Kolejarze z PKP PLK zablokowali tory. Utknęły cztery pociągi (wideo)

Cholerne kocmoluchy zamiast sie uczyc i dzialac na korzysc firmy ich utrzymujacej, to wola biegac po torach utrudniac zycie tej nielicznej juz liczbie pasazerow, jak i przedsiebiorstw spedycyjnych! Najlepszym rozwiazaniem (chociaz jednak nierealnym) byloby zlikwidowanie PKP.

Na kolei pracuje za dużo ludzi. Tyle ludzi "strajkuje" i kolej dalej jeździ bez widocznych przestojów. Zamiast protestować, pozwalniajcie się. Bedzie lepiej dla naprawdę chcących pracować. Znaleźli sobie dojną krowę, dodatek do życia - państwowy garnuszek, kosztem reszty społeczeństwa. A po godzinach pracy każdy pracuje dodatkowo i już nie ptotestuje. Zakłamane państwowe społeczeństwo. Taka Prawda!

leszek n. napisał:

Na kolei pracuje za dużo ludzi. Tyle ludzi "strajkuje" i kolej dalej jeździ bez widocznych przestojów. Zamiast protestować, pozwalniajcie się. Bedzie lepiej dla naprawdę chcących pracować. Znaleźli sobie dojną krowę, dodatek do życia - państwowy garnuszek, kosztem reszty społeczeństwa. A po godzinach pracy każdy pracuje dodatkowo i już nie ptotestuje. Zakłamane państwowe społeczeństwo. Taka Prawda!

Nie no...jak mozesz pisac, ze PKP ma zbyt wielu zatrudnionych? Przeciez u nich na jednego przewiezionego pasazera przypada 3.4 pracownika, a na 1 tone spedycyjna 6-ciu (kolejarzy). Cala ta firma wydaje mi sie byc wielka kpina z podatnikow. O ile potrafie zrozumiec, ze kolejnictwo musi istniec, a wiec w wypadku nierentownosci byc dofinansowywane z budzetu, o tyle nie moge zgodzic sie z faktem utrzymywania calej armii ludzi na etatach sztucznie stworzonych... jeszcze w okresie slusznie minionym! Przepedzic te zgraje nierobow i zaczac budowac od podstaw na nowych zasadach bardziej przypominajacych zasady rynkowe!

dano: 10 stycznia 2010, 19:00 tagi:solidarnośćzwiązkowiec Awantura u związkowca Policjanci ze Świdnika interweniowali w piątek wieczorem w domu Mirosława O., szefa jednej z sekcji NSZZ "Solidarność” – poinformował nas Czytelnik. Informację potwierdza policja. Alarm 24 Ten artykuł powstał dzięki naszemu czytelnikowi. Chcesz wysłać do nas artykuł? Sprawdź jak to zrobić – Pijany Mirosław O. wywołał w domu awanturę, pobił żonę i córki, obraził funkcjonariuszy policji. Sprawa znieważenia policjantów trafiła już do prokuratury, a w najbliższym czasie swoje oskarżenie złoży też rodzina O. Poszkodowane osoby złożyły już zeznania na policji – pisze na platformę Alarm24 nasz Czytelnik. – Mirosław O. – wyrokiem sądu – ma się zgłaszać do nas na komendę 5 razy w tygodniu – mówi Magdalena Szczepanowska, rzecznik świdnickiej policji.

nauczeni, że dostawali za darmo, bo nabrali niemało pieniędzy przekształcając w spółkę a teraz oczekują kokosów, przepracowałam 35 lat i nawet złotówki od państwa nie dostałam za darmo, a kole, górnicy, telekomunikacja to pracownicy w tych zakładach podostawali tyle forsy za darmo. Do tego mieli porządne wynagrodzenia i teraz nie umieją zyc tak jak inni za 1 tys.

epoka 21 napisał:

dano: 10 stycznia 2010, 19:00 tagi:solidarnośćzwiązkowiec Awantura u związkowca Policjanci ze Świdnika interweniowali w piątek wieczorem w domu Mirosława O., szefa jednej z sekcji NSZZ "Solidarność” – poinformował nas Czytelnik. Informację potwierdza policja. Alarm 24 Ten artykuł powstał dzięki naszemu czytelnikowi. Chcesz wysłać do nas artykuł? Sprawdź jak to zrobić – Pijany Mirosław O. wywołał w domu awanturę, pobił żonę i córki, obraził funkcjonariuszy policji. Sprawa znieważenia policjantów trafiła już do prokuratury, a w najbliższym czasie swoje oskarżenie złoży też rodzina O. Poszkodowane osoby złożyły już zeznania na policji – pisze na platformę Alarm24 nasz Czytelnik. – Mirosław O. – wyrokiem sądu – ma się zgłaszać do nas na komendę 5 razy w tygodniu – mówi Magdalena Szczepanowska, rzecznik świdnickiej policji.

Czyzby to "przywodzca" stojkowych z torow kolejowych? Wcale nie bylibysmy zdziwieni! Kolejarz zawsze kojarzyl mi sie z umorusanym pijaczyna!

TREBA WYSLAC PULK SZOKISTUW Z PALAMY ,OCZYSZCZOM TE TORY ZE SMIECI, I DROGA WOLNA, JA BY SIE Z NIMI NIE PATYCZKOWAK, GAZEM, LUB AMUNICJOM GUMOWOM BY IH ROZGONIL PO OKOLICZNYH RANCZACH,,,

Za co chcą tych podwyżek czyżby za znęcanie sięnad pasażerami i innymi petentami? Wagony brudne i zdezelowane, w pociągach niebezpiecznie bo sokiści nie chcąc sie narażać popijają z chuliganerią a odważni sa wobec staruszków lub uczniów którzy zapomnieli legitymacji, dworce zdewastowane a o przestrzeganiu rozkładu jazdy mozna dowiedzieć się czytając wspomnienia przedwojenne a szybkość przejazdu zaczyna dorównywać tej z początków kolei. Przewozy towarów horendalnie drogie , wolne i bez pewności że po drodze nie zostana rozkradzione. Za to na koleii mamy kilkanaście związków zawodowych z działaczmi o kilkunastoletnim doświadczeniu na stanowiskach którzy zapomnieli co to jest kolej. Jak tak marnie zarabiają to przecież nikt ich noie zmusza do pracy w tej instytucji mogą sie zwolnić i udać się do urzędu pracy.

nIE PODCINA SIĘ GAŁĘZI NA KTÓREJ SIE SIEDZI. zWIĄZKI MAJA OBOWIĄZEK DOGADAĆ SIE Z PRACODAWCĄ . cZY TAKA KWOTA PODWYŻKI WARTA JEST DEZORGANIZOWANIA RUCHU KOLEJOWEGO ,CZY NIE ZAGRAŻA BEZPIECZEŃSTWU ? pRACODAWCA NIE POWINIEN DOPUŚCIĆ DO TAKIEJ FORMY PROTESTU. jESZCZE JEŹDZI SIE KOLEJĄ ,MOŻE WYGODNIEJ ,SWOBODNIEJ ALE BILETY NIE SĄ TANIE A PASAŻER POWINIEN MIEĆ ZAGWARANTOWANE BEZPIECZEŃSTWO

ja jako kierowca pociągu bym nie hamował , tylko podwyżki i podwyżki , a może frytki do tego, nic nie robią a kasiore by zbierali, powinna wrócić komuna, wtedy by 5 minut stali na torach, i zamiast podwyżek to by było kolegium, i jeszcze pałami by dostali , a teraz jeszcze policja im ochrone i eskorte daje , wszystko o d... potłuc ,

No ja niestety jechałam pechowym pociągiem z Bydgoszczy do Lublina.. Miałam dojechać na 11:40, a byłam na Dworcu Głównym w Lubinie dopiero o 14 !!! Okej, niech strajkują, ale co my (pasażerowie) jesteśmy winni? Niech zatrzymują pociągi towarowe, a nie z pasażerami, na których kolej przecież zarabia !!! To wstyd, żeby kłócić się o 44 złote.. Pozdrawiam

Gość napisał:

nauczeni, że dostawali za darmo, bo nabrali niemało pieniędzy przekształcając w spółkę a teraz oczekują kokosów, przepracowałam 35 lat i nawet złotówki od państwa nie dostałam za darmo, a kole, górnicy, telekomunikacja to pracownicy w tych zakładach podostawali tyle forsy za darmo. Do tego mieli porządne wynagrodzenia i teraz nie umieją zyc tak jak inni za 1 tys.

Przepracowałem 25 lat na kolei i szlag może trafić jak się czyta takie bzdety. Miałem "sowitą pensyjkę" - 1350 brutto.

Dla waszej wiadomości tam nie pracują tylko kocmołuchy i pijacy, są tam również ludzie którzy muszą utrzymać rodzinę (samotne matki) ale mają za małe pensje i nie starczy im pieniędzy na utrzymanie rodziny więc co w tym dziwnego że protestują.