Co ty babo pleciesz. Ja nie widzę tu żadnego problemu, po za kwestiami technicznymi.
|
|
Co ty gosciu chrzanisz????
|
|
Minister Zalewska to nieudolna miernota, ktora tą reformę napisała na kolanie. Nic tu nie działa, wszystko jest źle, ale rzekomo chcieliśmy tej reformy. Być może, ale nie w takim chaosie, pospiechu i tak byle jak.
|
|
Problem jest i to wyraźny. Załóżmy, że w danej szkole powstawały dwie klasy biol-chem po 30 osób. Teraz także powtaną dwie klasy po 30 osób, ale to oznacza, że tylko 30 osób będzie przyjętych po gimnazjum i tylko 30 po podstawówce. Gdyby nie "cudowna" reforma, w każdym z tych roczników byłoby przyjęte po 60 młodych osób. Nikt nie przyjmie nagle 120 osób, bo nie pomieści ich szkoła i nie ma tylu nauczycieli. Efekt będzie taki, że połowa przyszłych kandydatów do liceum będzie pozbawiona możliwości wyboru wymarzonej klasy przez zdublowanie roczników. Potem to się odbije także czkawką przy rekrutacji na co bardziej elitarne kierunki studiów... Młodym pozostaje więc uczyć się "dwukrotnie bardziej" niż ich własne możliwości ;)
|
|
Ale o co Wam chodzi??! - przecierz o tym chaosie informowali już przed wyborami, w swoim programie partyjnym.
Wybraliście ich (a już w naszym Lublinie, to jak pamietam prawie połowa wszystkich głosów na ten pisiowy program zagłosowało).
"Widziały gały co brały" - głupio wybierasz, to żyjesz w głupio rządzonym kraju.
|
|
Zdolni i uczciwie pracujący sobie zawsze poradzą - a Panie krzykaczki niech lepiej zadbają o więcej czasu dla swoich pociech.
|
|
Głosujcie dalej na piSSowców... w końcu wstaliśmy z kolan, a im się po prprostu należy. Polska w ruinie.
|
|
To właśnie kwestie techniczne są największym problemem.
|
|
na stronie ***s://lubelszczyzna.edu.com.pl/kandydat można sobie sprawdzić, że problem jest raczej odwrotny. za dużo miejsc w szkołach , za mało chętnych uczniów.
|
|
Zalewska się tak nadaje na ministra oświaty jak qrwa na papieża !!
|
|
720 tysięcy to jeden z roczników urodzonych w latach 80tych. Nie wierzycie. To sprawdźcie choćby w wikipedii Demografia Polski. Do 1999r. podstawówka była 8 letnia i wszyscy się jakoś w szkołach średnich pomieścili. Były Unie, Zamoye, Staszice i też było po 8 klas, czyli tyle co teraz. Jest to po prostu sztuczne rozdmuchiwanie problemu i szukanie dziury w całym, aby walczyć z rządem. Przecież budynki Unii czy Staszica przed reformą oświaty były takie same. W ciągu ostatnich klkunastu lat w Lublinie powstało kilka liceów, m.in dwa po ostatniej reformie oświaty (Zapory na Lipowej i Twardowskiego na Wajdeloty), są licea na prowincji np. Opole Lubelskie, Bełżyce, Poniatowa, Łęczna, Świdnik, może uczniowie spoza Lublina chętniej powinni kontynować naukę w tych szkołach. A może jak ktoś w gimnazjum/podstawówce ma z ledwością 3, to nie powinien się zastanawiać nad liceum tylko nad szkołą branżową. Dodam tylko, że za moich czasów, kiedy zdawałem do szkoły średniej (rocznik 1973) w Lublinie było 9 liceów+ 10 sportowe na Wojciechowskiej. Teraz numeracja kończy sie na XXX LO. Nie było szkół prywatnych, społecznych, katolickich. A i to połowa (jeśli nie większość) osób z mojego rocznika pokończyło studia lub zrobiło przynajmniej maturę. Pokończyli co najwyżej jakieś technika, licea dla pracujących, studia zaoczne. Świat się jakoś od tego nie zawalił. A dodam tylko, że mój rocznik był zdecydowanie liczniejszy niż roczniki biorące udział obecnie w rekrutacji do szkół średnich (niż demograficzny).
|
Dodaj odpowiedź:
Przerwa techniczna ... ...
|