Dziki biegają po Lublinie, nie chcą współpracować z urzędnikami

jedynie komendant wieprz poradziłby sobie z tym wyzwaniem. zwabiłby je wyziewanym alkoholem.

Dziki przechytrzyły urzędników Ratusza.

e, miastem będa teraz rządzić dziki, bo naszym rzadzącym to rzadzenie źle idzie

Dziki biegają po Lublinie, nie chcą współpracować z urzędnikami" NIE CHCĄ? BIEDNI URZĘDNICY..HAHAHAHAA...........

Widząc dzika i nie mając pojęcia, co zrobić, zawsze można zadzwonić do Straży Miejskiej." KTO SPOTYKA W LESIE/MIEŚCIE DZIKA , TEN NA DRZEWO ZARAZ ZMYKA.....................

Jak wezmą kogoś na fajki,lub szable wtedy zieloni w mig będą prosić tych wstrętnych myśliwych o pomoc.

A niech pobiegaja, maja odblaski woec bezpoecznie, a pare kg jest do zrzucenia ;)

Dzij jest dziki, dzik jest zły, dzik ma bardzo ostre kły, Powodem takiej sytuacji są pełzające przedmieścia, które wdzierają się i niszczą naturalne siedliska zwierząt. Po co głupio dywagować i się dopytywać a potem niby rozwiązywać problem, nie trzeba go stwarzać i budować osiedla i domu na terenach miejskich a nie w polu. Jak się jedzie z miasta to nie woadomo gdzie się ono kończy a gdzie zaczyna, tereny są poprzecinane drogami szybkiego ruchu, naturalne zarośla wycięte, teren zdegradowany, nei ma nic wspólnego z naturalnością. I dlatego jest problem i dalej będzie, dzisiaj dziki, jutro lisy, następnie sarny, łosie, może wilki. Taka jest niszczycielska i destrukcyjna natura gospodarki człowieka. KROPKA

Nie tylko one nie chcąc współpracować z urzędnikami.Jedni to nazywają współpracą a inni poprostu donościwlstwem:-)

Widocznie dziki mają więcej rozumu niż urzędnicy.

nie z tej opcji ? :)

Dziki zrozumiały że jak KOD może bezkarnie biegać po mieście, to i one nie są gorsze.

Trzeba zgłosić Żukowi aby wprowadził kary dla dzików i innych zwierząt za odmowę współpracy z Urzędem Miejskim w Lublinie. :):) Ten gość wydaje różne głupie zarządzenia i jeszcze jedno nie zrobi różnicy, ostatnio myśli idiota nad opłatami za wycięcie drzew i krzewów na swojej działce. Nagana dla dzika powinna być osobiście nadawana przez Żuka po złapaniu niepokornego :):) zwierzaka i następnie wypuszczenie go z decyzją Żuka przypiętą do ogona.

Wydaje mi się, że świetnie współpracowałyby z bronią gładkolufową i śrutem...

to są wysłannicy kodomitów sami nic nie wskórali wysłali dziki i podobne do kodomitów warchlaki tylko gdzie puszki żebracze

chetnie bym cie obejrzal jak srutem probujesz zrobic cos dzikowi.tylko breneka sobie radzi ,lub pocisk wystrzelony ze sztucera.

Żeby schwytać zwierzę to trzeba przewyższyć go inteligencją - a nasze urzędniki ? Ten przykład dobitnie to obnaża.

a ekolodzy tak bronią dzików może po jednym do domu dać na zimę a na wiosnę wrócą na pola niszczyć plony

a poprzedni komendant jak byłby trzeżwy to wszystkie sam by wyłapał i po kłopocie

Dziki z baranami nie współpracują! a jak już to z tymi co chcą się kumplować. Łapać dziki? wywozić? niech ktoś inny ma problem... rolnicy! niech biegają po wsiach!! postawić klatkę na łące, na otwartej przestrzeni to dzik łatwiej trafi, jeszcze może oświetlić nocą? i pilnować... no, to jest robota. Zaglądać codziennie do klatki, podjeżdżać autami, wypalać paliwo. a w radiu powiedzieli że 25 tyś wydali na ten cel. Tak, na dwie g... warte skrzynki! Jak by tam wrzucić dzika to poszedłby z nią w las taka to konstrukcja, widzieli dzika.. a koszty? same pensje patrolu, koszt paliwa, amortyzacja sprzętu, weterynarz, dać am dzikom, a ile godzin myślenia w urzędach nad tym dzikim problemem .... 25tyś??? a przy klatce smród człeka, to dzik przyjdzie? debilizm! a wy płaćcie podatki!!! a my ustawimy podłapki ;) i będziemy pilnować!!! ...żeby do 10tego pensja wpłynęła. Jak tu leże... jestem oburzony, zdruzgotany, debile nas okradli, znów!! ;((( sami siebie nie!! bo płacą podatki z naszych podatków? jak gospodarz miał by jaja, to myśliwi w tydzień... , ale ciachnęło się za dużo