Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Użytkownik
Euzebiusz napisał:
Krzesimirze, Za takie wykroczenie wręcza się kierowcy mandat, a nie cofa zezwolenie przewoźnikowi. Radzę powściągnąć emocje i przeanalizować sytuację. A sytuacja wygląda tak, że urząd marszałkowski za wszelką cenę szuka haka na firmę, która jest konkurentem jego własnego przewoźnika. Tak pogrywają sobie z nami urzędnicy, a niektórzy czytelnicy elegancko dają się nabrać na to, że chodzi o ich "bezpieczeństwo". Urzędowi Marszałkowskiemu nie chodzi o nasze bezpieczeństwo, tylko o interes powiązanych z nim firm. Na szczęście lublinianie (i nie tylko) korzystający z Contbusa nie dają się łatwo nabrać na tego rodzaju manipulacje i manewry. Bo przecież chodzi o to, że jesteśmy półmilionowym miastem, miastem uniwersyteckim o wielkich aspiracjach do miana "stolicy kultury" itp. - i mamy beznadziejne połączenie ze stolicą, od której jesteśmy położeni o 160km. To jest żenada i dramat. Dlatego nie możemy sobie pozwolić na to, by urzędnicy swoimi idiotycznymi posunięciami odbierali nam ostatnią możliwość sensownego dostania się do/z Warszawy. Ludzie, nie dajmy się nabrać na takie zagrywki!!!
Euzebiuszu, zapewne piszesz z biura Contbusa i usiłujsz udowodnić, że czarne jest białe. Takie wykroczenia popełniane są przez kierowców nagminnie i na wyraźne polecenie prewoźnika pod groźbą utraty pracy. Mandat bierze na siebie (albo i nie) przwożnik, natomiast punkty kierowca. I nawet nie próbuj twierdzić, że kierowcy popełniają wykroczenia bez wiedzy prewoźnika i wbrew jego zaleceniom, bo prewoźnik ma obowiązek archiwizowania danych z kart kierowcy, więc ma na ten temat pełną wiedzę. I dziwnym trafem nie raguje na to. A teraz dlaczego w przewozach osób zatrudniani są głównie młodzi ludzi z minimalnym dświadczeniem. Ano dlatego, że: -mają minimalne szanse na inną pracę, dlatego łatwiej zmusić ich do łamania przepisów, krótko mówiąc: "zapier***asz albo wypier***sz" -nie mają świadomości konsekwencji jakie mogą ponieść łamiąc przepisy. Kierowca jadący busem pełnym ludzi z prędkością 120 km/h przy dozwolonej dla autobusów 70 km/h i powodujący wypadek śmiertelny ma zapewniony kryminał na długie lata. Przewoźnika to nie obchodzi bo liczy się tylko kasa i właśnie ten przwoźnik bęzie najgłośniej krzyczał ze on nie pozwalał, a wręcz zabraniał za szybko jeździć i wielokriotnie o tym kierowcom przypominał, słowem- pierwszy wypnie się na kierowcę. I w przyszłości nawet kierowcy paczki do kryminału nie przyniesie. Kasa kasa kasa kasa kasa....
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Gość napisał:
Euzebiuszu, zapewne piszesz z biura Contbusa i usiłujsz udowodnić, że czarne jest białe. Takie wykroczenia popełniane są przez kierowców nagminnie i na wyraźne polecenie prewoźnika pod groźbą utraty pracy. Mandat bierze na siebie (albo i nie) przwożnik, natomiast punkty kierowca. I nawet nie próbuj twierdzić, że kierowcy popełniają wykroczenia bez wiedzy prewoźnika i wbrew jego zaleceniom, bo prewoźnik ma obowiązek archiwizowania danych z kart kierowcy, więc ma na ten temat pełną wiedzę. I dziwnym trafem nie raguje na to. A teraz dlaczego w przewozach osób zatrudniani są głównie młodzi ludzi z minimalnym dświadczeniem. Ano dlatego, że: -mają minimalne szanse na inną pracę, dlatego łatwiej zmusić ich do łamania przepisów, krótko mówiąc: "zapier***asz albo wypier***sz" -nie mają świadomości konsekwencji jakie mogą ponieść łamiąc przepisy. Kierowca jadący busem pełnym ludzi z prędkością 120 km/h przy dozwolonej dla autobusów 70 km/h i powodujący wypadek śmiertelny ma zapewniony kryminał na długie lata. Przewoźnika to nie obchodzi bo liczy się tylko kasa i właśnie ten przwoźnik bęzie najgłośniej krzyczał ze on nie pozwalał, a wręcz zabraniał za szybko jeździć i wielokriotnie o tym kierowcom przypominał, słowem- pierwszy wypnie się na kierowcę. I w przyszłości nawet kierowcy paczki do kryminału nie przyniesie. Kasa kasa kasa kasa kasa....
Nie piszę konkrenie o Contbusie ani o żadnej innej konkretnej firmie, ale o zasadach panujących w większości firm parających się przewozem busami. Jedno na pewno trzeba Contbusowi przyznać, tym wyróżnia się od konkurencji i chawała mu za to, wprowadził modę na jazdę nowymi samochodami, gdyby nie Contbus ze swoimi nowymi Sprinterami to reszta do tej pory jeżdziłaby zapewne Mercedesami 814 przerobionymi z blaszaka.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Strona 2 z 2

Dodaj odpowiedź:

Przerwa techniczna ... ...