Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Użytkownik

Droga Męczenników Majdanka: trolejbus potrącił pieszego

Utworzony przez Użytkownik niezarejestrowany, 10 marca 2017 r. o 16:51 Powrót do artykułu
nazatrudniali murarzy i piekarzy po kursach, a dziś strach wsiadać do autobusów i trolejbusów. Niestety, kierowcy mpk (w zdecydowanej większości) czują się królami na drogach i stanowią olbrzymie zagrożenie co widać chociażby teraz.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Użytkownik niezarejestrowany napisał:
nazatrudniali murarzy i piekarzy po kursach, a dziś strach wsiadać do autobusów i trolejbusów. Niestety, kierowcy mpk (w zdecydowanej większości) czują się królami na drogach i stanowią olbrzymie zagrożenie co widać chociażby teraz.
Co ty tak z tymi murarzami i piekarzami. Żeby się starać o pracę kierowcy w lubelskim MPK trzeba mieć minimum średnie wykształcenie. Z kursem na kierowcę to samo. Co jest według mnie idiotyzmem. Bo psychomotoryka i inteligencja  nie ma zwiuązku z wykształceniem. Absolwent zawodówki sprzed 20 lat musiał więcej umieć i potrafić niż dzisiaj osoba posiadająca średnie wykształcenie po szkole ulotkowej jakie rozdają na Krakowskim Przedmieściu (szkoły zaoczne pojawisz się 10 razy w szkole przez 3 lata i masz średnie  wykształcenie najwyżej nie podejdziesz lub nie zdasz matury). Poza tym MPK miał kiedyś własną szkołę i są np. kierowcy, którzy skończyli Zasadniczą Szkołę Zawodową przy MPKu, zwolnili się bo wyjechali do Anglii, a teraz nie mają prawa powrotu do firmy bo mają tylko wykształcenie zasadnicze zawodowe. Dlatego należy uznać, że wymagania przy staraniu się o pracę w lubelskim MPK są zbyt wyśróbowane, minimalnym wykształceniem przy staraniu się o pracę kierowcy powinno być wykształcenie zasadnicze zawodowe. Firma przyjmując kierowców do pracy powinna obok wykształcenia powinna brać pod uwagę wiek i doświadczenie zawodowe. Otworzyło by to możliwość ubiegania się o pracę kierowcy osobom, które ukończyły szkołę o specjalności samochodowej oraz tym, które mają kilku np. 10 letnie doświadczenie w pracy kierowcy.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Arek napisał:
Użytkownik niezarejestrowany napisał:
nazatrudniali murarzy i piekarzy po kursach, a dziś strach wsiadać do autobusów i trolejbusów. Niestety, kierowcy mpk (w zdecydowanej większości) czują się królami na drogach i stanowią olbrzymie zagrożenie co widać chociażby teraz.
Co ty tak z tymi murarzami i piekarzami. Żeby się starać o pracę kierowcy w lubelskim MPK trzeba mieć minimum średnie wykształcenie. Z kursem na kierowcę to samo. Co jest według mnie idiotyzmem. Bo psychomotoryka i inteligencja  nie ma zwiuązku z wykształceniem. Absolwent zawodówki sprzed 20 lat musiał więcej umieć i potrafić niż dzisiaj osoba posiadająca średnie wykształcenie po szkole ulotkowej jakie rozdają na Krakowskim Przedmieściu (szkoły zaoczne pojawisz się 10 razy w szkole przez 3 lata i masz średnie  wykształcenie najwyżej nie podejdziesz lub nie zdasz matury). Poza tym MPK miał kiedyś własną szkołę i są np. kierowcy, którzy skończyli Zasadniczą Szkołę Zawodową przy MPKu, zwolnili się bo wyjechali do Anglii, a teraz nie mają prawa powrotu do firmy bo mają tylko wykształcenie zasadnicze zawodowe. Dlatego należy uznać, że wymagania przy staraniu się o pracę w lubelskim MPK są zbyt wyśróbowane, minimalnym wykształceniem przy staraniu się o pracę kierowcy powinno być wykształcenie zasadnicze zawodowe. Firma przyjmując kierowców do pracy powinna obok wykształcenia powinna brać pod uwagę wiek i doświadczenie zawodowe. Otworzyło by to możliwość ubiegania się o pracę kierowcy osobom, które ukończyły szkołę o specjalności samochodowej oraz tym, które mają kilku np. 10 letnie doświadczenie w pracy kierowcy.
Kiedyś byli kierowcy, potem szoferzy a dziś są furmani. Niestety, większość nie potrafi się poprawnie wysławiać, a mówienie na głos przy pasażerach ,,bydło się ładuje'' jednoznacznie świadczy kogo obecnie się zatrudnia.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
A kto ma was wieczni narzekacze, mości panowie, spece od wszystkiego i wyborni znawcy wszystkiego wozić tymi autobusami i trolejbusami absolwenci Politechniki Warszawskiej, Rzeszowskiej czy Łódzkiej
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Droga Męczenników Majdanka plus Krańcowa. Zagłebie grupy wiekowej 65+, która jest przekonana, że każdy kierowca jest winien ustąpić pierwszeństwa babci, czy dziadkowi, pchającemu się pod koła prosto z ulicy. Najlepszy przykład - nikomu niepotrzebne światła przy targu na Krańcowej. Co z tego, że sygnalizacja jest, jak babcie i dziadki nagminnie wpie*rzają się pod jadące samochody na czerwonym, bo "przeca mi się spieszy!!!"
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Może by tak podać informację, kto był na czerwonym - pieszy czy kierowca?
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz

Dodaj odpowiedź:

Przerwa techniczna ... ...