Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Użytkownik

Kto przez pięć lat doił bursę szkolną w Lublinie

Utworzony przez Buzon, 4 lipca 2012 r. o 08:12 Powrót do artykułu
Powinna beknąć i to zdrowo, żeby inne "kreatywne" księgowe odstraszał jej przykład....
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Bo jak mawia Ojciec Klimiec: "Kradzione nie tuczy ale czy nie smakuje ? ".
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Tutaj nie chodzi o kreatywną księgowość, bo to wyższa szkoła jazdy. To były proste oszystwa. Tak łatwe do wykrycia, że aż szkoda słów. Ale żeby do tego doszło, ktoś musiał zaniedbać swoje obowiązki. Przez ostatnie lata nie było tam żadnych kontroli a dyrektor powinien odpowiadać na równi z księgową.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Od 2007 r. nikt się nie zorientował, nikt nie upomniał się o pieniądze? Wyparowanie miliona możliwe jest na giełdzie czy w funduszach inwestycyjnych, ale w podmiocie gospodarczym? Przyjmijmy, że to rzeczywiście księgowa zdefraudowała - w jaki sposób zwróci te pieniądze (z odsetkami)? Bo raczej ich nie trzymała w skarpecie i inwestowała, ale wydała na bieżąco. Majątek przepisała na męża i dzieci, sama nic nie ma poza sukmaną na sobie. Czy skrb państwa będzie jej potrącał po 17 zł za te miotły, które będzie robić w ZK?
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Panowie prezydenci bardzo ufają dyrektorom swoich placówek. Przez 5 lat nie było tam audytorów z urzędu miasta którzy sprawdzili by finanse podległej jednostki? Jak widać burdel w urzedzie miasta jest ponadpartyjny.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Babcia umarła 27 stycznia, pobierała emeryturę z KRUS'u. 30 stycznia zgłoszono, że babcia nie żyje, pieniądze jednak już zostały przelane.Na koncie babci pieniądze pojawiły się dopiero 10tego. Przy próbie cofnięcia przelewu okazało się, że kwota została przelana z nieKRUSowego lecz jakiegoś prywatnego konta. Odkąd babcia pobierała emeryturę, pieniądze przychodziły z tego konta. Pytanie: ilu emerytów i na jaką łączną sumę pobiera emerytury z lubelskiego KRUSu? Na czyim koncie ta suma przez tydzień pracuje na odsetki?
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
wiktororban napisał:
Babcia umarła 27 stycznia, pobierała emeryturę z KRUS'u. 30 stycznia zgłoszono, że babcia nie żyje, pieniądze jednak już zostały przelane.Na koncie babci pieniądze pojawiły się dopiero 10tego. Przy próbie cofnięcia przelewu okazało się, że kwota została przelana z nieKRUSowego lecz jakiegoś prywatnego konta. Odkąd babcia pobierała emeryturę, pieniądze przychodziły z tego konta. Pytanie: ilu emerytów i na jaką łączną sumę pobiera emerytury z lubelskiego KRUSu? Na czyim koncie ta suma przez tydzień pracuje na odsetki?
To dlaczego tego faktu nie zgłosiłeś w prokuraturze. To jawne przestępstwo było.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Okazja czyni złodzieja. Prost przykład. W Urzędzie Miejskim petent wpłaca określoną kwotę podatku np. 1.07. Zgodnie z prawem termin płatności mija dopiero 15-tego. Kasjerka przyjmuje pieniądze potwierdza wpłatę petentowi lecz nie potwierdza tej wpłaty w dokumentach firmy. Bierze kasę do łapy i nią obraca 14 dni. Dopiero 15.07 dokonuje wpłaty na konto Urzędu. Petent na potwierdzeniu wpłaty ma datę 1.07 a na dowodzie wpłaty wbijana jest data 15.07. Praktycznie nikt tego nie sprawdza bo i po co. Terminy zachowane petenta nikt nie ściga karami. Wszytko hula do puki pazerność kasjerki , księgowej i usłużnego kierownika przymykającego oko na proceder nie weźmie góry nad rozsądkiem. Dlatego takie przewały tak długo hulają bez kary. Wszędzie gdzie są wpłaty w kasie firmy, czy innej instytucji dochodzi do sytuacji, że pieniądze są przetrzymywane przez osoby pobierające wpłaty nawet do kilkunastu dni nim wpłacą je na konto firmy bądź instytucji. Okazja czyni złodzieja.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Dyrektorzy placówek oświatowych mówią, że dokładnie oglądają każdą złotówkę zanim ją wydadzą. Z drugiej strony w tej bursie nikt się nie zorientował, ze nie ma prawie miliona złotych, a w V LO dyrektor Jakuszko nie zauważył drobnej sumki ponad 200 tysięcy złotych. I żeby było śmieszniej, to zachował stołek i ma się dobrze rozdając uśmiechy na prawo i lewo. Coś tu tak po ludzku nie jest w porządku. Aleks
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Dyrektorzy placówek oświatowych nie mają zielonego pojęcia o dyscyplinie finansów publicznych.Najczęściej nie znają utawy o zamówieniach publicznych.Księgowa robi tam co chce a dyrektor podpisuje wszystko w ciemno.Osoby które chcą zwrócic uwagę na niewłaściwość takiego postępowania są najczęściej usuwane ze stanowisk a karuzela kręci się dalej.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
A pan Dyrektor nic o tym nie wiedział... jaaaaaasne ! ciekawe skąd się dorobił takiej fury. żal.pl
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz

Dodaj odpowiedź:

Przerwa techniczna ... ...