Jeden ze szpitali w Lublinie ma ponad 300 milionów długu. "Kryzys finansowy trzeba zażegnać"

Wojciechowski rżnie głupa.Wystarczy niech spojrzy do wyników finansowych poszczególnych lat to zauważy,że co roku szpital na Kraśnickiej jest wspomagany finansowo i nadal podwyższa długi.Zarząd województwa ciągle mówi o restrukturyzacji,a długi wciąż rosną.Do tej pory od poczatków istnienia szpitala ,miał on opiekę PSL-owców i to jest źródło zła!

Tia... już ekspert Wojciechowski pomógł w walce ze smogiem i przegonił Norwegów, którzy chcieli wybudować elektrociepłownię na słomę.

Do takiego stanu prowadzi życie ponad stan. Pewnie personel zarabia najwięcej w województwie.

A dzie wąsy

Buhaha trzeba trzech owsików i to jeszcze takich którzy nie będą rozkradać.

Hm co tu komentować, gdybym był Marszałkiem wsadziłbym wszystkich dyrektorów, wicedyrektorów do dużego busa i wywiózł na tydzień do Białej Podlaskiej, w dzień szkolenie w Szpitalu z Dyrektorem, po południu dyskusje przy kieliszku małej wódki. Koszt takiego przedsięwzięcia do połknięcia a efekty mogą być miażdżące.

CO CI ZSLowcy ZROBILI Z LUBELSKIMI SZPITALAMI ?

Niestety personel pomocniczy zarabia najniższą krajową u Jana Bożego. Lekarze i pielęgniarki ciągną najwięcej

Taaa.. Biała to wzór.. ciekawe czy ktoś policzył ile tam poszło kasy której nie powąchały inne szpitale..

Kolejny Zbawiciel! Teraz jego nazwisko Wojciechowski!

Problem w tym kraju zadłużonych szpitali już od lat do zarzygania !!! Czy ktoś może mi odpowiedzieć, dlaczego szpital ma zarabiać jak budka z kebabem? Dlaczego jest ośrodkiem komercyjnym? Może za mało telewizorów na monety albo płatnych parkingów? No nie wiem może kazać płacić pilotom za to, że korzystają z lądowiska, albo w szpitalu wprowadzić opłatę klimatyczną? Ku... co tu się dzieje ? To co z ZUS-ów już nie ma pieniędzy? Za dużo ludzie chorują ? Ktoś może mi to rozrysować?

Delikatnie Państwu podpowiem: jest to wielki WAŁ- tylko 99%ludzi tego nie zrozumie. Działanie na długach Szpitalnych jest wręcz opłacalne dla Państwa!!

bo u nas wszystko postawione zostało na głowie. wszystko ma przynosić zyski- przykład pierwszy z brzegu- szpitale ciągle wpadają w długi. bo według rządzicieli szpital ma generować zysk. z czego- się pytam. szpital to nie fabryka gwoździ, pinesek czy spinaczy biurowych. jedyny zysk jaki ma prawo żądać państwo od szpitala to zdrowy człowiek, człowiek który wróci do pracy, będzie coś wytwarzał, będzie płacił podatki. ale nasze państwo żąda od szpitala pieniędzy które mu wcześniej dało. efekt jest taki- leżę w szpitalu, przychodzi pielęgniarka pobrać krew, jednorazowa igła nie daje się wbić w skórę, jest tępa. kosztowała kilka groszy mniej- jest zysk, tylko nią nie daje się pracować. dopiero któraś z kolei wbiła mi się w skórę. czas leci, sześciu pacjentów czeka, pielęgniarka aż trzęsie się ze złości. na oddziale gdzie jest 30 łóżek zużywa około 100 igieł dziennie. w SPSK-4 gdzie jest tysiąc pacjentów potrzeba tysiące igieł miesięcznie. cóż z tego że jedna igła była tańsza jeśli trzeba zużyć ich trzy razy więcej. tak się nie zaoszczędzi pieniędzy.

Czyli nie ma sprawy. Rezydenci będą dalej protestować o pobory w wysokości 2 x średnia krajowa. A emerytom co łaska i podatek dochodowy w wysokości 500 PLN/m-c.

Cała służba zdrowia jest chora, dlaczego by dostać się do szpitala trzeba pójść na prywatna wizytę do lekarza który pracuje na oddziale, a po zabiegu na wizyty nie chodzi się do przychodnio tylko do lekarza do gabinetu prywatnego. Jeśli tak jest to powinienem mieć możliwość przedłożenia rachunków na NFZ i powinni zapłać za leczenie. Lekarz albo pracuje w szpitalu i przychodni opłacanej przez NFZ, albo prowadzi prywatną praktykę.

Spoko, jest Wojciechowski - jest spoko - NIC nie załatwi. Jak zwykle. Służba zdrowia śliska sprawa, więc wysyła się figuranta.

Wojciechowski - to ten spec od stawiania pomników bez pozwolenia?

na dyrektora trzeba powałać Pruszkowskiego ,w PGE zrobił porządek tutaj także oddłuży