stawiam na Ryśka
|
|
Berze źle z oczu patrzy. Niech wygra lepszy :)
|
|
Gienek Hetman, Leoś Seidler to byli mocarze UMCSu... piekne czasy PZPRu, ZSLu, rozwoju, dobrobytu i wolności słowa... aż się łza w oku kręci.
|
|
ZNALEZIONE W SIECI - CIEKAWE!
- Guest - dnia 18 Kwie 2016 napisał:
No patrzcie, patrzcie. Jak napisano w artykule - Pan kandydat na rektora wydał oświadczenie, w którym przypomina swojemu kontrkandydatowi o tym, że wybory władz uniwersytetu wymagają szczególnej troski o zachowanie dobrych obyczajów zawartych w kodeksie „Dobre Praktyki w Szkołach Wyższych”. Coś tam w mediach pisano już o tym w 2012 roku. A no właśnie! Dlaczegóż to takiego nastawienia obecny rektor nie prezentował w poprzedniej kampanii, gdy z rywalizacji o stołek rektora wycofał się prof. Dąbrowski? Czy ktoś podkładał mu (Dąbrowskiemu) "świnię", gdyż tenże twierdził - mniej więcej to, że okoliczności kampanii prowadzonej na rzecz kontrkandydata (Michałowskiego) nie mieściły się w sferze metod określanych mianem "fair play". Oczywiście tę aktywność skierowaną przeciwko prof. Dąbrowskiemu prowadziła jakaś tajemnicza "niewidzialna ręka", a Michałowski o tym nic nie wiedział? Czyż nie tak było?
Lake Hughes Rd, dnia 19 Kwie 2016 napisał:
Dąbrowski wycofał się, bo policzył szabelki i wiedział, że przegra, a że potem musiał to jakoś uargumentować, to gadał coś o fair play. :)~Mgr Honoris Causa~ Coś jednak było na rzeczy. Zwykle urzędujący rektor ma tę przewagę, że jest rozpoznawalny i z reguły ma większe szanse na drugą kadencję. Rektor Dąbrowski nie zaliczył wpadek i zaczął wyciągać UMCS z zapaści finansowej po swoich poprzednikach (sprawa znana w mediach na całą Polskę - UMCS był najbardziej zadłużoną uczelnią w kraju). I w trakcie rywalizacji tak sobie rezygnuje, bo "policzył szabelki"? A może jednak ktoś go "obsrywał" poza plecami (niekoniecznie sam Michałowski)? Oto komunikat prof. Dąbrowskiego, który pojawił się wówczas w mediach. W oświadczeniu przesłanym mediom napisał: "W celu definitywnego zakończenia skierowanej przeciwko mnie bezprecedensowej, agresywnej kampanii, która nie ma nic wspólnego z etosem akademickim (w zamian za poparcie, obiecywanie stanowisk, apanaży, rozrzucanie ulotek zawierających kłamliwe informacje, manipulowanie studentami) podjąłem decyzję o niezgłaszaniu swojej kandydatury w nadchodzących wyborach. Po przeprowadzonych działaniach Uczelnia znajduje się w dobrej, niczym niezagrożonej kondycji finansowej. Szczegółowy bilans dokonań upływającej kadencji przedstawię na czerwcowym posiedzeniu Senatu. Dziękuję wszystkim, którzy wspierali moje działania." ================== ======================= Przypominam, że żaden z nich (Bera czy Michałowski) nie jest kandydatem na rektora UMCS z "mojej bajki". Ale prawdę trzeba pokazać. Tak było. |
|
Pana Michałowskiego ("Stulecie wodociągów lubelskich", Lublin 1999) ogromnie zaskoczyło, że nie będzie jedynym kandydatem, co lubi najbardziej.
|
|
UMCS zasługuje na rektora. Ostatnim był Harasimiuk.
|
|
Pana Michałowskiego ("Stulecie wodociągów lubelskich", Lublin 1999) ogromnie zaskoczyło, że nie będzie jedynym kandydatem, co lubi najbardziej.Lubi mieć także szefa Uczelnianej Komisji Wyborczej ze swego wydziału? |
|
Ciekawe czy napiszecie jak wyglądało to przedwyborcze starcie. Ci, co byli mówią, że Bera wygrał... Pewnie ludzie chcieliby poczytać...
|
|
no pewnie.
Duuużo zarzutów ze strony pana Ryszarda. Szkoda że bez pokrycia i na każdy była jasna odpowiedź. Szkoda również że wielu odpowiedzi Pan Ryszard nie przyjmował do wiadomości.
|
|
Zorganizować bitwę(pojedynek) na Arenie Lublin. Niech wygra lepszy...
|
Dodaj odpowiedź:
Przerwa techniczna ... ...
|