Likwidacja onkologii w szpitalu przy Kraśnickiej. Pracownicy reagują: "To nieporozumienie"

Kontrakty zabiera Caryca z COL wg jej modły tylko COL jest potrzebny w Lublinie kolejnym szpitalem do rozbioru będzie sąsiad COL J Boży

Caryca mściwa emerytka rządzi. Biedne oddziały onkologiczne w marszałkowskich szpitalach

W innej branży "restrukturyzację" rozpoczynano od wyprzedaży podstawowych narzędzi pracy. W innym szpitalu "naprawę" rozpoczęto od likwidacji Interny, SOR i laboratorium. Zgadnij, kto stanie się właścicielem tego obiektu użyteczności publicznej?

No ma plery kobita.. to oczywisty skandal.

Jakieś publiczne info jakie koszty generuje personel lekarski i pielęgniarski w tym szpitalu? Jaki to jest procent funduszy, którym dysponuje? Dziwnie skorelowane są podwyżki dla personelu z kiepską zdolnością finansową placówek.

Czy wy jesteście zdrowi na głowie??? Odkąd to państwowy szpital ma przynosic ZYSK? Cyt "pododdział przynosi dochody," "wypracowywał zysk dochodzący nawet do kilkuset tysięcy złotych rocznie". "

Szpital przy Kraśnickiej nie ma centralnej rozpuszczalni w aptece. Jest to problem nie tylko tego szpitala, ale też ok. 60% szpitali w całej Polsce. W 2001 r. została podpisana Ustawa- Prawo farmaceutyczne gdzie jest zapis, że przygotowanie leków w dawkach dziennych, w tym cytostatyków jest usługą farmaceutyczną. Ten zapis jest po prostu głupi i nie ma żadnego uzasadnienia. NFZ naciska na szpitale, aby jak najszybciej utworzyły w aptekach szpitalnych centralną rozpuszczalnię leków cytostatycznych.Głupota i ignorancja osób, które podpisały w/w Ustawę skutkuje tym, że szpitale, takie jak przy Kraśnickiej, które mają niewielkie oddziały onkologiczne będą je wolały zlikwidować, niż wpędzać się w ogromne koszta związane z zakupem kabiny, zatrudnieniem dodatkowych farmaceutów. W wielu województwach zostaną centralne molochy takie jak COZL, gdzie pojedynczy pacjent ginie w tłumie innych pacjentów.

Cały ten szpital to nieporozumienie

Do Gość z 16.05. A może jakieś publiczne info jak koreluje ilość personelu biurowego do personelu medycznego. Jak to wyglądało 4,5,6 lat temu a jak obecnie. Na korytarzach widzi się młode kobiety ubrane po cywilnemu, na wysokich obcasach i pielęgniarki w 70% powyżej 50 rż. pociągające nogami. Boli, że pielęgniarki wywalczyły w końcu godziwe zarobki. Ja po 35 latach pracy jako pielęgniarka otrzymałam z ZUS-u informację, że moja przewidywana emerytura w 60 rż wyniesie niecałe 1550 zł. Pomyśl od jakich kwot były odprowadzane składki? Od roku jest lepiej, ale jak widać niektórym ten dobrobyt pielęgniarek z Kraśnickiej spać nie daje.

Tak tak, pewnie że dla pielęgniarki lepiej żeby to ona rozcieńczała (bo rozpuszczać to sobie może cukier w herbacie podczas dyżuru, na którym często nie oszukujmy się-odpoczywa). Dziwne, że w całej Europie to farmaceuci za to odpowiadają i robią to w warunkach sterylnych, w owszem drogim boxie ale gwarantującym standardy bezpieczeństwa dla pacjenta, ale i dla personelu. Ile myślisz, że taka pielęgniarka popracuje wykonując „na kolanie” rozcieńczenia leków, które same w sobie mają działanie potencjalnie kancerogenne? No właśnie, nie wiesz nawet pewnie w jakim mechanizmie one działają. Więc się nie odzywaj, bo może i ciemny lud to kupi, ale co z tego skoro to na jego niekorzyść ?

Brakuje lekarstw w aptekach, teraz chorych na raka będą wykańczać,potem zlikwidują kardiologie

Do gościa nad gośćmi. Jeżeli ktokolwiek zmusza cię do rozpuszczania cytostatyków, a tym bardziej "na kolanie", to powinien być pociągnięty do odpowiedzialności karnej. Nie wiem gdzie pracujesz. Ja pielęgniarka z wyższym wykształceniem nie mam kompleksów co do swojej wiedzy i śmiało mogę porozmawiać na temat cytostatyków z magistrem farmacji. Piszesz o sterylności jaką zapewnia kabina. Kabina,fartuchy, czepki, maseczki z fltrem są właśnie po to aby chronić osobę w niej pracującą przed szkodliwym działaniem cytostatyków. ZASADY ASEPTYKI OBOWIĄZUJĄ PRZY PRZYGOTOWANIU KAŻDEGO INNEGO LEKU PODAWANEMU PACJENTOWI DOŻYLNIE CZY DOMIĘŚNIOWO. No chyba, że koleżanka przygotowując antybiotyk czy worek żywieniowy oblizuje w międzyczasie palce. Jeżeli jeszcze coś wyjaśnić to proszę odezwij się.

Ps do gościa nad gośćmi. Zainteresuj się wynikami badań przeprowadzonymi w niektórych szpitalach onkologicznych w Polsce. Wyniki wyraźnie pokazują, że najbardziej narażone są nie osoby pracujące w kabinie ale właśnie pielęgniarki podłączające cytostatyki i pracujące na oddziałach chemioterapii, ponieważ one na wielu oddziałach nie stosują innych zabezpieczeń jak tylko zwykłe rękawiczki. Dotyczy to również salowych. Pozdrawiam.

a popatrzcie jakie fiki miki / machloje/ z punktem krwiodawstwa w tym szpitalu zrobili... a dzieje się to na oczach wladz regionu i ministeratwa !!!!!!

wszystkiemu winnE SĄ RZĄDY piSU, nie mają pojęcia o rządzeniu , nie mają fachowców którzy się znają na lecznictwie.Najlepiej pozamykać wszystko, dać ludziom umierać , brak podstawowych leków w aptekach. NAJLEPIEJ DAWAĆ MILONY RYDZYKOWI , bo jemu akurat najbardziej są potrzebne, a zwykłych ludzi ma się w d...e. DLATEGO CZAS NA DOBRĄ ZMIANĘ ALE TĄ PRAWDZIWĄ KTÓRA  PODNIESIE NASZ KRAJ Z KOLAN. LUDZIE OBUDŻCIE SIĘ ZANIM BĘDZIE ZA PÓŹNO.

Decyzja kompletnie niezrozumiała przy wzroście ilosci pacjentów onkologicznych. Chciałabym uslyszec/przeczytać jej uzasadnienie od decydentów.

"W 2001 r. została podpisana Ustawa- Prawo farmaceutyczne" - a kto był wówczas prezydentem? Stolzman. Kto był Ministrem Zdrowia? Kto w Sejmie?....

Posiadanie pracowni leków cytostatycznych jest już wymogiem czasu i przepisów od wielu lat, narażenie pielęgniarek  zwłaszcza w pseudo warunkach jest ogromne, ale rozumiem że nie każdy szpital/oddział na to stać i należałoby sięgnąć po inna formę np. Kupowanie usługi w innej placówce takie rozwiązania stosują już małe szpitale w Polsce. 

No ta racja. Trzeba zamknąć wszystkie małe oddziały onkologii, żeby się siostry nie narażały.

Jak mają zlikwidować onkologię to powinni cały szpital najpierw zamknąć i zaorać, a postawić nowy dla tej onkologii. Choroba XXI wieku to rak i jak można zamykać taki oddział. Na onkologii nie byłem, za to byłem na internie, której jest to pododdział i słyszałem od innych pacjetów o miejscu i lekarzach w samych superlatywanch. Cały szpital jest nie rentowny i zamyka najlepszy oddział? Na czyją rzecz działa dyrektor? Bo nie na rzecz szpitala i pacjetów. Zagraniczne koncerny, czy konkurencji.