedzieli. Myślę, że w XIX- tym wieku lublinianie byli bardziej wierzący niż dzisiaj i gdyby istniała możliwość uratowaliby kościół a nie rozbierali. Także wystarczy nam taka pamiątka jaka jest.
|
|
Wystarczy:
A) Odrestaurować Podziemia Fary (bo ukryte)
B) Zaprojektować i wykonać metaliczny lub poliwęglanowy szkielet Fary.
C) Oszklić i Rozświetlić Kolorami
|
Strona 1 z 3
Dodaj odpowiedź:
Przerwa techniczna ... ...
|