Jeżeli nie była tam zameldowana, mieszkała gdzie indziej, miał prawo nie wpuścić jej. Po co się pcha nie do swojego domu. A, że on był pijany, to co? W swoim domu nie można być pod wpływem, innych nie atakował, to ona do niego przyszłą i go zabiła w jego własnym domu.
|
|
fakt, zabiła człowieka, ale jasno widać że nie chciała tego zrobić. Udzieliła pomocy, od razu się przyznała do wszystkiego i powiedziała jak było. Poszła siedzieć, bo za takie coś idzie się siedzieć. A teraz porównajcie sobie to co zrobiła ta dziewczyna, a co zrobiła Katarzyna W., lub "matka" małego Szymka i dopiero później zacznijcie cokolwiek pisać i kogokolwiek oceniać i pisać te bezmyślne bluzgi.
|
|
patologii świat...........
|
Dodaj odpowiedź:
Przerwa techniczna ... ...
|