LKJ ma się wynieść z terenów przy ul. Nadbystrzyckiej. Będzie nowy gospodarz

właśnie pani kierownik pozbyła się z klubu i wrogów i przyjaciół, i może dlatego sama musi sadzić bratki, ale jak to mówi się nosił wilk razy kilka.... ale koni żal, co z nimi będzie, i lkj też żal, można było płacić te 2 tys co miesiąc to może nie byłoby pretekstu, tylko jak długo

Kozicka na stos!

To bylo nie uniknione,te budynki grożą zawaleniem,zarzadowi brak kompetencji...az dziw,ze ludzie prowadzaja tam swoje dzieci...konie obciążone ciezka praca w kiepskich warunkach jak niby hala ze starym zasranym piaskiem ktory musza wdychac ,a potem choruja i sie męczą...o zgrozo,nareszcie sie doczekali.obroncy praw zwierzat powinni dobrac sie zarzadowi do dupy jeszcze i pociagnac do sprawiedliwosci

Tylko koni zal i miejsca

Miejsce urocze, z historią. Sama trzymałam tam konia, ale prawda jest taka, że jak nie ma komu zarządzać to nawet najlepsze przedsiewziecie będzie zaprzepaszczone. I to własnie zrobili w LKJ. Najważniejsze dla nich było zamiatanie problemów pod dywan i wyrzucanie z klubu ludzi, którzy ośmielili się cokolwiek powiedzieć. Przykre... Mam tylko nadzieję, że konie nie ucierpią, a samo miejsce bedzie przeznaczone pod te same usługi.

hipoterapia na gryzacych i tratujących instruktorów koniach? Gratuluję Pani Matko!

nie ma problemu zabudują i lublinianie się zaduszą z braku powietrza a włodarze będą mieli pienądze na zabawę

Kogo ugryzł i stratował Pers, bo on jest od hipoterapii?

Koni żal :(

to jest przepiękny akcent w centrum miasta - moi znajomi z Gdańska, Krakowa i Gliwic byli oczarowani dzikościa terenu, końmi spacerującymi w centrum miasta - NIGDZIE TEGO NIE MA - zastanówcie sie co robicie

Dzikość terenu to może powinno miasto jednak trochę oswoić, po drugiej stronie Bystrzycy przydałoby się, żeby miasto zajęło się drzewostanem, bo gałęzie zagrażają zawaleniem. Ale od strony stadniny jest wspaniały teren, który należało zagospodarować. Miał być hipodrom, tory wyścigowe, gdzie to jest? Od tego są urzędnicy, żeby wystarali się o dotacje unijne. Kierowniczka dba o konie i jest to proszę mi wierzyć ciężka praca. Konie są zadbane. Teren nie. A czynsz jest pobierany od terenu i za ten czynsz nic nie jest robione.

Deweloperzy już zacierają ręce... tylko patrzeć jak powstanie tam osiedle bloków

Zmienic zarzad

Nie tylko Pers.

Morze w końcu ktoś pogoni z klubu matkę i córkę , które robią tyle złego dla tego miejsca. LKJ z roku na rok popada w coraz większe tarapaty zarówno finansowe jak i organizacyjne . Pani kierownik czas zabrać zabawki i przestać niszczyć LKJ