Przepraszam błąd
*na haju
|
|
Przepraszam błąd
*na haju
|
|
to dla mnie juz za pozno bo wlasnie tam ide we wrzesniu ale ciekawy jestem jak to u mnie bedzie.mysle ze dyrektor bedzie faworyzowal w tym roku nie tylko mat-fizy i ib bo do klasy do ktorej bede chodzil (mat-geo-ang) bylo sie najciezej dostac.na dodatek moj dziadek nalezy do czlonkow rady absolwentow czy cos takiego i dyrek go zna i bardzo lubi i szanuje,wiec mam nadzieje ze nie bedzie tak zle(jasne... ;D)
|
|
Mat fiz inf miał najwyższy próg w całym województwie: 173.5. Można to zobaczyć na ostatecznych listach przyjętych wewnątrz szkoły. Mat geo miał coś ok 150 więc napewno nie najwyżej.
|
|
ktos z was pisal, ze nie oplaca sie isc do sztaszica jesli nie idziemy na ib -dlaczego? chcialabym pojsc na ten profil ale martwia mnie te wszystkie opinie ale moze nie bedzie tak zle?
|
|
czy moglby ktos mi odpowiedziec bylabym wdzieczna
|
|
Wiem od kolegów i koleżanek na IB jest przesadnie ciężko.
|
|
Jestem z Zamoya, ale mam znajomych w Staśku i powiem jedno - nie ma co sobie głowy zawracać. Idź do IV, V albo do IX. Podwale też jest całkiem ok. Tam walczą o ucznia. Te trzy licea to są jakieś żarty. Wiadomo - zależy na jakich nauczycieli trafisz. Ja jestem w zamoyskim na biol-chemie, moi znajomi ze staśka również. Uczysz się sam, nikt ci nic nie pomaga. Zadają Ci partię materiału do nauki w domu i tyle. Na polskim oddasz rozprawkę i ona przepada, bo nikt jej nie sprawdzi. W gimnazjum miałam średnią 5.5, teraz w Zamoyskim ledwo na 3.1 dociągnęłam. Wiadomo - oceny się nie liczą, ale jak za każdym razem uczysz się po nocach i dostajesz 1, to coś cię trafia. Dlaczego dostałeś 1, przecież tyle się uczyłeś? Bo nauczyciel postawił sobie wymagania, o których nawet ci nie powiedział. W Unii też mam znajomych, tam też jest podobnie. Jak masz jeszcze jakieś pytania, to mów. :)Tak, tak, pomagać uczniowi wg ciebie to stawiać mu dobre i bardzo dobre oceny ; ) To, że uczysz się po nocach nie ma znaczenia jeśli nie przyswoiłaś/eś określonej partii materiału. Sprawdzam właśnie pracę dyplomową "genialnej studentki", która w liceum "walczącym o ucznia" miała same piątki: poprawiam błędy ortograficzne, zdania, z których nic nie można zrozumieć i spis piśmiennictwa, bo genialne dziewczę nie jest w stanie zrozumieć wymogów dotyczących zapisu artykułów, z których korzystała (mimo, że w ma podany przykład). |
|
Czy możecie przybliżyć z których przedmiotów slabo uczą w Staszicu?
|
|
Chemia
|
|
Zastanawiam się nad klasą mat - inf. Napiszcie, czy warto? Z którym nauczycielem są problemy? Prawda, że ten Kamiński nic nie uczy, tyko wymaga i jedynki stawia? A matma na jakim poziomie w tym profilu? Uczą czegoś, czy na korki trzeba?
|
|
Osobiście nie miałem styczności z Panem Kamiński ale z opowieści kolegów mówią, że jest to bardzo dobry nauczyciel. Sam niestety z braku styczności nie mogę potwierdzić. Na pewno zapamiętasz jego fryzurę. Jedyny łysy z długimi włosami :D.
|
|
Z jakich jeszcze przedmiotów nie polecacie nauczycieli w Staszicu? A z których uczą dobrze?
|
|
Jestem na etapie wyboru szkoły. Podpowiedzcie, czy dobrze przygotowują w Staśku do matury?
|
|
Chciałbym w tym roku aplikować do tego liceum, czytając jednak wszystkie opinie, mam duże wątpliwości, czy to będzie dobry wybór? Proszę o szczere opinie, zwłaszcza o klasie z rozszerzonymi przedmiotami - językiem polskim, historią i wos-em.
|
|
Ja też idę w tym roku na polski, historię i wos. Mam nadzieję, że się dostanę.
|
|
Jako absolwentka tej szkoły bardzo żałuję wyboru. Nauczyciele nie uczą, cała praca jest przerzucona na ucznia. Do staszica idą zazwyczaj najlepsze osoby z województwa, szkoła ma dobre wyniki tylko dzięki ich samodzielnej pracy w domu i na korepetycjach. Chodziłam na biol-chem, w klasie 32 osób przynajmniej 28 chodziło na korki z biologii, chemii i matematyki bo nasza nauczycielka przychodziła na lekcje raz na 3 msc. Lekcje biologii polegają na czytaniu podręcznika na głos, wymagania kosmiczne. Chemia spowodowała, że do tej pory nie przejdę przez Al Racławickie bez mdłości. Przez 3 lata nauczycielka wyżywała się na nas, pamiętam sytuacje kiedy udawała osła podczas odpowiedzi ucznia przy tablicy, potem z wielką satysfakcją postawiła mu 1. Uważam, że ta osoba zdecydowanie minęła się z powołaniem, najbardziej pasowałaby na nadzorcę w obozie pracy ze względu na swój sadyzm. Moja klasa była kompletnie niezgrana, często zastraszona. Czasy liceum wspominam jako najgorsze 3 lata życia. Zdedydowanie nie polecam.
|
|
Niestety, do nauczania chemii w klasie biologiczno-chemicznej oddelegowano wyżej wspomianą, legendarną już, panią Agnieszkę A.
Na takie kuriozum i takie marnotrastwo potencjału i czasu młodzieży może sobie pozwolić tylko dyrektor Stoń.
Nauczanie chemii odbywa się na korepetycjach.
|
|
Zgodzę się, że legendarna chemiczna Agnieszka A-Kukiełka to jakiś żart. Byłem w klasie humanistycznej więc z chemią nigdy się nie lubliśmy. Znajomi z biolchemów posiadali to samo zdanie o "chemiczne" czyli, że jest jednym wielkim zerem. Przy okazji sorka Bajda-Kowalczyk rewelacyjna też nie jest. Drugi najgorzej wspominany nauczyciel po sorce A.
|
|
Swietne podsumowanie nic dodac, nic ujac. Nauczyciele to stara kadra nie majaca pojecia o nowej maturze, niewielu jest egzaminatorami ( a napewno nie w humanie) Dreczenie uczniow sprawia nauczycielom przyjemnosc. Czy w ten sposob poprawiaja swoje niskie ego?? Nie ma mozliwosci nie chodzenia na korki. Wyniki matury? Coz to sukces nauczycueli korepetytorow. Najgorszy jest human a przereklamowana p. Ewe powinna dosiegnac reka sprawiedliwosci za mobbing.
|
Strona 2 z 3
Dodaj odpowiedź:
Przerwa techniczna ... ...
|