Konflikt na WSPiA. Rektorzy odwołani, studenci strajkują

Bez przesady że za tymi osobami walczyli studenci. To one same walczyły o swoje stołki. Studenta interesuje tylko żeby zdać, dostać papierek i do widzenia. pa pa

O jaciee. Ale pasztety.

Profesor Makary Stasiak? Jaki on profesor? Proszę podawać rzetelne informacje. Ten facet przypisał sobie tytuł profesora, ma jedynie doktorat z filozofii. Profesora sam sobie nadał we własnej uczelni (AHE Łódź) i wymaga, aby tak go tytułować. Wystarczy poszukać w necie informacji na jego temat, a przekonacie się, że to niezłe ziółko.

O jaciee. Ale pasztety.

Wyrażaj się !

"WLASCICIEL WSPiA" to sie w glowie nie miesci. To przedsiębiorstwo (firma) a nie szkola. Ten kraj juz dawno zszedl na psy....

Bez przesady że za tymi osobami walczyli studenci. To one same walczyły o swoje stołki. Studenta interesuje tylko żeby zdać, dostać papierek i do widzenia. pa pa

Myśle ze i bez nich "dostaną papierek" a najwidoczniej zależy im na nich. Akcja studentów pokazuje ze nie tylko na dyplomie im zależy ale tez na dobrych wykładowcach.

Pozdrowienia dla Platformy w szczególności pana Bałtowskiego i Zdrojewskiego no i Żuka

 Moim zdaniem.Studentom należy się odszkodowanie i piątka na półrocze, a tym miłym paniom ze zdjęcia nawiązka i przywrócenie do pracy. By żyło się lepiej.

Właściciel ma prawo robić, co chce. Studenci nie muszą o wszystkim wiedzieć. Studenci mają się uczyć, a nie decydować o tym, czy właściciel ma prawo czy nie ma prawa decydować o uczelni. Pan Stasiak przez lata dowiódł, że potrafi dbać i o swoje uczelnie i o studentów. Jestem absolwentem łódzkiej Akademii. I nie narzekam że nie mam pracy. Nie znam nikogo z roku, kto się przykładał do nauki żeby nie miał dobrej pracy w zawodzie. Nie bronię Stasiaka. Nie mam w tym biznesu. Ale nie uważam też, że stało się coś istotnego, co studentom utrudnia studiowanie. Stasiak, jako pracodawca potraktował obie panie uczciwie. Dał im 4 miesiące na znalezienie pracy, płaci im też za siedzenie w domu. Jeśli obie panie są takie rewelacyjne, jak twierdzą studenci, to znajdą szybko pracę. Jeśli nie są.... to znaczy, że Stasiak wiedział, co robi. Pozdrawiam lubelskich absolwentów AHE, WSHE i WySPy !

Biznes jest biznes a nie charytatywna działalnośc,w swojej firmie można się tytulować nawet marszałkiem , a protestu studentównic tutaj nie dadzą. Szkoła gdzie większość osób pracuje na godziny, po 40 zł  więc śmiech.

Stasiak wie co robi? Jego tylko kasa obchodzi. Mam w d... dyplom takiej uczelni co ludzi ma za nic, czas zmienić uczelnię na inną. Pracę może i Panie znajdą bo są świetne w tym co robią ale WSPA straci wielu studentów bo nie można ufać takim szujom. Nie wiadomo co za miesiąc wymyślą.

były lubiane bo były mało wymagające , uczelnia zeszła poziomem na psy

Właściciel ma prawo robić, co chce. Studenci nie muszą o wszystkim wiedzieć. Studenci mają się uczyć, a nie decydować o tym, czy właściciel ma prawo czy nie ma prawa decydować o uczelni. 

  Oczywiście, że właściciel ma prawo. W końcu jest właścicielem prywatnej firmy. Studenci-klienci też nie muszą wszystkiego wiedzieć. Ale czy klienci tejże prywatnej firmy nie mają prawa zabrać głosu sprawie? Szczególnie, kiedy decyzje dotykają ich bezpośrednio?

Tego chyba jeszcze nigdzie nie było,żeby studenci sobie wybierali władze uczelni lub o tym decydowali? Słusznie zauważono-"Jesteśmy studentami, ale też klientami..." Myślę,że przede wszystkim klientami!To,że płacicie za studia absolutnie nie wiąże się z tym,że możecie decydować kto i w jakim charakterze tam pracuje .Od tego jest właściciel.Powiem więcej-strajk na nic się nie zda-i tak czesne zapłacicie.Komu więcej krzywdy zrobicie?Wykładowcom? Właścicielowi? Jeśli zaś w ramach strajku nie zapłacicie-to nie ukończycie .Proste.

Czytam komentarze i oczom nie wierzę. Nigdzie nie ma tak, ze właściciel to "bóg" (świadomie piszę z małej litery o takiej boskości) i może zrobić wszystko. Każda własność jest ograniczona np. przepisami ustaw, zasadami współżycia wspólnego, dobrem innych ludzi, itp. WSPA to szkoła wyższa, a nie zakład przetwórczy ociosywania i wygładzania skamienielin oderwanych grantem od macierzystego fundamentu. Rola założyciela, właściciela, władz uczelnianych, studentów jest uregulowana ustawowo. Oczywiście studenci mają wpływ na funkcjonowanie uczelni, co ogranicza zapędy "boskiego właściciela". Ten kto nie przestrzega prawa i w sposób chamski łamie reguły społeczne, słusznie powinien być potępiony. Przyzwolenie na chamstwo to zgoda na rozplenienie się tej zarazy. Brawo studenci, gdy nawet mają w proteście własny interes, bo obie Panie są niewymagającymi egzaminatorami i promotorami

Bez przesady że za tymi osobami walczyli studenci. To one same walczyły o swoje stołki. Studenta interesuje tylko żeby zdać, dostać papierek i do widzenia. pa pa

Nie zgodzę się z Tobą. Zgoda na takie traktowanie ludzi to przyzwolenie na analogiczne postępowanie wobec Ciebie i Twoich bliskich.

No dajcie spokój z tą "wybitnością" Rybczyńskiej... Owszem, miła jest w relacjach międzyludzkich. Ale żeby jakoś się wyróżniała w swoim fachu - to nie rozśmieszajcie mnie.

były lubiane bo były mało wymagające , uczelnia zeszła poziomem na psy

I tu się mylisz bo akurat były wymagające.

Dr Rybczyńska to świetny człowiek... Jako promotor bardzo dobrze nakierowała mnie na pisanie pracy licencjackiej, ponieważ miałam z tym nie lada problem. Wybrałam dość trudny temat, niełatwo było również skompletować literaturę, jednak z pomocą dr Rybczyńskiej udało mi się odnaleźć złoty środek i przełamać problemy z brakiem materiałów. Ze swojego "dzieła" jestem ogromnie dumna i cieszę się, że przebrnęłam przez tak trudny temat i zarazem obroniłam się na piątkę. WSPiA to bardzo dobra uczelnia ze świetnymi wykładowcami. Studia były czystą przyjemnością, a Erasmus na jaki wyjechałam był niezapomnianą przygodą, która zaowocowała mnóstwem kontaktów, dzięki którym bez problemu zdobyłam pracę w międzynarodowej firmie.