Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Użytkownik
Do tych co popierają ja nie jestem przeciw ale oprócz pensji podstawowej mają również różne dodatki ale o tym cisza trzynastke też dostali cicho dodatki na święta pewnie też poczekajcie wrócą platfusy to się obudzicie i wtedy wam dadzą ale kopa wiecie w co i żeby nie było nie jestem zwolennikiem PiS
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Co wy z tą woda do czajnika urzędnika?? Jesteście cyborgami, przepraszam? Nie używacie wody? Nie pijecie? A mnie się wydaje, że każdy człowiek pije herbatę, kawę, je śniadanie. Niezależnie czy na budowie, czy w biurze czy na ławce w parku....Idiotyczny tekst o czajniku i urzędniku jest zwyczajnie złośliwy.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Wymagania, egzaminy , korpusy, gradacje, znowu egzaminy, roboty coraz więcej bo ludzie odchodzą to się nie przyjmuje tylko daje innemu pracownikowi. Szukajcie innej roboty, w Biedronce na wet 3500 mozecie zarabiać.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
jak może być 2100 jak najniższa krajowa jest 2250, chyba że na pól etatu
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
A Ty jak pracujesz to nic przez ten caly czas nie pijesz?
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
KTO zatrudnia najwięcej pracowników za minimalne wynagrodzenie? Biedronki, Lidle czy inne zagraniczne koncerny - wyzyskiwacze? NIE, to PAŃSTWO NASZE!!!
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Zwolnić ze 100 osób podzielić kompetencje i tak nic tam nie robią i dać podwyżkę reszcie
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Uciąć polowę etatów. Nie zgadzam się na żadne podwyżki
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Ja tam jakoś ich nie żałuję.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Czy ktos w urzedzie kupił sobie etat na dozywotnio tak jak na cmentarzu? Jak mi nie pasują zarobki to szukam nowej lepszej pracy i jest ok no chyba ,ze komuś 4 litery przyrosły do krzesła i jak pójdzie szukac.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Zmieńcie pracę, weźcie kredyt. Bronek.
 A ty głupi czy od Czarnka?
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Wyższe pensje dla urzędników? Oczywiście, ale proporcjonalnie do odpowiedzialności. Obecnie najwyższe pensje w urzedach mają pociotki na stołkach sekretarek, asystentów/asystentek, doradców, księgowe, pomoce księgowych, kadrowi, informatycy, zamówieniowcy itd. A ci, którzy ucziciwe tyrają, przyjmują petentów, muszą być prawnikami, polonistami i redaktorami w jednym mają słabo. Często praca po godzinach (bez płacy za nadgodziny). Ale akurat współpracuje z urzędnikami i w LUW są największe zaniedbania jeśli chodzi o przygoitowanie do pracy. Słaba merytoryka, często beton i jednocześnie butność urzędnika ("a co mi Pan zrobisz? chcesz to skarż do dyrektora"). Wiec innych popieram, a tych nie.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Osoby, które uważają, że praca w LUW ogranicza się wyłącznie do picia kawy etc. nie mają kompletnie pojęcia o tym jak taka codzienna praca wygląda. Jest to typowe stereotypowe podejście do tematu. Nie twierdzę, że nie ma tam ludzi, którzy mówiąc delikatnie się nie przepracowują, ale po pierwsze są oni w mniejszości, a po drugie takich ludzi można znaleźć w każdej grupie zawodowej. Zwykli "szarzy" pracownicy w zdecydowanej większości starają się codziennie sumiennie wywiązywać się ze swoich obowiązków (których ciągle z różnych powodów przybywa) niejednokrotnie pod presją czasu jak również często zderzając się z niezadowoleniem ze strony petentów, które nie wynika wyłącznie z winy takiego urzędnika jak niektórzy myślą. Ktoś pisał , że urzędnicy nie powinni narzekać bo przecież mają dodatki...tak część osób dostaje takie dodatki z tytułu mianowania. Tyle tylko, że nie wszyscy takie mianowanie mają. Aby je dostać trzeba zdać (niełatwy) egzamin, zaś dopuszczenie do takiego egzaminu również wiąże się z wcześniejszym spełnieniem szereg wymogów (np. odpowiedni staż pracy, posiadanie certyfikatu z j. obcego). Za wszystko osoba chcąca uzyskać mianowanie musi sama płacić. Nie jest tak, że działa to z automatu. Może warto byłoby się przyjrzeć czy ilość osób zatrudnionych w niektórych komórkach urzędu jest rzeczywiście adekwatna do zakresu zadań wykonywanych przez te komórki. Dochodzi bowiem do sytuacji, gdzie w niektórych komórkach zwyczajnie brakuje ludzi do pracy, zaś w innych mamy do czynienia ze wzmożoną polityką zatrudnienia. Nie jest też tak, że w urzędzie pracują wyłącznie ludzie "z plecami" pochodzący z takiej czy innej opcji. To nieprawda. Są również osoby "bez poparcia". Aha, i jeszcze jedno pracownicy w LUW to administracja, ale rządowa (nie samorząd) także wrzucanie wszystkich do jednego worka jest również krzywdzące i rozmywa obraz. Na koniec życzę Wszystkim pracującym obojętnie w jakim zawodzie aby wykonując swoje obowiązki otrzymywali godziwe wynagrodzenie.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Strona 3 z 3

Dodaj odpowiedź:

Przerwa techniczna ... ...