Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Użytkownik

Halina Syta: Co się stanie z moimi dziećmi?

Utworzony przez crx, 15 kwietnia 2011 r. o 12:53 Powrót do artykułu
obiektywny napisał:
czasami i to duchowe wsparcie wiele znaczy,ale myślę,że może przekaże coś z darów na ogromną pomoc nie można liczyć,bo księża zazwyczaj w takich sytuacjach nie są rozrzutni ale wymagać lokum to chyba już "lekka" przesada
A kto od kogo wymaga? Proszę dla dzieci,bo nie mam innego sposobu już im pomóc.Nikt nie musi pomóc ale jak ktoś by chciał-będę wdzięczna. A ciekawa jestem co ta osoba powyżej zrobiłaby w mojej sytuacji? Powtarzam:nikt nie musi!Ale zapytać można.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Gość napisał:
Rzeczywiście, sporo tego nieszczęścia i jednocześnie przestroga dla innych kobiet żeby nie lekceważyły badań cytologicznych i robiły je przynajmniej raz do roku. Na raka szyjki macicy umiera nadal tysiące kobiet a tylko dlatego, że nie robią regularnych badań a przecież wcześnie wykryty nowotwór daje szansę na wyleczenie i długie zycie. W tym wypadku nie wiadomo jak się to skończy bo to bardzo złośliwy rak a jeżeli są przerzuty to już tylko kwestia czasu. Naprawdę warto zadbać o swoje zdrowie.
Znam kobietę która chodziła na coroczne badania do dobrego ginekologa i też umiera na to samo.Pytanie czy lekarze reagują naprawdę tek szybko z leczeniem czy trzeba czekać w ogromnej kolejce na operację lub badania,a rak sobie rośnie.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Gość napisał:
Rzeczywiście, sporo tego nieszczęścia i jednocześnie przestroga dla innych kobiet żeby nie lekceważyły badań cytologicznych i robiły je przynajmniej raz do roku. Na raka szyjki macicy umiera nadal tysiące kobiet a tylko dlatego, że nie robią regularnych badań a przecież wcześnie wykryty nowotwór daje szansę na wyleczenie i długie zycie. W tym wypadku nie wiadomo jak się to skończy bo to bardzo złośliwy rak a jeżeli są przerzuty to już tylko kwestia czasu. Naprawdę warto zadbać o swoje zdrowie.
Warto,ale nie zawsze pomaga.To było wczesne stadium, ale szpitale są przepełnione i leczenie już nie idzie tak szybko, i kiedy następują przeżuty też za późno wysyłają na badania, i chemie podają nie na czas,bo miejsc brakuje... Wykryć można szybko, ale zacząć leczyć mogą za późno. Ale warto się badać.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
halinka napisał:
A kto od kogo wymaga? Proszę dla dzieci,bo nie mam innego sposobu już im pomóc.Nikt nie musi pomóc ale jak ktoś by chciał-będę wdzięczna. A ciekawa jestem co ta osoba powyżej zrobiłaby w mojej sytuacji? Powtarzam:nikt nie musi!Ale zapytać można.A dobijać nie należy.I tak nie łatwo
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Gość napisał:
To nie żadne fatum tylko zwykłe zaniedbanie. Gdyby ta kobieta chodziła do ginekologa i robiła sobie cykliczne badania to dzisiaj byłaby zdrowa gdyż rak szyjki macicy wykryty wczesnie jest całkowicie wyleczalny. Ile jest takich kobiet co gabinet ginekologiczny odwiedzają tylko kiedy są w ciąży albo jak wchodzą w okres menopauzy? Przykro patrzeć na tą rodzinę i na tą kobietę i dlatego warto dbać o własne zdrowie.
On był wykryty wcześnie, ale to nie daje gwarancji że nie zaatakuje znowu. Dużo tu zrobił stres.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Gość napisał:
Rzeczywiście, sporo tego nieszczęścia i jednocześnie przestroga dla innych kobiet żeby nie lekceważyły badań cytologicznych i robiły je przynajmniej raz do roku. Na raka szyjki macicy umiera nadal tysiące kobiet a tylko dlatego, że nie robią regularnych badań a przecież wcześnie wykryty nowotwór daje szansę na wyleczenie i długie zycie. W tym wypadku nie wiadomo jak się to skończy bo to bardzo złośliwy rak a jeżeli są przerzuty to już tylko kwestia czasu. Naprawdę warto zadbać o swoje zdrowie.
Warto,ale wiele kobiet bada się regularnie i zapadają na tę chorobę. Bardzo szybko potrafi się rozwijać.Po za tym, to już nic nie pomoże. Trzeba im chociaż ułatwić troszeczkę to życie.Szkoda ich.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Jestem z panią całym sercem pani Halinko. Proszę się nie poddawać, jest pani silną wspaniała osobą, cudowna matką. Trzymama kciuki za całą rodzinę. Będzie dobrze
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Gość napisał:
Nieprawda, każdy nowotwór wczesnie wykryty zwiększa szansę na 100% wyzdrowienie a wczesnym stadium przerzutów nie ma. Dlatego profilaktyka jest bardzo ważna. Kobiety u których wcześnie zdiagnozowano raka szyjki macicy zostały wyleczone a te które zbyt późno trafiły do lekarza niestety, długo nie pożyły. Poza tym jak można zaniedbywać własne zdrowie i pisać takie rzeczy? To tak jakbyś napisała "kobiety, olejcie cytologię, leczcie się same lub u znachorów az poumieracie."
Trzeba o siebie dbać! Nie byłam zbyt często u lekarza, zawsze było coś ważniejszego i nie byłam ubezpieczona. Wydawało się że to jest wcześnie wykryty, ale widać nie dość. Ludzie kochane, zdrowie jest najważniejsze! Moje prawie wszystkie koleżanki po wykryciu u mnie choroby poszły się przebadać. Sama ich namawiałam gorąco. I teraz też to robię! To jest straszna choroba. Kochani! Wybierzcie się do lekarza! Nie odkładajcie tego, będzie zdrowie to wszystko inne z Bożą pomocą też się ułoży. Życzę zdrowia i dziękuję jeszcze raz wszystkim życzliwym ludziom! Halina Syta
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Gość napisał:
Rzeczywiście, sporo tego nieszczęścia i jednocześnie przestroga dla innych kobiet żeby nie lekceważyły badań cytologicznych i robiły je przynajmniej raz do roku. Na raka szyjki macicy umiera nadal tysiące kobiet a tylko dlatego, że nie robią regularnych badań a przecież wcześnie wykryty nowotwór daje szansę na wyleczenie i długie zycie. W tym wypadku nie wiadomo jak się to skończy bo to bardzo złośliwy rak a jeżeli są przerzuty to już tylko kwestia czasu. Naprawdę warto zadbać o swoje zdrowie.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Gość napisał:
To nie żadne fatum tylko zwykłe zaniedbanie. Gdyby ta kobieta chodziła do ginekologa i robiła sobie cykliczne badania to dzisiaj byłaby zdrowa gdyż rak szyjki macicy wykryty wczesnie jest całkowicie wyleczalny. Ile jest takich kobiet co gabinet ginekologiczny odwiedzają tylko kiedy są w ciąży albo jak wchodzą w okres menopauzy? Przykro patrzeć na tą rodzinę i na tą kobietę i dlatego warto dbać o własne zdrowie.
Tak Gościu mówisz, bo nie wydeptujesz na pewno ścieżek do lekarzy czyli jesteś zdrowy. Gdybyś mieszkał w małej miejscowości albo na wsi to miałbyś inne zdanie o naszym lecznictwie. Ono bardzo ładnie wygląda w mediach gdy występują nasi rządzący lub lekarze profesorowie i opowiadają o technice i możliwościach leczenia. Proszę pójść do dobrej placówki służby? zdrowia i popatrzeć na kolejki, no chyba, że prywatnie.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
A może by tak przestać rozliczać panią Halinkę z tego czy poszła w odpowiednim czasie do lekarza czy nie, przestać ją oceniać tylko zastanowić się jak pomóc... co jeszcze można zrobić, żeby ulżyć w tym cierpieniu i ciężkiej sytuacji... dziś oglądałam panią Halinkę w Expresie Reporterów i płakałam razem z nią... jak urzędnik może być tak bezduszny i mówić, że zapłacą Im za mieszkanie, wówczas jak Oni sobie to mieszkanie znajdą... a kto ma szukać tego mieszkania, chora pani Halinka czy może Jej synowie? a może można przesłać jakieś pieniądze, ubrania dla dzieci, żywność? dajcie jakieś namiary... Pozdrowienia dla Pani Halinki, życzę Jej z całego serca błogosławieństwa Bożego na ten trudny czas...
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Halina Syta napisał:
Trzeba o siebie dbać! Nie byłam zbyt często u lekarza, zawsze było coś ważniejszego i nie byłam ubezpieczona. Wydawało się że to jest wcześnie wykryty, ale widać nie dość. Ludzie kochane, zdrowie jest najważniejsze! Moje prawie wszystkie koleżanki po wykryciu u mnie choroby poszły się przebadać. Sama ich namawiałam gorąco. I teraz też to robię! To jest straszna choroba. Kochani! Wybierzcie się do lekarza! Nie odkładajcie tego, będzie zdrowie to wszystko inne z Bożą pomocą też się ułoży. Życzę zdrowia i dziękuję jeszcze raz wszystkim życzliwym ludziom! Halina Syta
Oto historia chlopaka z Kanady wyleczonego z raka. Historia jego zostala przedstawiona w Reality tv w Filmie 'Nieuleczalni'. Podobno calkowicie wyzdrowial. Niestety w internecie znalazlam tylko w wersji angielskiej. Oto link. Mozna do niego napisac bo jest podany kontakt. Mój odnośnik
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Daria napisał:
Oto historia chlopaka z Kanady wyleczonego z raka. Historia jego zostala przedstawiona w Reality tv w Filmie 'Nieuleczalni'. Podobno calkowicie wyzdrowial. Niestety w internecie znalazlam tylko w wersji angielskiej. Oto link. Mozna do niego napisac bo jest podany kontakt. Mój odnośnik
Tydzien, moze ok 2 tyg. temu oglądałam rano w Reality TV film " Nieuleczalni"oparty na prawdziwych historiach osob, ktore chorowały na nieuleczalne choroby i zostały uzdrowione. Młody chlopak o imieniu Billy Best (link o jego histrii znalazlam w internecie, niestety po angielsku : http://www.billybest.net/BillysStory.htm odmówił przyjmowania kolejnej dawki chemii ( chorował na chłoniaka) i uciekł z domu. Skracając historie, z rodzina Billego skontaktowały sie osoby chore na nowotwory, ktore zostały wyleczone dzieki roznym niekonwencjonalnym metodom. W rezultacie tego Billy zaczął przyjmować: 1.mieszankę 4 ziół (szczaw, wiąz, rabarbar, łopian) o nazwie ESSIAC (oczyszczającą krew), wynalezioną przez jakies plemie w Ontario, Jakies czolowe znaczenie w stosowaniu tego leku miała miec kanadyjka Caisse Frizelda 2. preparat o nazwie 7.14X ( nie pamietam dokladnie co to bylo, ale wg jakies innego chorego ten preparat własnie leczył choroby nowotworowe, miał cos w sobie z azotu. Ale podany niewłasciwie mogł zabic ( wg. lekarzy Billego) 3. odpowiednia dieta: bez mąki, cukru,itd Billy został całkowicie wyleczony , rak się cofnął, lekarze uznali to za cud. Podobno od tego czasu wiele osób szuka pomocy u niego, prosząc o wskazówki. Moze udałoby się odszukać tego chlopaka. Wg niego ta mieszanka leczy wszystkie rodzaje nowotworów.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Wiedzę że "GOŚĆ" ładnie napisał o tych cyklicznych badaniach - ale w praktyce to NFZtowska ściema, kłamstwo i naciągactwo. Cztery lata chodziłam ja durna baba do lekarza na badania cytologiczne i badania piersi - DZIŚ jestem już po amputacji piersi i jaką dziwną marną perspektywą na piękność starość. Lekarz znalazł mały guzek już dwa lata temu i cały czas powtarzał - PANI SIĘ NIE MARTWI to nic takiego - dopiero jak się uparłam to bydle zrobił mi biopsję. I MAM TAKIE SZCZERE WEWNĘTRZNE PRZEKONANIE ŻE nasi lekarze jak już coś stwierdzą to specjalnie czekają aż coś będzie złego, bo jak można wytłumaczyć te ciągłe uspakajanie że będzie wszystko dobrze jak to ja, dziś wiem że z zasady takie przypadki kończą się RAKIEM PIERSI. MEDYCZNE ŁOBUZERSTWO - i tyle. Osiem lat brałam M I L W A N E !!!!!!!!!! - i też doktorek ginekolog mówił że to bezpieczny środek antykoncepcyjny / nie pale, mam dwoje dzieci, jestem czynna zawodowo, uprawiam sport, dieta bezmięsna w stronę wegety, jestem pierwszą osobą w rodzinie która zachorowała na raka. Pozdrawiam Anna
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Strona 2 z 2

Dodaj odpowiedź:

Przerwa techniczna ... ...