Jest budżet województwa. Na co pójdą pieniądze?

Półtora miliarda złotych budżet Województwa, zadłużenie ponad 800 milionów, a pan Marszałek mówi o wskaźniku zadłużenia na poziomie 4 %. Ktoś tu plecie bzdury...

jak nie masz "rachmistrzu" pojęcia o wyliczaniu wskażnika zadłużenia to nie zabieraj głosu. To zbyt złożone na twój rozumek.

loco zatem oświeć nas podatników jak to jest z tym wyliczaniem indywidualnego wskaźnika zadłużenia, gdyż zdaje się od roku lub dwóch takowy obowiązuje. Dla każdej JST wylicza się indywidualne wskaźniki zadłużenia. Czekamy. A jeśi się nie doczekamy, to będzie to tylko kolejny dowód propagandy nie mającej nic wspólnego z rzeczywistością. Pozdrawiam Cię serdecznie.

No i jak widać dla władz w Lublinie województwo lubelskie to okolice Lublina - jeżeli chodzi o inwestycje.Po cholerę nam,z Chełma,Zamościa itp,takie "lubelskie"?

Proszę bardzo: Art. 243 ustawy o finansach publicznych: 1. Organ stanowiący jednostki samorządu terytorialnego nie może uchwalić budżetu, którego realizacja spowoduje, że w roku budżetowym oraz w każdym roku następującym po roku budżetowym relacja łącznej kwoty przypadających w danym  roku budżetowym:   1) spłat rat kredytów i pożyczek, o  których mowa w art. 89 ust. 1 pkt 2-4 oraz art.. 90, wraz z należnymi w danym roku odsetkami od kredytów i pożyczek, o  których mowa w art. 89 ust. 1 pkt 2-4 oraz art. 90,   2) wykupu papierów wartościowych emitowanych na cele określone w art. 89 ust. 1 pkt 2-4 oraz art. 90 wraz z należnymi odsetkami i dyskontem od  papierów wartościowych emitowanych na cele określone w art. 89 ust. 1 oraz art. 90,   3) potencjalnych spłat kwot wynikających z udzielonych poręczeń i gwarancji do planowanych dochodów budżetu ogółem przekroczy średnią arytmetyczną z obliczonych dla ostatnich trzech lat relacji jej dochodów bieżących powiększonych o dochody ze sprzedaży majątku oraz pomniejszonych o wydatki bieżące, do dochodów ogółem budżetu, obliczoną wg wzoru:   {R+O/D}n<=1/3*{(Dbn-1+Smn-1-Wbn-1/Dn-1)+(Dbn-2+Smn-2-Wbn-2/Dn-2)+(Dbn-3+Smn-3-Wbn-3/Dn-3)}   gdzie poszczególne symbole oznaczają: R-planowaną na dany rok budżetowy łączną kwotę z tytułu spłaty rat kredytów i pożyczek, o      których mowa w art. 89 ust. 1 pkt 2-4 oraz art. 90 oraz wykupu papierów wartościowych,     emitowanych na cele określone w art. 89 ust. 1 pkt 2-4 oraz art. 90, O-planowane na rok budżetowy odsetki od rat kredytów i pożyczek o      których mowa w art. 89 ust. 1 oraz art. 90, odsetki i dyskonto od papierów wartościowych     emitowanych na cele określone w art. 89 ust. 1 oraz art. 90 D-dochody ogółem budżetu w roku budżetowym, Db-dochody bieżące, Sm-Dochody ze sprzedaży majątku, Wb-wydatki bieżące, n-rok budżetowy w którym ustalana jest relacja, n-1-rok poprzedzający rok budżetowy w którym ustalana jest relacja, n-2-rok poprzedzający rok budżetowy o 2 lata, n-3-rok poprzedzający rok budżetowy o 3 lata.  

Mamy  zatem wzór do wyliczania indywidualnego wskaźnika zadłużenia. Pozostaje zapytać, czy według tego wzoru wskaźnik indywidualnego zadłużenia przy ponad 800 milionach zadłużenia Województwa Lubelskiego, przy budżecie ok 1.5 miliarda, wynosi, jak twierdzi Pan Marszałek Sosnowski, tylko 4.2%? Mnie wychodzi inaczej... Wskaźnik jest niepokojący. Zbliżamy się do ściany.

POmyłka, są dwa wskaźniki obrazujące stan finansów JST   - indywidualny wskaźnik zadłużenia - wskaźnik obsługi zadłużenia   Podany powyżej wzór dotyczy wskaźnika obsługi długu, którego limit zgodnie z prawem wynosi 15% i nie ma nic wspólnego ze indywidualnym wskaźnikiem zadłużenia, którego dopuszczalny limity wynosi 60%   jeśli weźmiemy pod uwagę budżet rzędu 1.5 miliarda zł i zadłużenie rzędu 800 milionów to widać jak na dłoni, że niewiele brakuje do magicznego poziomu 60%

wskaźniki 15% obsługi i 60% długu już nie obowiązują po nowelizacji ustawy o finansach publicznych znawco

wskaźniki 15% obsługi i 60% długu już nie obowiązują po nowelizacji ustawy o finansach publicznych znawco   Mav, wzór podany przez Ciebie jest prawidłowy. Nie zmienia to jednak faktu, że kreatywna księgowość wchodzi na kolejny poziom przysłaniania poziomu realnego zadłużenia. Skarbnicy JST już się zdążyli nauczyć jak dopasować się do nowej rzeczywistości. Zaczęło się kombinowanie na całego. Najgorsze jest to, że coraz trudniej jest te krętactwa wyłapać. Pozdrawiam 

Zgadzam się że trzeba nieźle pogłówkować żeby utrzymać wskaźniki w warunkach wysokich oczekiwań ze strony wielu beneficjentów środków publicznych, zmniejszonych dochodów z subwencji oraz zapewnienia wkładu własnego do realizacji projektów. Zwracam uwagę, że ten poziom zadłużenia jest planowany, w praktyce na koniec roku zaciągany kredyt jest o wiele mniejszy. Faktyczny poziom zadłużenia za rok ubiegły przedstawiany jest w informacji o przebiegu wykonania WPF w marcu. Odnośnie krętactw-nie zgadzam się z tym. Ten wskaźnik naprawdę wymusza na samorządach utrzymanie dyscypliny finansowej. Dodatkowo, ze wskaźnika można wyłączać kredyty zaciągane na finansowanie projektów unijnych - taka furtka żeby wykorzystywać kasę z UE. Tylko jak jakiś samorząd mocno przeinwestuje to mu dochodów nie starczy na spłaty i odsetki.