Janusz Wójtowicz już nie jest szefem lubelskiej GDDKiA

"Pełniącym obowiązki dyrektora jest Marian Nagórnemu". Fajne nazwisko. Tak japońskim trąci

Proszę o pomoc i radę ! Jakiś czas temu zacząłem podejrzewać swoją żonę KASIĘ o zdradę. Skąd się dowiedziałem? No bo zachowuje się typowo dla takich sytuacji. Gdy odbieram telefon w domu, po drugiej stronie ktoś odkłada słuchawkę. Gdy jestem w pracy zawsze ma wyłączony telefon. Ma często spotkania z koleżankami, niespodziewane wyjścia na kawę czy po książkę. Na pytanie z kim z naszych wspólnych znajomych się spotyka, odpowiadała, że są to nowe przyjaciółki i ja ich nie znam. Zazwyczaj czekam na taksówkę, którą ona wraca do domu, jednak żona wysiada kilkaset metrów wcześniej i resztę drogi idzie na nogach tak, że nigdy nie widzę jakim samochodem przyjeżdża i z kim. Kiedyś wziąłem jej komórkę, tylko aby zobaczyć która godzina. Wtedy ona po prostu dostała szału i zakazała dotykać jej telefonu. Przez cały ten czas nie mogłem się zdecydować, by porozmawiać z nią o tym wszystkim. Pewnie nie dowiedziałbym się prawdy, gdyby nie przypadek. Pewnej nocy KASIA niespodziewanie gdzieś wyszła. Ja się zorientowałem, że coś nie tak. Wyszedłem na zewnątrz. Postanowiłem schować się za moją BMW COUPE 328, skąd był doskonały widok na całą ulicę, co pozwoliłoby mi zobaczyć, do jakiego samochodu wsiądzie. Kucnąłem przy swojej furze i nagle z niepokojem zauważyłem, że tarcze hamulcowe przy przednich kołach mają jakieś brunatne plamy, podobne do rdzy! Proszę mi odpowiedzieć, czy ja mogę jeździć z takimi tarczami hamulcowymi, czy trzeba je stoczyć? Jeżeli natomiast trzeba je wymienić, to czy można zamontować tańszy zamiennik, a nie oryginalne? A jeżeli tak, to jakiej marki najlepiej? Proszę pomóżcie to dla mnie bardzo ważne! Jestem tym faktem poważnie podłamany.

Bardzo porządny człowiek i bardzo wiele zrobił w tej firmie. Szkoda, że zrezygnował z dalszej pracy.

paweł napisał:

Proszę o pomoc i radę ! Jakiś czas temu zacząłem podejrzewać swoją żonę KASIĘ o zdradę. Skąd się dowiedziałem? No bo zachowuje się typowo dla takich sytuacji. Gdy odbieram telefon w domu, po drugiej stronie ktoś odkłada słuchawkę. Gdy jestem w pracy zawsze ma wyłączony telefon. Ma często spotkania z koleżankami, niespodziewane wyjścia na kawę czy po książkę. Na pytanie z kim z naszych wspólnych znajomych się spotyka, odpowiadała, że są to nowe przyjaciółki i ja ich nie znam. Zazwyczaj czekam na taksówkę, którą ona wraca do domu, jednak żona wysiada kilkaset metrów wcześniej i resztę drogi idzie na nogach tak, że nigdy nie widzę jakim samochodem przyjeżdża i z kim. Kiedyś wziąłem jej komórkę, tylko aby zobaczyć która godzina. Wtedy ona po prostu dostała szału i zakazała dotykać jej telefonu. Przez cały ten czas nie mogłem się zdecydować, by porozmawiać z nią o tym wszystkim. Pewnie nie dowiedziałbym się prawdy, gdyby nie przypadek. Pewnej nocy KASIA niespodziewanie gdzieś wyszła. Ja się zorientowałem, że coś nie tak. Wyszedłem na zewnątrz. Postanowiłem schować się za moją BMW COUPE 328, skąd był doskonały widok na całą ulicę, co pozwoliłoby mi zobaczyć, do jakiego samochodu wsiądzie. Kucnąłem przy swojej furze i nagle z niepokojem zauważyłem, że tarcze hamulcowe przy przednich kołach mają jakieś brunatne plamy, podobne do rdzy! Proszę mi odpowiedzieć, czy ja mogę jeździć z takimi tarczami hamulcowymi, czy trzeba je stoczyć? Jeżeli natomiast trzeba je wymienić, to czy można zamontować tańszy zamiennik, a nie oryginalne? A jeżeli tak, to jakiej marki najlepiej? Proszę pomóżcie to dla mnie bardzo ważne! Jestem tym faktem poważnie podłamany.

Ty udajesz, czy naprawdę jesteś kretynem?

Zachodnią obwodnicę Lublina można odłożyć daleko w czasie.(już)

Za późno przecież wiadomo było już w tamtym tygodniu dlaczego zwlekali z tą wiadomością do poniedziałku chcą coś ukryć???

paweł napisał:

Proszę o pomoc i radę ! Jakiś czas temu zacząłem podejrzewać swoją żonę KASIĘ o zdradę. Skąd się dowiedziałem? No bo zachowuje się typowo dla takich sytuacji. Gdy odbieram telefon w domu, po drugiej stronie ktoś odkłada słuchawkę. Gdy jestem w pracy zawsze ma wyłączony telefon. Ma często spotkania z koleżankami, niespodziewane wyjścia na kawę czy po książkę. Na pytanie z kim z naszych wspólnych znajomych się spotyka, odpowiadała, że są to nowe przyjaciółki i ja ich nie znam. Zazwyczaj czekam na taksówkę, którą ona wraca do domu, jednak żona wysiada kilkaset metrów wcześniej i resztę drogi idzie na nogach tak, że nigdy nie widzę jakim samochodem przyjeżdża i z kim. Kiedyś wziąłem jej komórkę, tylko aby zobaczyć która godzina. Wtedy ona po prostu dostała szału i zakazała dotykać jej telefonu. Przez cały ten czas nie mogłem się zdecydować, by porozmawiać z nią o tym wszystkim. Pewnie nie dowiedziałbym się prawdy, gdyby nie przypadek. Pewnej nocy KASIA niespodziewanie gdzieś wyszła. Ja się zorientowałem, że coś nie tak. Wyszedłem na zewnątrz. Postanowiłem schować się za moją BMW COUPE 328, skąd był doskonały widok na całą ulicę, co pozwoliłoby mi zobaczyć, do jakiego samochodu wsiądzie. Kucnąłem przy swojej furze i nagle z niepokojem zauważyłem, że tarcze hamulcowe przy przednich kołach mają jakieś brunatne plamy, podobne do rdzy! Proszę mi odpowiedzieć, czy ja mogę jeździć z takimi tarczami hamulcowymi, czy trzeba je stoczyć? Jeżeli natomiast trzeba je wymienić, to czy można zamontować tańszy zamiennik, a nie oryginalne? A jeżeli tak, to jakiej marki najlepiej? Proszę pomóżcie to dla mnie bardzo ważne! Jestem tym faktem poważnie podłamany.

znane ale dobre

Nareszcie!! To chyba największy nierób jaki był we wszystkich oddziałach GDDKiA. Może wreszcie doczekamy się dyrektora z prawdziwego zdarzenia - managera, który zacznie działać dla dobra naszych dróg, a nie dla dobra swojego.

ZEŻARŁ WSZYSTKIE PIENIĄDZE

franiu napisał:

Nareszcie!! To chyba największy nierób jaki był we wszystkich oddziałach GDDKiA. Może wreszcie doczekamy się dyrektora z prawdziwego zdarzenia - managera, który zacznie działać dla dobra naszych dróg, a nie dla dobra swojego.

Nierobem to jesteś Ty. Dyrektor Wójtowicz jest fachowcemi i wie jak się buduje drogi. Sam pracował w wykonastwie i ma o tym pojęcie. To dzięki niemu coś sie robiło ostatnio na lubelszczyźnie. Ale niestety przeszkadzał tym baranom w Warszawie.

Dyrektorze Wójtowicz, będzie Pana brakowało. To Warszawie Pan przeszkadzał. Ale my zapamiętamy że to Pan walczył o S 17!!!

Kierowca chyba sobie żarty robisz z tą walką Wójtowicza o S17. Cała ta gdaka walczyła o S17 tak że od 2005r nie ma drogi. Wszystkich powinni (z osobistych powodów)na zbity p..k. Może nowy p.o. zdejmie wydziałem nieruchomości o "KRÓLOWO"

Szkoda, bo to jest porządny człowiek. Ale jak zwykle komuś niepasuje, więc trzeba sie pozbyć.

Mario napisał:

Nierobem to jesteś Ty. Dyrektor Wójtowicz jest fachowcemi i wie jak się buduje drogi. Sam pracował w wykonastwie i ma o tym pojęcie. To dzięki niemu coś sie robiło ostatnio na lubelszczyźnie. Ale niestety przeszkadzał tym baranom w Warszawie.

Ostatnio się robilo A ile lat był dyrektorem i się nie robiło? Zobacz na wyjazd na Warszawę, na Białystok, na Chełm, na drogę do Kraśnika, to wszystko krajówki - oto wizytówki miasta, w sam raz do portfolio tego "wybitnego menadzera" aby nikt go nigdy więcej nie zatrudnił

On nie zrezygnował z powodów osobistych, tylko go wywalili. Głupie tłumaczenie, jak za komuny. Kurier lubelski podał prawdziwą przyczynę zwiolnienia. Fachowiec, inżynier ale trudny niego człowiek, porywczy, arogancki, dużo ludzi naobrażał. A czy skuteczny? Tak sobie, wiele od niego nie zależało, nie on decydował o planach budowy dróg w Polsce czy o środkach, które trafią na Lubelszczyznę.

Wójtowicz  to  bardzo  arogandzki  facet  ,  wszystkim  ublizał  chciał być   ponad   wszystkimi ,  ludziom  w GDDKiA  Lublin  trudno  sie z nim  dogadywało  , był  porywczy  ,  i ślepo  patrzył  na niektóre  sprawy  , wielu  ludzi  skrzywdził ,,  BYŁ  KRÓL   WYWALILI KRÓLA    DOIGRAŁ  SIE  W KOŃCU  .  LUDZIE  ODETCHNA  W TEJ  \gddkIa  , ALE ON SIĘ  NIE ZMIENI  TRZEBA  CAŁKIEM  SIE GO  POZBYĆ  Z  rodziny  budowlańców ,  ...... na przemyslenia  moze  rencina  i  rybki  ....   moze  przemyśli  kogo  skrzywdził........a co ze sprawa  że  kogoś  samochodem  zabił  .......  mandat  zaufania  sie  skończył  ..........