Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Użytkownik

Jutro pojedziemy nową dwupasmówką

Utworzony przez ~lolek~, 15 października 2008 r. o 07:13 Powrót do artykułu
... no fajnie, że mamy nową ładną drogę ale powstała ona kosztem innych ważniejszych inwestycji drogowych. Ta nie wnosi żadnej poprawy w rozwiązaniu problemów komunikacyjnych Lublina. Kraśnicka dalej w szczycie będzie zakorkowana, bo korki zaczynają sie dopiero za Orkana. Kto chciał jechać do J.Pawła to Orkana bez korków jechał do ronda tego samego co teraz dojedziemy nową drogą od Kraśnickiej. Dalej odłożone w czasie są inwestycje poprawiające przepustowość północ-południe. Nadal będziemy tracić czas i nerwy rano i po południu w korkach. Tak, że radość połowiczna tym bardziej, że ta droga przesunęła w czasie dużo bardziej potrzebne mieszkańcom inwestycje.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
ale ślimaka od strony Poręby to już nie zrobili i dzięki nieudolności miejskich urzędników codziennie na wysokości Poręby będą giganntyczne korki !!!!!!!! napiszcie o tym !
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Janowi Pawłowi II, jeśli już to poświęcać powinno się rzeczy z "najwyższej półki". A tu jeszcze studzienki, jeszcze asfalt, jeszcze drogi serwisowe, jeszcze oświetlenie, jeszcze droga dojazdowa, jeszcze.... To po prostu atrapa. I tylko czekać jak znowu najpierw jedna potem druga nitka drogi będzie znowu wyłączona z ruchu. Przykre to ale analogie do czasów gdy coś musiało być na 22 Lipca albo na Rewolucję Październikową są oczywiste. Władza sie zmieniła ale mentalność nie.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
mzl napisał:
ale ślimaka od strony Poręby to już nie zrobili i dzięki nieudolności miejskich urzędników codziennie na wysokości Poręby będą giganntyczne korki !!!!!!!! napiszcie o tym !
Już piszę. Poręba słynie z protestów więc niech mieszkańcy zablokują nową drogę. Dziwię się, że w ogóle jest jakiś wjazd na Porębę. Po ostatnich wyczynach pieniaczy z Poręby powinien być tam zakaz wjazdu.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
sadze ze liczba wyjezdzajacych z osiedla ktorym utrudniono wyjazd bedzie wieksza niz liczba innych potencjalnych uzytkowników
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Brawo DROGOWCY. Pełen Szacun! I niech uczą się od Was roboty pseudofachowcy od remontów jednej nitki mostu na Bystrzycy, przy ul. Krochmalnej.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
ciekawe wegług jakiego projektu zostało zbudowane np. oświetlenie drogowe w tym miejscu skoro takiego projektu nie ma, i ciekawe czemu fachowcy zostali tak przyspieszeni że nie zagęszczali podłoża pod chodnikami itd. czyżby sam JPII czuwał i wszystko będzie dobrze ? czemu jakaś głupia rocznica sprawia że wykonuje się roboty nierzetelnie ? czy w tym kraju każdy następny wódz będzie wymagał gazetowych sukcesów ?
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Chyba Pan z zazdrością patrzy na mieszkańców Poręby, którzy potrafią się zoorganizować i wziąć sprawy w swoje ręce. Pozdrawiam.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
ryba napisał:
Janowi Pawłowi II, jeśli już to poświęcać powinno się rzeczy z "najwyższej półki". A tu jeszcze studzienki, jeszcze asfalt, jeszcze drogi serwisowe, jeszcze oświetlenie, jeszcze droga dojazdowa, jeszcze.... To po prostu atrapa. I tylko czekać jak znowu najpierw jedna potem druga nitka drogi będzie znowu wyłączona z ruchu. Przykre to ale analogie do czasów gdy coś musiało być na 22 Lipca albo na Rewolucję Październikową są oczywiste. Władza sie zmieniła ale mentalność nie.
JAKOŚĆ. Oglądałem budowę. Najpierw ok. 15..20 cm "rzadkiego betonu" (tzn. piach z niewielkim dodatkiem cementu). Dalej 30..40 cm czegoś, co budowlańcy uważają za "beton", zaś ja widzę w tym less z kamieniami, bez śladów cementu (żółte i błotniste, palec wchodzi bez problemu). Wygląda mi to na fuszerkę. Na to 10..15 cm asfaltu. Wiem co mówię - oglądałem podobną budowę (też dwujezdniówka) za PRL (ok. 1973, w Stalowej Woli) i tam był prawdziwy beton (ciemnoszary i twardy); tak wybudowana droga dopiero teraz (po ponad 30 latach) przechodzi remont kapitalny (i była w niezłym stanie, ale po prostu znalazły się pieniądze). Natomiast podobnie "uproszczenie" robiona była sąsiednia Armii Krajowej - stan widać (inżynier, który nadzorował remont jej początku - przy okazji przebudowy ronda - nie mógł wyjść ze zdumienia, że asfalt położono wprost na błoto). PRZEBIEG TRASY. Pierwotnie miała być równoległa do torów kolejowych - w Konopnicy trafiać w skrzyżowanie dróg na Kraśnik i Bełżyce. Dałoby to skrócenie wyjazdu z Czubów o jakieś 2 km i wyeliminowałoby wąskie gardło w postaci al. Kraśnickiej. Oszczędzono na długości drogi, kosztach wywłaszczeń (pobiegła przez pola zamiast przez wieś Węglinek) - dzięki temu od szerokiego skrzyżowania JP II z Kraśnicką do Konopnicy będzie się jechać wąską, jednojezdniową "kiszką". To samo w drugą stronę (najpierw 100 m dwujezdniówki, potem zwężenie na ok. 300 m do pętli trolejbusowej, skąd znowu dwie jezdnie) - taka prowincjonalna wieczna prowizorka. [Miałem kiedyś w rękach książkę z czasów Bieruta z długofalowymi planami rozwoju Lublina. Były tam wytyczone wszystkie ulice wybudowane później, "planowane" obecnie i jeszcze trochę. Niemal wszystkie skrzyżowania były przewidziane jako dwupoziomowe.] W ogóle ulica ta miała być fragmentem nie obwodnicy, lecz trasy Północ - Południe (Białystok - Rzeszów). I jako taka POWINNA mieć po 3 pasma ruchu w każdą stronę - tak, jak ma na starszym odcinku (Nadbystrzycka - Filaretów, odcinek Filaretów - Armii Krajowej też jest przygotowany do takiego poszerzenia). A czytam, że już zrobiono fundamenty pod słupy trolejbusowe. To co potem - połączyć jej 2 jezdnie w jedną i obok budować drugą 4-pasmową jezdnię? PRZEJŚCIA DLA PIESZYCH. Koło Poręby są po obydwu stronach przystanki i przejście dla pieszych bez świateł - "do przebiegania". Ulica jest tam w łagodnym zakręcie - kierowcy będą jechać szybko (wszak formalnie jest to "droga przelotowa", z widocznością 50..100 m. Wypadki będą częste. W Lublinie "tradycją" jest, że z zamontowaniem świateł zwleka się co najmniej do trzeciego wypadku śmiertelnego. A przecież ulica jest w głębokim wykopie, co ułatia ewentualną budowę kładki dla pieszych. KTO NA TYM ZYSKA? Obecny przebieg przyda się głównie do obsługi tych, co zasiedlą bloki postające wzdłuż nowej trasy. Tym samym zmniejszy poważne problemy ze znalezieniem nabywców mieszkań, jakie mają deweloperzy stawiający te bloki. Być może zmiana przebiegu drogi to wynik ich nacisków. Porównanie z 22 lipca jest nie do końca słuszne - na nazwie "JP II" można "ugrać więcej", bo jest to jakś forma "podpięcia się" pod papieża-Polaka (22 lipca nie był tak nośny). Mam nadzieję, że 99% lublinian szybko zapomni nazwiska "fundatorów" czegoś, co za kilka lat będzie wyboistą, wąską "drogą donikąd".
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz

Dodaj odpowiedź:

Przerwa techniczna ... ...