Bardziej zawistnego komendanta w Lublinie jeszcze nie było niż DD. Wystarczyło mieć inne zdanie a już skazanym się było nawet na odejście ze służby o czym świadczą przeszłe i odbywające się zwolnienia... Szkoda tych wszystkich wartościowych policjantów którzy potrafili mieć swoje zdanie ale są już cywilami. I co z tego, że współpracownicy gloryfikują DD skoro otoczył się wybranymi przez siebie ludźmi ślepo mu posłusznymi. Czy tak ma wyglądać POLICJA? Miejmy nadzieję że tam gdzie idzie (a zgodnie z lubelską tradycją powinny być to Katowice) nie uda mu się z Policji zrobić książkowego folwarku...
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz