Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Użytkownik

Chcą zagęszczać centrum Lublina. Gdzie mogą powstać nowe bloki? [zdjęcia]

Utworzony przez Użytkownik niezarejestrowany, 23 października 2018 r. o 08:14 Powrót do artykułu
....budują i budują....tylko dla kogo ? Przecież Lublin jest miastem niestety dość prowincjonalnym. Perspektywy na sensowną pracę dla przeciętnego młodego człowieka są, bądźmy szczerzy żadne. Jakichś konkretnych zakładów produkcyjnychy, fabryk itp  - brak. Jedyne co tę mieścinę utrzymuje przy życiu to de facto istnienie uczelni wyższych i przyciągane przez nie tysiące młodych. Niestety biorąc pod uwagę totalny niż demograficzny, w dodatku konsekwentnie postępujący to i przyszłość uczelni lubelskich wygląda niezbyt dobrze. Ludzie raczej z Lublina się wyprowadzają niż w nim osiedlają. Tak więc czy te blokowiska za 20-30 lat nie będą przypominały upadłych dzielnic Detroit ?
sugerujesz że deweloperzy zgłupieli i budują mieszkania żeby puste stały?? spokojnie, Lublin to od LAt jeden z większych rynków nowych mieszkań w Polsce i jakby nie było chętnych na te wszystkie mieszkania to zapewniam cie że harytatywnie by nie budowali:) Tak samo z tą żekomo malejącą liczbą ludności - w większości miast maleje lekko liczba ludności, bo 1) jest niż demograficzny 2) bo ludzie są coraz zamożniejsi i część wyprowadza się na przedmieścia
Co do "wielkomiejskości" Lublina ....cóż wystarczy porównać to miasteczko choćby do Rzeszowa żeby przekonać się jak blado Lublin wypada. Kolejny raz przypomnę - w Lublinie brak jest perspektywicznych zakładów pracy, a to jest podstawą rozwoju. Swego czasu w Irlandii także miał miejsce boom budowlany i zakończył się dość marnie.
 To jakiś żart z tym Rzeszowem czy po prostu w życiu tam nie byłeś?? Przeciez to przed wojną była malutka miescina z 1 pietrowymi kaminicami, potem za komuny napompowana do średniej wielkosci miasta-blokowiska... Lublin to przy tym metropolia :)
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Jestem za tym, aby zagęszczać centrum, ale nie przez deweloperów, tylko przez kler. Trzeba budować mieszkania dla dzieci księży, dla ich kochanek, dla gospodyń.
 Kościołów wiencej trza nabudować!!!
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
....budują i budują....tylko dla kogo ? Przecież Lublin jest miastem niestety dość prowincjonalnym. Perspektywy na sensowną pracę dla przeciętnego młodego człowieka są, bądźmy szczerzy żadne. Jakichś konkretnych zakładów produkcyjnychy, fabryk itp  - brak. Jedyne co tę mieścinę utrzymuje przy życiu to de facto istnienie uczelni wyższych i przyciągane przez nie tysiące młodych. Niestety biorąc pod uwagę totalny niż demograficzny, w dodatku konsekwentnie postępujący to i przyszłość uczelni lubelskich wygląda niezbyt dobrze. Ludzie raczej z Lublina się wyprowadzają niż w nim osiedlają. Tak więc czy te blokowiska za 20-30 lat nie będą przypominały upadłych dzielnic Detroit ?
Zdajesz sobie sprawę jaki wysoki poziom przestępczości miało Detroit i jak wielkie zakłady pracy tam upadły? Idiotyczne porównanie. Niech budują. Z każdego zarobku lubelskiego dewelopera podatki trafiają do kasy miasta, bo gminy partycypują w przychodach z budżetu państwa z PIT i CIT.Ten jazgot na deweloperów jest nakręcany przez ludzi, którzy albo nie mają zielonego pojęcia o ekonomii, albo mają jakiś osobisty problem, albo chcą dla Lublina zapaści gospodarczej. Wybory się skończyły! Ludzie pokazali, że nie kupują tego bzdurnego straszenia deweloperką i długiem. Zmień płytę.
Zgadza się ....porównanie przejaskrawione, ale nie tak znowu bezsensowne. W Detroit przynajmniej były wielkie zakłady pracy...w Lublinie ich nie ma i nie zanosi się, na to aby miały powstać. Deweloperzy budują i sprzedają mieszkania bo na tym zarabiają przecież to banał. Cóż z tego, że odprowadzają podatki ? Robią jakąś łaskę ? Lepiej by było dla Lublina żeby powstawały fabryki, zakłady produkcyjne, a dopiero potem blokowiska. Nie intersuje mnie zapaść gospodarcza Lublina, bo niby dlaczego miałoby mi czy komukolwiek na niej zależeć ? Nie oburzaj się bo to tylko fakty - blokowiska to nie miejsca pracy, a to właśnie miejsca pracy decydują o rozwoju nie tylko miast, ale w ogóle mniejszych i większych miejscowości, trzeba być totalnym ignorantem żeby tego nie rozumieć. Niestety pod tym względem jakoś rozkwitu Lublina nie widać, a fontanny i bloki tego nie zmienią. Dla jasności - nie interesuje mnie także polityka z lubelskiego podwórka. Nie sympatyzuję z żadną partią ani politykami więc daruj sobie teksty o wyborach itd. Trzymajmy się faktów.
 Hahaha mentalność 15-latka widze...to dzięki w imieniu deweloperów za te światłe porady, od jutra wszystkie budowy blokow wstrzymane,  budujemy fabryki na każdej ulicy :))
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
....budują i budują....tylko dla kogo ? Przecież Lublin jest miastem niestety dość prowincjonalnym. Perspektywy na sensowną pracę dla przeciętnego młodego człowieka są, bądźmy szczerzy żadne. Jakichś konkretnych zakładów produkcyjnychy, fabryk itp  - brak. Jedyne co tę mieścinę utrzymuje przy życiu to de facto istnienie uczelni wyższych i przyciągane przez nie tysiące młodych. Niestety biorąc pod uwagę totalny niż demograficzny, w dodatku konsekwentnie postępujący to i przyszłość uczelni lubelskich wygląda niezbyt dobrze. Ludzie raczej z Lublina się wyprowadzają niż w nim osiedlają. Tak więc czy te blokowiska za 20-30 lat nie będą przypominały upadłych dzielnic Detroit ?
wymyślanie pseudoproblemów...skoro tyle budują od lat to widocznie ktoś to kupuje
Kiepskie perpekstywy danego miasta to "pseudoproblemy" ? Brak atrakcyjnych miejsc pracy to "pseudoproblemy" ? Zarobki na smutnym poziomie to "pseudoproblemy" ? Żartowniś, z Ciebie. W Irlandii i USA również mieli boom budowlany i jak to się kończyło ? Deweloperzy budują bo taka jest ich branża, ich nie obchodzi co będzie za lat 10,20,30.
 Ty się martw lepiej o swój Rzeszówek, bo idzie niż demograficzny i za kilka lat skończy się zapotrzebowanie na uniwersytety w takich wioskach i zostaną znowu tylko Kraków  i Lublin w pd-wsch Polsce. Przydałoby się tez troche miejskiej zabudowy w Rzeszowie, bo po tych wszystkich rozpaczliwych przyłączaniach wiosek okolicznych Rzeszów to jedno z najrzadzjej zaludnionych miast w PL, więcej tam upraw ziemniaka niż zabudowy ;)
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
wioska się o ciebie upomina
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
....budują i budują....tylko dla kogo ? Przecież Lublin jest miastem niestety dość prowincjonalnym. Perspektywy na sensowną pracę dla przeciętnego młodego człowieka są, bądźmy szczerzy żadne. Jakichś konkretnych zakładów produkcyjnychy, fabryk itp  - brak. Jedyne co tę mieścinę utrzymuje przy życiu to de facto istnienie uczelni wyższych i przyciągane przez nie tysiące młodych. Niestety biorąc pod uwagę totalny niż demograficzny, w dodatku konsekwentnie postępujący to i przyszłość uczelni lubelskich wygląda niezbyt dobrze. Ludzie raczej z Lublina się wyprowadzają niż w nim osiedlają. Tak więc czy te blokowiska za 20-30 lat nie będą przypominały upadłych dzielnic Detroit ?
sugerujesz że deweloperzy zgłupieli i budują mieszkania żeby puste stały?? spokojnie, Lublin to od LAt jeden z większych rynków nowych mieszkań w Polsce i jakby nie było chętnych na te wszystkie mieszkania to zapewniam cie że harytatywnie by nie budowali:) Tak samo z tą żekomo malejącą liczbą ludności - w większości miast maleje lekko liczba ludności, bo 1) jest niż demograficzny 2) bo ludzie są coraz zamożniejsi i część wyprowadza się na przedmieścia
Co do "wielkomiejskości" Lublina ....cóż wystarczy porównać to miasteczko choćby do Rzeszowa żeby przekonać się jak blado Lublin wypada. Kolejny raz przypomnę - w Lublinie brak jest perspektywicznych zakładów pracy, a to jest podstawą rozwoju. Swego czasu w Irlandii także miał miejsce boom budowlany i zakończył się dość marnie.
To jakiś żart z tym Rzeszowem czy po prostu w życiu tam nie byłeś?? Przeciez to przed wojną była malutka miescina z 1 pietrowymi kaminicami, potem za komuny napompowana do średniej wielkosci miasta-blokowiska... Lublin to przy tym metropolia :)
 Żart ? To chyba Ty tam dawno temu byłeś. Co z tego, że przed wojną było tak czy siak. Mówimy o współczesności. Obecnie to lublin wygląda jak średnie miasto - blokowisko, a o byciu metropolią to w ogóle można zapomnieć. Fakty są jakie są i zaklinanie rzeczywistości tego nie zmieni.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
....budują i budują....tylko dla kogo ? Przecież Lublin jest miastem niestety dość prowincjonalnym. Perspektywy na sensowną pracę dla przeciętnego młodego człowieka są, bądźmy szczerzy żadne. Jakichś konkretnych zakładów produkcyjnychy, fabryk itp  - brak. Jedyne co tę mieścinę utrzymuje przy życiu to de facto istnienie uczelni wyższych i przyciągane przez nie tysiące młodych. Niestety biorąc pod uwagę totalny niż demograficzny, w dodatku konsekwentnie postępujący to i przyszłość uczelni lubelskich wygląda niezbyt dobrze. Ludzie raczej z Lublina się wyprowadzają niż w nim osiedlają. Tak więc czy te blokowiska za 20-30 lat nie będą przypominały upadłych dzielnic Detroit ?
wymyślanie pseudoproblemów...skoro tyle budują od lat to widocznie ktoś to kupuje
Kiepskie perpekstywy danego miasta to "pseudoproblemy" ? Brak atrakcyjnych miejsc pracy to "pseudoproblemy" ? Zarobki na smutnym poziomie to "pseudoproblemy" ? Żartowniś, z Ciebie. W Irlandii i USA również mieli boom budowlany i jak to się kończyło ? Deweloperzy budują bo taka jest ich branża, ich nie obchodzi co będzie za lat 10,20,30.
Ty się martw lepiej o swój Rzeszówek, bo idzie niż demograficzny i za kilka lat skończy się zapotrzebowanie na uniwersytety w takich wioskach i zostaną znowu tylko Kraków  i Lublin w pd-wsch Polsce. Przydałoby się tez troche miejskiej zabudowy w Rzeszowie, bo po tych wszystkich rozpaczliwych przyłączaniach wiosek okolicznych Rzeszów to jedno z najrzadzjej zaludnionych miast w PL, więcej tam upraw ziemniaka niż zabudowy ;)
 Ależ ja nie jestem ani z Rzeszowa, ani z Lublina, natomiast bywam i tu i tu. Tak więc jestem obiektywny nie będąc związanym z żadnym z tych miast. Natomiast jak widzę niektórych forumowiczów zaślepia lokalny patriotyzm.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
....budują i budują....tylko dla kogo ? Przecież Lublin jest miastem niestety dość prowincjonalnym. Perspektywy na sensowną pracę dla przeciętnego młodego człowieka są, bądźmy szczerzy żadne. Jakichś konkretnych zakładów produkcyjnychy, fabryk itp  - brak. Jedyne co tę mieścinę utrzymuje przy życiu to de facto istnienie uczelni wyższych i przyciągane przez nie tysiące młodych. Niestety biorąc pod uwagę totalny niż demograficzny, w dodatku konsekwentnie postępujący to i przyszłość uczelni lubelskich wygląda niezbyt dobrze. Ludzie raczej z Lublina się wyprowadzają niż w nim osiedlają. Tak więc czy te blokowiska za 20-30 lat nie będą przypominały upadłych dzielnic Detroit ?
Zdajesz sobie sprawę jaki wysoki poziom przestępczości miało Detroit i jak wielkie zakłady pracy tam upadły? Idiotyczne porównanie. Niech budują. Z każdego zarobku lubelskiego dewelopera podatki trafiają do kasy miasta, bo gminy partycypują w przychodach z budżetu państwa z PIT i CIT.Ten jazgot na deweloperów jest nakręcany przez ludzi, którzy albo nie mają zielonego pojęcia o ekonomii, albo mają jakiś osobisty problem, albo chcą dla Lublina zapaści gospodarczej. Wybory się skończyły! Ludzie pokazali, że nie kupują tego bzdurnego straszenia deweloperką i długiem. Zmień płytę.
Zgadza się ....porównanie przejaskrawione, ale nie tak znowu bezsensowne. W Detroit przynajmniej były wielkie zakłady pracy...w Lublinie ich nie ma i nie zanosi się, na to aby miały powstać. Deweloperzy budują i sprzedają mieszkania bo na tym zarabiają przecież to banał. Cóż z tego, że odprowadzają podatki ? Robią jakąś łaskę ? Lepiej by było dla Lublina żeby powstawały fabryki, zakłady produkcyjne, a dopiero potem blokowiska. Nie intersuje mnie zapaść gospodarcza Lublina, bo niby dlaczego miałoby mi czy komukolwiek na niej zależeć ? Nie oburzaj się bo to tylko fakty - blokowiska to nie miejsca pracy, a to właśnie miejsca pracy decydują o rozwoju nie tylko miast, ale w ogóle mniejszych i większych miejscowości, trzeba być totalnym ignorantem żeby tego nie rozumieć. Niestety pod tym względem jakoś rozkwitu Lublina nie widać, a fontanny i bloki tego nie zmienią. Dla jasności - nie interesuje mnie także polityka z lubelskiego podwórka. Nie sympatyzuję z żadną partią ani politykami więc daruj sobie teksty o wyborach itd. Trzymajmy się faktów.
Hahaha mentalność 15-latka widze...to dzięki w imieniu deweloperów za te światłe porady, od jutra wszystkie budowy blokow wstrzymane,  budujemy fabryki na każdej ulicy :))
 Mentalność 15tolatka powiadasz ? Grubo się mylisz. W dodatku nie chcesz przyjąć do siebie oczywistych rzeczy. To nie liczba blokowisk świadczy o rozwoju miasta tylko liczba miejsc pracy. Jak widzę Lubliniacy wyznają zasadę, że "goło ale w ostrogach". To to chyba mentalność 10cioletniej dziewczynki.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
....budują i budują....tylko dla kogo ? Przecież Lublin jest miastem niestety dość prowincjonalnym. Perspektywy na sensowną pracę dla przeciętnego młodego człowieka są, bądźmy szczerzy żadne. Jakichś konkretnych zakładów produkcyjnychy, fabryk itp  - brak. Jedyne co tę mieścinę utrzymuje przy życiu to de facto istnienie uczelni wyższych i przyciągane przez nie tysiące młodych. Niestety biorąc pod uwagę totalny niż demograficzny, w dodatku konsekwentnie postępujący to i przyszłość uczelni lubelskich wygląda niezbyt dobrze. Ludzie raczej z Lublina się wyprowadzają niż w nim osiedlają. Tak więc czy te blokowiska za 20-30 lat nie będą przypominały upadłych dzielnic Detroit ?
sugerujesz że deweloperzy zgłupieli i budują mieszkania żeby puste stały?? spokojnie, Lublin to od LAt jeden z większych rynków nowych mieszkań w Polsce i jakby nie było chętnych na te wszystkie mieszkania to zapewniam cie że harytatywnie by nie budowali:) Tak samo z tą żekomo malejącą liczbą ludności - w większości miast maleje lekko liczba ludności, bo 1) jest niż demograficzny 2) bo ludzie są coraz zamożniejsi i część wyprowadza się na przedmieścia
Co do "wielkomiejskości" Lublina ....cóż wystarczy porównać to miasteczko choćby do Rzeszowa żeby przekonać się jak blado Lublin wypada. Kolejny raz przypomnę - w Lublinie brak jest perspektywicznych zakładów pracy, a to jest podstawą rozwoju. Swego czasu w Irlandii także miał miejsce boom budowlany i zakończył się dość marnie.
To jakiś żart z tym Rzeszowem czy po prostu w życiu tam nie byłeś?? Przeciez to przed wojną była malutka miescina z 1 pietrowymi kaminicami, potem za komuny napompowana do średniej wielkosci miasta-blokowiska... Lublin to przy tym metropolia :)
 Lublin nigdy nie był metropolią i nie zanosi się aby miał nią być w przeszłości. Rusz się trochę poza swój Lublin, rozejrzyj się i ....przestań bujać w obłokach.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Mam prośbę do licznych imigrantow z podkarpacia mieszkających w Lublinie - skończcie z ta nachalna promocja Rzeszowa bo to jest forum lubelskie i tylko słoiki podkarpackie może to interesowac...tu sie dyskutuje o sprawach Lublina
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Mam prośbę do licznych imigrantow z podkarpacia mieszkających w Lublinie - skończcie z ta nachalna promocja Rzeszowa bo to jest forum lubelskie i tylko słoiki podkarpackie może to interesowac...tu sie dyskutuje o sprawach Lublina
 Imigranci z Podkarpacia w Lublinie ? Fajny zart. To nie promocja Rzeszowa, ktorego rozwoj najwyrazniej wzbudza zazdrosc tzw Lublinian, dumnych mieszkancow sympatycznej, sennej, nieco zapyzialej miesciny zwanej nie wiedziec czemu "miastem innowacji" u ha ha.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
.jak kilka lat temu konczylem studia na UMCS to 1/4 to byli ludzie z podkarpacia...niewielu z nich wrocilo do domu, albo zostali w Lublinie,  albo pojechali do pracy w Warszawie
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
samo słowo "zagęszczanie" jest na sztandarach Kampanii samorządowych  w Warszawie czy Poznaniu. Z tym się walczy. to zabiera przestrzeń publiczną pani rzecznik.  W dewelolublinie wszystko przez 4 lata dozwolone, jak na dzikim wschodzie
ale bzdury...raz że taki Poznań ma ze 3 razy większe od Lublina gęste śródmieście, nabite kamienicami, to jeszcze w ostatnich 20 latach robią tam mnóstwo świetnych inwestycji uzupełniających luki w zabudowie i tworzących nowe kawałki śródmieścia...pojeździj trochę po świecie, wyjdź ze swojego barłogu i strefy komfortu przed telewizorem, a potem się wypowiadaj... a jak chcesz zobaczyć naprawdę "zagęszczone" miasto to zapraszam np. do Barcelony - Lublin to przy tym luźno zabudowana wioska
 nie musimy naśladować wszystkiego co robią w świecie. w USA są dzielnice , dziesiątki  kilometróww kwadratowych zabudowanych domkami stojącymi tak blisko, że można przeskoczyć  z dachu jednego na drugi. chciałbyś tak mieszkac ?
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
samo słowo "zagęszczanie" jest na sztandarach Kampanii samorządowych  w Warszawie czy Poznaniu. Z tym się walczy. to zabiera przestrzeń publiczną pani rzecznik.  W dewelolublinie wszystko przez 4 lata dozwolone, jak na dzikim wschodzie
ale bzdury...raz że taki Poznań ma ze 3 razy większe od Lublina gęste śródmieście, nabite kamienicami, to jeszcze w ostatnich 20 latach robią tam mnóstwo świetnych inwestycji uzupełniających luki w zabudowie i tworzących nowe kawałki śródmieścia...pojeździj trochę po świecie, wyjdź ze swojego barłogu i strefy komfortu przed telewizorem, a potem się wypowiadaj... a jak chcesz zobaczyć naprawdę "zagęszczone" miasto to zapraszam np. do Barcelony - Lublin to przy tym luźno zabudowana wioska
nie musimy naśladować wszystkiego co robią w świecie. w USA są dzielnice , dziesiątki  kilometróww kwadratowych zabudowanych domkami stojącymi tak blisko, że można przeskoczyć  z dachu jednego na drugi. chciałbyś tak mieszkac ?
 Ja bym nie chciał taK mieszkać, amerykanskie miasta były budowane pod samochody a nie dla ludzi, dlatego są rozlane na olbrzymich odległościach przedmieścia na które nie da sie dojechac inaczej jak samochodem... dlatego własśnie Lublin trzeba rozbudowywać na sposób eyropejski, bo to jest europejskie miasto na szczęście- czyli zagęszczać centrum i przylegające do niego okolice, i rozbudowyeac transport publiczny
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Strona 4 z 4

Dodaj odpowiedź:

Przerwa techniczna ... ...