Jarmark Jagielloński 2016. Co jeszcze dziś w programie?

Tegoroczny jarmark zakończy potancówka na placu przez Teatrem Andersena. Początek o godz. 22...... Dlaczego na zakończenie jarmarku będzie potańcówka przed Teatrem Andersena?A takowy jest zlokalizowany w Domu Kultury Kolejarza przy ul.Kunickiego.Czy nie można potańcówki zorganizować na Starówce lub nawet przed ratuszem tylko przy ul.Kunickiego?

Ta potańcówka jest właśnie na Starym Mieście ☺

Tak dla porządku, "starówkę" to ma Warszawa.W Lublinie jest Stare Miasto, piękne zresztą.

....cały ten "jarmark jagielloński" to de facto impreza w stylu wioskowego festynu tyle, że skala większa.

nie było tradycyjnych wyrobów wędliniarskich, ciast itp. na przykład z Roztocza, Podlasia, nawet Węgier i Poznania, Litwy jak od wielu lat. CO się stało?

to fakt Jarmark był okrojony mniej wystawców, muzyki na uliczkach Starego Miasta, wyprowadzene sceny na dziedziniec zamku chyba nie był dobrym pomysłem Szkoda ale z drugiej strony nie dziwie się że nikt nie chce przyjeżdzać chandlować w Lubline skoro trwa Jarmark Dominikański gdzie siła nabywcza jest większa niż w naszym regione Pozdrawiam wszystkich przewdników i Dziękuje za trud pracy, który włożyli by zaprezentować nam Lublin Dziękuje

straszna mizeria w tym roku ze straganami z tradycyjną żywnością. jedynie co przywiozłem do domu z jarmarku jagielońskiego to wędzony ser litewski. musze przyznac że smaczny i od razu czuć róznicę w smaku z serem marketowym. jednak litwini tak jak białorusini mają lepszy od nas nabiał. szkoda że nie mają strony internetowej w jakim ludzkim języku a tylko po litewsku. ******surissuvisasmetona.lt/ przydałby się nawiązanie kontaktów z istniejącymi w naszym kraju internetowymi delikatesami litewskimi. myślę że nie mieliby problemu ze zbytem swoich serów.

W tym roku rzeczywiście przedłużyli Jarmark Św. Dominika w Gdańsku aż do 21 sierpnia ! Ale myślę że to nie jest główna przyczyna okrojenia bo przecież w poprzednich latach te imprezy również się zazębiały terminowo. Choć zgadza że handlowcom bardziej opłaca się pojechać tam gdzie jarmark trwa dłużej. Organizatorom Jarmarku Jagielońskiego obecna sytuacja powinna dać dużo do myślenia i trzeba coś zrobić aby impreza wciąż trzymała poziom osiągnięty w poprzednich latach.

Jak do tej pory była to najsłabsza edycja Jarmarku. Za mało muzyki i brak tradycyjnego jedzenia. I bardzo wczesny koniec- w poprzednich latach ta część straganów, gdzie serwowane było jedzenie była otwarta jeszcze w godzinach wieczornych. Poza tym wymyślanie tematu przewodniego na straganach- tak jak w tym roku: haft- to nie najlepszy pomysł. Każdy ma inne potrzeby i zainteresowania, a to ma być Jarmark, więc każdy powinien znaleźć coś dla siebie....a nie tylko miłośnicy haftu...

Nie zabrakło SM wręczającej mandaty ludziom którzy wzbogacali okrojony jarmark swoimi rękodziełami (ceramika- pozdrawiam panią od "aniołków", malarstwo). Najbardziej odczuwało się brak chlebka ze smalcem :d