Ksiądz oskarżony o kierowanie po pijanemu. Obrońcy: To nie on. Pożyczył samochód koledze

ksiądz kłamie? Takiego zgorszenia nie można wybaczyć. A co na to arcybiskup? To po cholerę wysyłał niewinnego ks. Leszka na leczenie odwykowe skoro ten niewinny kapłan siedział w domu a figla spłatał mu kolega? Sprawa śmierdzi na odległość, ile arcybiskup będzie tolerował takie kłamstwa?A ten Edward to też niezły gagatek, ale myśli pewnie że będzie zbawiony za taki czyn w obronie "niewinnego" kolegi księdza.

Ktoś z nich bezczelnie kłamie, a Pan Bóg to widzi.

tak wiara księdza i taka "prawda". Szkoda że ksiądz uczy wiary w mówienie prawdy a sam nie ma godności i odwagi żeby sie przyznać...To jest właśnie chrześcijaństwo...

Jeśli ksiądz był rzeczywiście tym pijanym kierowcą, to powinien mieć choć odrobinę przyzwoitości i odwagi cywilnej i nie kłamać. Każdemu zdarza się upaść. Ale taka postawa to zgorszenie.....

jak to kłamstwo wspólkgra z tym co głosi co niedziala wiernym

"tak wiara księdza i taka "prawda". Szkoda że ksiądz uczy wiary w mówienie prawdy a sam nie ma godności i odwagi żeby sie przyznać...To jest właśnie chrześcijaństwo..." TO JEST KATOLICYZM, nie myl pojęć

Pr Ksiedza: Słyszeliście jeszcze, że powiedziano przodkom: "Nie będziesz fałszywie przysięgał", oraz: "Dotrzymasz Panu swoich ślubów". 34 A ja wam mówię, by w ogóle nie przysięgać: ani na niebo, bo jest tronem Boga; 35 ani na ziemię, bo jest podnóżkiem Jego stóp; ani na Jerozolimę, bo jest miastem wielkiego Króla; 36 ani na swoją głowę nie przysięgaj, bo nie możesz nawet jednego włosa uczynić białym lub czarnym. 37 Wasza mowa niech będzie: "Tak - tak, nie - nie". A co nadto, z zepsucia jest.

Chrześcijanin tak by nie postąpił! On się tylko nim nazywa. A skoro uważa że mu się to upiecze to znaczy że sam nie wierzy w Boga o którym naucza. Nieszczęśliwy człowiek.

Dowalić karę za mataczenie i już...

A kto prowadził kilkanaście lat temu samochód jadąc z organistką z tego kościoła i spowodował wypadek? To tez był ten kolega?

Art. 233. KK Fałszywe zeznania § 1. Kto, składając zeznanie mające służyć za dowód w postępowaniu sądowym lub w innym postępowaniu prowadzonym na podstawie ustawy, zeznaje nieprawdę lub zataja prawdę, podlega karze pozbawienia wolności od 6 miesięcy do lat 8. § 1a. Jeżeli sprawca czynu określonego w § 1 zeznaje nieprawdę lub zataja prawdę z obawy przed odpowiedzialnością karną grożącą jemu samemu lub jego najbliższym, podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5. § 2. Warunkiem odpowiedzialności jest, aby przyjmujący zeznanie, działając w zakresie swoich uprawnień, uprzedził zeznającego o odpowiedzialności karnej za fałszywe zeznanie lub odebrał od niego przyrzeczenie. § 3. Nie podlega karze za czyn określony w § 1a, kto składa fałszywe zeznanie, nie wiedząc o prawie odmowy zeznania lub odpowiedzi na pytania. § 4. Kto, jako biegły, rzeczoznawca lub tłumacz, przedstawia fałszywą opinię, ekspertyzę lub tłumaczenie mające służyć za dowód w postępowaniu określonym w § 1, podlega karze pozbawienia wolności od roku do lat 10. § 4a. Jeżeli sprawca czynu określonego w § 4 działa nieumyślnie, narażając na istotną szkodę interes publiczny, podlega karze pozbawienia wolności do lat 3.

Biskup kieruje go na leczenie odwykowe a gosposia nigdy nie widziała go pijanym. To może ten biskup był nie w formie?

I to coś nazywa się ,, ksiąc" . A nam każą się takiemu czemuś spowiadać!

Kierował czy też nie (po pijaku),to mniej ważne.Najistotniejsze w sprawie jest to,że pleban jest nietrzeźwiejącym alkoholikiem i nie wiadomo kiedy takiemu znowu coś odwali.Pleban za kołnierz nie wylewa bo takowego nie ma.A za koloratkę wylewać się nie da

To jest jakiś kabaret. Wiadomo, nie od dziś, że ten ksiądz to smakosz wody ognistej. Dziwię się temu Edwardowi, że poświadcza nieprawdę. Rozumiem, że policja ściągnęła odciski palców z kierownicy. Biskupowi dziwię się, że jeszcze takiego duchownego utrzymuje. Kłamie księzulo o sobie wyobraża, że ktoś pójdzie do niego do spowiedzi? Paranoja. Jeśli ten wrzód od wielu lat robi co chce to co robi biskup? Adwokaci wiadomo robią linię obrony ale oni też nie mogą jeśli działają etycznie robić takich cyrków? W imię czego? Prawa jazdy księdza, które zostanie zabrane? Wystarczy sprawdzić logowanie się komórki tego Edwarda w tym dniu co niby pożyczył auto i sprawa się rypnie...Śmierdzi sprawa z daleka.

Miał czasem pożyczać jego auto. Mężczyzna zapewniał, że tak było również we wrześniu......A plebana zatrzymano za pijacki incydent w LUTYM!

Jak wogle ksiądz może stanąć przed sądem? Księży obowiązuje prawo Boskie a nie ludzkie, bo bogu ślubowali.

znam ksiedza pochodzi z mojej rodzinnej miescowosci - trudno mi cos powiedziec Bóg rozliczy

Ja wam się pójdę wyspowiadać qrwa. Jak arcybiskup na to pozwala to widocznie jest więcej takich.

Hallo Kuria! Wierni czekają na właściwą i jedyną możliwą reakcję!