Krzysztof Wiejak o wyniku referendum ws. górek czechowskich

Ta mała frekwencja to porażka obrońców górek którzy przekonywali, że tym tematem interesują się wszyscy mieszkańcy. Zdołali nawet omamić samego prezydenta, który uwierzył, że ten temat jest ważny i zorganizował referendum. A co się okazało? Okazało się, że miażdżąca większość ma gdzieś te całe górki i to co się z nimi stanie.

Sprawdź, kto inicjował referendum i z jakim uzasadnieniem oraz kto zgłaszał zastrzeżenia do legalności referendum w sprawach planistycznych i indywidualnych. Później, zamiast sugerować porażkę obrońców Górek Czechowskich, pomyśl, kto liczył na wiążący wynik referendum, w którego organizację i udział włożył gigantyczne środki finansowe. Na koniec sprawdź, kto apelował o bojkot i dlaczego te apele zostały ocenzurowane, a pomimo tego mieszkańcy zastosowali się do apeli o powstrzymanie się od udziału w tym żenującym spektaklu.

Wiejak zjedz Snickersa, bo zaczynasz strasznie gwiazdorzyć

Chcę zobaczyć minę redaktora Wiejaka oraz gloryfikowanych przez niego, mitycznych herosów zwanych potocznie "obrońcami górek" jak właściciel uruchomi Lex Deweloper i finalnie bloki powstaną ale już bez parku. Ciekawe czy wtedy też tak chętnie zamieści komentarz na łamach swojej gazety, tłumaczący, że park nie powstał m.in. dzięki niemu.

 100% racji

Do pajaców gadających w kółko o egoizmie mieszkańców. Czy wg was dewekoper kieruje się altruizmem? Zbuduje bloki w czynie spolecznym i rozda mieszkania za darmo potrzebującym? Czy raczej chce egoistycznie zarobić dewastując kluczowy dla północnego Lublina teren? Górki to nie tylko piękne widoki. To także wymiana powietrza, ogromny klimatyzator, rezerwuar wody, ogrom bioróżnorodności. Zabudowę mieszkancy odczują natychmiast jako potworny, stojący upał w lecie i upiorny, duszący smog w zimie. Górki to jedyny i ostatni duży teren zielony w północnym Lublinie. Deweloper wykazuje się skrajnym egoizmem chcąc go zniszczyć dla zysku. Zysk jednrgo skrajnego egoisty nie stoi ponad potrzebami i zdrowiem kilkudziesięciu tysięcy ludzi.

 A władze publiczne (Prezydent, Rada Miasta), mają obowiązek ustawowy i Konstytucyjny, powstrzymywać takie sprzeczne z prawem i interesem publicznym działania TBV !!!

Do Rad dzielnicowych jest kilka % i tu Ratusz nie mówi o zadziwiająco niskiej frekfencji.... odczucie takie, czy już ich TBV kupił??

Chcę zobaczyć minę redaktora Wiejaka oraz gloryfikowanych przez niego, mitycznych herosów zwanych potocznie "obrońcami górek" jak właściciel uruchomi Lex Deweloper i finalnie bloki powstaną ale już bez parku. Ciekawe czy wtedy też tak chętnie zamieści komentarz na łamach swojej gazety, tłumaczący, że park nie powstał m.in. dzięki niemu.

100% racji

 A ja chciałbym zobaczyć twoją minę jak wreszcie przeczytasz ustawę i dowiesz się ( pod warunkiem, że umiesz czytać ze zrozumieniem , w co bardzo wątpię ), że uruchomienie tej ustawy wymaga tak samo jak zmiana planu zagospodarowania przestrzennego zgody w formie uchwały Rady Miasta . Jednym słowem potwierdza się stare przysłowie: nie strasz nie strasz... itd

Wypromowano grupę pieniaczy i tyle. Nic dobrego dla miasta z tego nie wynika.

Bardzo mnie cieszy taki wynik referendum. Nawiasem mówiąc, ciekawe czy zostanie wszczęte śledztwo celu ustalenia sprawstwa podpaleń na Górkach, w wyniku których zginęły dziki z małymi! To musiało być celowe podpalenie, bo w wypadku niecelowego zwierzęta zdołałyby znaleźć drogę ucieczki.

Bardzo mnie cieszy taki wynik referendum. Nawiasem mówiąc, ciekawe czy zostanie wszczęte śledztwo celu ustalenia sprawstwa podpaleń na Górkach, w wyniku których zginęły dziki z małymi! To musiało być celowe podpalenie, bo w wypadku niecelowego zwierzęta zdołałyby znaleźć drogę ucieczki.

  Trzeba być raczej zainteresowanym, czy kolejny raz postępowanie zostanie umorzone, które zostało wszczęte w kierunku przestępstwa umyślnego podpalenia. Tym razem podpalacz przedobrzył i spowodował zagrożenie nie tylko dla środowiska naturalnego, ale również życia i zdrowia ludzi. Wielokrotnie było już tak, że podejrzani zostali zatrzymani, a następnie postępowania umarzano. Trzeba się zaciekawić, czy tym razem nie będzie tak samo. To powinno być specjalne zadanie dla tych obrońców górek i mediów, którzy udają, że wypalenie sięgające 40% całego obszaru było za mało istotne, by się tym zająć i zapytać policję, jakie są efekty prowadzonego postępowania w kierunku umyślnego profesjonalnego podpalenia w Górkach Czechowskich miejsc, które mają już gotowe projekty zabudowy.

Chcę zobaczyć minę redaktora Wiejaka oraz gloryfikowanych przez niego, mitycznych herosów zwanych potocznie "obrońcami górek" jak właściciel uruchomi Lex Deweloper i finalnie bloki powstaną ale już bez parku. Ciekawe czy wtedy też tak chętnie zamieści komentarz na łamach swojej gazety, tłumaczący, że park nie powstał m.in. dzięki niemu.

 Gdyby uruchomienie specustawy mieszkaniowej, było takie proste, to TBV już by to zrobiło. Zgodnie zz Art 5 tej ustawy można budować niezgodnie z planem miejscowym, ale zgodnie ze studium, a obowiazujące studium nie dopuszcza na Górkach żadnej zabudowy, to w całosci obszar przeznaczony na tereny zielone i chroniony przed urbanizacją, w tym jest obszar leśny i rezerwat przyrody. Dodatkowo sa tam tereny chronione ESOCH. Ustawa pozwala także na budowę mieszkaniówki niezgodnie ze studium, pod warunkiem że był to uprzednio teren wojskowy bądź kolejowy. W tym przypadku był to kiedyś poligon garnizonowy, ale od czasu jego likwidacji teren dwukrotnie zmianił właściciela i to też, wg prawników, ma znaczenie. Ustawa nie pozwala także na budowę na terenach podlegajacych ochronie na podstawie odrębnych przepisów chyba, że w trybie przepisów przewidujących ochronę inwestor uzyska zgodę na lokalizacje inwestycji mieszkaniowej lub inwestycji towarzyszacej. Dodatkowo lokalizacja budynków wymaga, zgodnie z ustawą, spełnienia wymogów co do odległości do szkól, przedszkoli, przystanków komunikacji miejskiej itd. Generalnie, w tym trybie, zgodę na lokalizację wydaje rada miasta, po zasięgnięciu opinii kilkunastu instytucji, i musi sie po tym podpisać. .Sprawa zatem ani prosta, ani jednoznaczna nie jest. A o specustawie mieszkaniowej było już kila artykułów w dzienniku Wschodnim, przedstawiajacych różne warianty, zatem przestańcie wieszać psy na redaktorze Wiejaku, tylko poszukajcie, zapoznajcie sie z tematem, uruchomcie mózgi:)

Nasze miasto już od tylu lat jest tak przyjazne deweloperom, że zdziwię się jak TBV nie dostanie wszelkich zgód i pozwoleń na swoje bloki :-(

Ta mała frekwencja to porażka obrońców górek którzy przekonywali, że tym tematem interesują się wszyscy mieszkańcy. Zdołali nawet omamić samego prezydenta, który uwierzył, że ten temat jest ważny i zorganizował referendum. A co się okazało? Okazało się, że miażdżąca większość ma gdzieś te całe górki i to co się z nimi stanie.

Sprawdź, kto inicjował referendum i z jakim uzasadnieniem oraz kto zgłaszał zastrzeżenia do legalności referendum w sprawach planistycznych i indywidualnych. Później, zamiast sugerować porażkę obrońców Górek Czechowskich, pomyśl, kto liczył na wiążący wynik referendum, w którego organizację i udział włożył gigantyczne środki finansowe. Na koniec sprawdź, kto apelował o bojkot i dlaczego te apele zostały ocenzurowane, a pomimo tego mieszkańcy zastosowali się do apeli o powstrzymanie się od udziału w tym żenującym spektaklu.

O to, to! I prypomnijmy - kto, wbrew wcześniejszym własnym deklaracjom, wyrzucił do kosza kilka tysięcy uwag mieszkańców podczas konsultacji ws projektu SUiKZP i nie wykonał rekomendacji panelu obywatelskiego dot. zachowania dotychczasowych funkcji ustalonych w obowiązującym planie zagospodarowania przestrzennego? Kto obiecywał: "referendum musi poprzedzić sformułowanie stosownych pytań i uzgodnienie ze wszystkimi stronami zaangażowanymi w debatę o Górkach", a potem o obietnicy "zapomniał" i przedstawił do głosowania wyłącznie swoją wersję pytania? A na koniec dodajmy - kto publicznie deklarował, że nawet jak nie będzie 30%-wej frekwencji, uszanuje wynik referendum, które ma mieć, cytuję:"charakter opiniodawczy, wyznaczy kierunek działań". No, któż to był?!

Ta mała frekwencja to porażka obrońców górek którzy przekonywali, że tym tematem interesują się wszyscy mieszkańcy. Zdołali nawet omamić samego prezydenta, który uwierzył, że ten temat jest ważny i zorganizował referendum. A co się okazało? Okazało się, że miażdżąca większość ma gdzieś te całe górki i to co się z nimi stanie.

  Frekwencja jest sprawą wtórną w stosunku do wyniku referendum! Referendum miało służyć uzyskaniu przez miasto wiedzy na temat opinii mieszkańców. I kolejny raz - po panelu obywatelskim i wielu tysiącach uwag do kolejnych wyłożeń projektu SUiKZP - mieszkańcy powiedzieli "NIE" zabudowie mieszkaniowej na Górkach. Teraz Ratusz powinien konsekwentnie dostosować swoje decyzje do opinii wyrażonej przez mieszkańców. Gdyby przy identycznej frekwencji wynik wyszedł na "tak," to na pewno zwolennicy zabudowy nie omieszkaliby tego wykorzystać jako argumentu, prawda? Proszę więc nie kpić sobie z Lublinian w żywe oczy!

Po erze dewelopera nadejszła era suwerena: youtube.com/watch?v=vkZAWswxq4s

Można sobie pisać i pisać i to nic nie da. Przed wyborami nic się nie wydarzy ze względów politycznych a po wyborach ?? Trzeba kuć żelazo póki gorące. Niech radni z PiS wniosą pod obrady Rady Miasta projekt stosownej uchwały zobowiązującej Zarząd Miasta do uniemożliwienia zabudowy mieszkaniowej na Górkach skoro taka jest wola większości !!!

Można sobie pisać i pisać i to nic nie da. Przed wyborami nic się nie wydarzy ze względów politycznych a po wyborach ?? Trzeba kuć żelazo póki gorące. Niech radni z PiS wniosą pod obrady Rady Miasta projekt stosownej uchwały zobowiązującej Zarząd Miasta do uniemożliwienia zabudowy mieszkaniowej na Górkach skoro taka jest wola większości !!!

 Na pewno trzeba pilnować, aby Studium przygotowywane obecnie przez pracowników UM, dopuszczajace zabudowe meiszkaniową na górkach,  nie zostało uchwalone. To jest Studium szyte na oczekiwania dewelopera. MPZP musi zostac dostosowany do obowiązującego Studium, które teren górek przeznacza w całości na zieleń. Zeby wyeliminować potencjalne  majstrowanie przy górkach ze specustwy mieszkaniowej (i nie tylko na górkach) warto brać  przykład z Warszawy i Poznania, gdzie Rada Miasta przyjęła uchwałę w sprawie tzw standardów urbanistycznych, która pozowli ograniczyć zakres stosownia specustawy mieszkaniowej. Tylko to wszystko trzeba chcieć i trzeba wznieść sie ponad interesiki z prywatnym biznesem.

Może zaczną tam świnie albo krowy hodować? W końcu teren prywatny? Jak bloków nie postawią to coś napewno sobie wymyślą. Utrzymywać to? Zarośnie krzakami, parę razy do roku będzie się to palić i tyle :)