Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Użytkownik

Klientka Stokrotki: "Między świeżymi plasterkami, była stara wędlina". Sklep przeprasza

Utworzony przez Użytkownik niezarejestrowany, 19 stycznia 2017 r. o 07:12 Powrót do artykułu
Macie pretensje do biednych ekspedientek, ale myślicie, że one mają wiele do gadania? Tutaj kierownictwo zapewnia przeszkolenie pracowników i pouczanie i inne bzdety, ale prawda jest taka, że te praktyki to jest właśnie inicjatywa kierownictwa. Dlaczego są kolejki, dlaczego jest brudno, dlaczego kobiety są powolne? Bo jest ich za mało, mają za dużo rzeczy do zrobienia i najnormalniej w świecie nie wyrabiają. A nakazy stosowania takich cwanych zagrywek płyną z góry. Te szkolenie, które Panie dostaną to będzie polegało na tym, że usłyszą "ty, Halina, weź się kryj z tym bardziej".
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
stokrotka zeszła na psy i robi z ludzi idiotów, zwłaszcza tymi super promocjami, gdzie ceny są wyższe niż w innych zwykłych sklepach
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
W Stokrotce przy Abramowickiej też trafiła mi się ze dwa razy cuchnąca i lepiąca kiełbasa. Po zgłoszeniu reklamacji personel miał to gdzieś tłumacząc terminem waźności
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
No to teraz Zarządzie Stokrotki- kilogram świeżutkiego schabu w majeranku i pół litra dobrej wódki dla Pani Zuzanny!Jak przeprosiny ,to przeprosiny!
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Klient płaci to wymaga świeżego towaru,a nie Starego mięsa czy wędlin,jak nie udało się tej Pani sprzedać to już w tym stanie nie powinien nawet leżeć Koło krajalnicy w tej temperaturze...ludzie
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Widzę, że w każdej Stokrotce jest żle. Obsługa jest zastraszona, często niemiła,przemęczona. Przy kasach słychać tylko wzdychanie.Wszyscy boją się kierownictwa, nikt nic nie może powiedzieć.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Jakby kultura była w narodzie to większości wstyd byłoby robić takie wałki. Ale skoro większość świata uważa nas za chamski i złośliwy naród to jednak coś w tym musi być. Tak, tacy niestety jesteśmy...
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
W Stokrotce na Wyżynnej, też nie jest dobrze z tymi sprawami. Zarząd zawsze zwyczajowo przeprosi, ale pracownicy dalej będą robić swoje - tak im nakazano, dlatego od pewnego czasu wędlin tam NIE KUPUJĘ i jest po sprawie. Wnioski z tego niech sobie wyciągnie kierownictwo sklepu.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
tak jest w większości stokrotek a zarząd tych sieci sklepowych dobrze wie o sprawie , gdyż sam od górnie narzuca w/w wytyczne
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
A mnie wczoraj na ul. pozytywistów spotkała taka historia - wybieram kilkanaście bananów, ważę wciskam guzik na wadze z bananem, zerknąłem wyszło 1.22kg - i do kasy. Siedzę sobie w domu i zaczynam myśleć dlaczego tak dużo zapłaciłem i... na paragonie widniało 1.22kg suszonych jabłek (a nie bananów!). Z tego co pamiętam to such owszem jest na wadze ale po przekątnej do bananów... I JAK TĄ SYTUACJE NAZWAĆ? (Banany powinny kosztować do 6zł, a zapłaciłem niby za nie ponad 21zł).
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Na Stokrotkę przy Mariańskiej i Politechnice nie mogę narzekać. A wędliny? Jak jesteście zmuszeni kupować wędlinę w której jest max 50% mięsa to nie dziwcie się, że zielenieje po kilku dniach. Kupujcie krakowską suchą albo inną wysoko mięsną (kosztują niestety niemało) i problem się skończy. W dawnych osiedlowych sklepikach to był syf, ale chyba o tym zapominamy. Idźcie do Auchana, tam to zawsze promocje są przekłamane i trezba czekać przy punkcie obsługi klienta, aż zwrócą hajs. Ostatnio czekałem 40 minut. Pozdrawiam
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Na Samsonowicza norma jest stosowanie nowych miar :D 20 dkg zawsze równa się " może byc 40?"
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Jak ktos je zwloki zwierzat, nie powinien wybrzydzac.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Ja w Stokrotce mięsa ani wędliny od roku już nie kupuję, bo tez się sparzyłam jeżeli chodzi o świeżość. Poza tym w lato nawet nie chcę przechodzić w okolicach lad chłodniczych, bo zazwyczaj nieładnie stamtąd pachnie. Stokrotka chyba płaci pracownikom takie śmieszne pieniądze, że w Świdniku są ciągle nowe osoby "uczę się" i szybko stamtąd uciekają. Nie oszukujmy się, klient sobie życzy " z tego kawałka, z tamtego" a od kierownika mu się obrywa, że nakrojone. Wspólczuję osobom pracującym na wędlinach i mięsie, bo od klienta opr a ptem jeszcze od kierownika.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
W tym sklepie sieci Stokrotka od dawna nie dzieje się dobrze. Ciągle stoją palety z towarem, klienci muszą się przeciskać między nimi, a jakość obsługi klienta to po prostu śmiech na sali. Stare wędliny? To też norma. Ciekawe co na to Sanepid?
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Stokrotka tylko ładnie brzmi,a ceny i towar z kosmosu.Maja jednak dobry wministetybór Herbat z Ceylonu z niska zawartością Teiny i Cofeiny.Nie wszystko jest źle.Ale pilnować się trzeba jak na manifestacji KOD bo ministe
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
To nie jedyna stokrotka w ktorej tak sie dzieje W stokrotce w Motyczu kupilem karczek Pani mi zmieliła w domu sie okazalo ze karczek był ŚMIERDZACY nadawal sie dla psa Ato było to przed swietem trzech króli
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
stokrotka Felin podobna sytuacja ..
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Kurczak to najczęściej właśnie śmierdzi z tego sklepu. Zdarzało mi się że pani mówi że pierś kurczaka jest do zjedzenia na już! Oczym to świadczy?
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
LUDZIE! Czego wymagać od firmy która jest nastawiona tylko na zysk i wyzysk ludzi? Każda Pani znająca się na pracy w handlu pójdzie pracować gdzie indziej bo stokrotce zależy na ludziach którzy nie podskakują tylko robią jak woły za naprawdę goowniane pieniądze! Tak jest we wszystkich działach tej firmy. Ciągle przybywa ich sklepów a ludzi do pracy nie. W efekcie pracują w sklepach takie niedorajdy jakie spotykamy ciągle w stokrotkach. Aż dziw bierze że można dziś w biznesie pozwolić sobie na odchodzenie do konkurencji ludzi którzy naprawdę umieliby zorganizować sklep jak należy.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Strona 2 z 7

Dodaj odpowiedź:

Przerwa techniczna ... ...