Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Użytkownik

Lubelska Lista Płac. Gdzie można zarobić najwięcej?

Utworzony przez cuda, cuuuuda, 27 sierpnia 2012 r. o 08:40 Powrót do artykułu
Ludzie maja po prostu dosyć i ten temat ich po prostu drażni. Dodatkowo niektórzy pracowdacy robią prywatne śledztwa, kto od nich z pracy wydzwania i ma czelność podawać do wiadomości, że będąc dobrym pracownikiem, z 10-cio letnim stażem pracy, mając pięć fakultetów i znając sześć języków obcych (w tym chiński i mongolski w narzeczu znad pustyni Gobi) dostaje za swą pracę 1200 zł. na rękę.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
cuda, cuuuuda napisał:
Ludzie maja po prostu dosyć i ten temat ich po prostu drażni. Dodatkowo niektórzy pracowdacy robią prywatne śledztwa, kto od nich z pracy wydzwania i ma czelność podawać do wiadomości, że będąc dobrym pracownikiem, z 10-cio letnim stażem pracy, mając pięć fakultetów i znając sześć języków obcych (w tym chiński i mongolski w narzeczu znad pustyni Gobi) dostaje za swą pracę 1200 zł. na rękę.
Nie ma co teraz KWĘKOLIĆ,należy dziękować RYŻEMU i jego wyborcom.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Jak ktoś siedzi całe życie, nawet po wyższym wykształceniu, na ciepłej posadce na państwowym i przygląda się, jak, marna bo marna, ale pewna, pensyjka wpływa miesiąc w miesiąc na konto, to co tu się dziwić? Jak ktoś chce osiągnąć sukces, to musi nieustannie zwiększać swoje kwalifikacje... Osób, po jednym kierunku, są obecnie w Polsce miliony... ale już specjalistów w wielu dziedzinach brakuje... Nie twierdzę, że trzeba 15 lat studiować, ale kim się właściwie jest po psychologii albo pedagogice i jakie to ma znaczenie na rynku pracy? Są studia podyplomowe, kursy, szkolenia, staże... zawsze można zwiększyć swoje kwalifikacje... a jeśli zwiększasz swoje kwalifikacje, w kierunku w którym pracujesz i będziesz to wykorzystywał, to pracodawca musi dać podwyżkę... Za przykład posłużą mi absolwenci Chemii... niby kierunek ścisły, niby coś tam się umie... ale niby co można po tym robić? Chyba tylko uczyć w szkole, a w niżu demograficznym, jest niestety bardzo ciężko... Do laboratorium przyjmą analityka chemicznego albo medycznego, a nie chemika, do zakładu wytwórstwa chemicznego, zatrudnią inżyniera kierunku związanego z chemią itd... Ale taki chemik ma dobre podstawy, żeby to rozwijać... nauczyć się angielskiego, skończyć ze 2-3 podyplomówki i już można gdzieś startować, na pracę w zawodzie... nawet za te 1,5-2tys. na rękę... aby tylko w zawodzie, bo to nam gwarantuje mozliwość awansu, bo taka praca nas dalej nie satysfakcjonuje, więc dalej podnosimy swoje kwalifikacje, robimy kolejne szkolenia, kursy, podyplomówki i za 5 lat, mamy pensję 6tys... Bo zamiast narzekać, trzeba się brać do roboty!!!
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Ludzie ! Może troszkę nie na temat , ale chcę Was przestrzec przed próbą zamieszczenia ogłoszeń w ANONSACH .Tak teraz zrobili cwaniaczki , że łatwiej trafić szóstkę w totka, niż się do nich dodzwonić.Każda nieudana próba jednak kosztuje .Pooowolny komunikat głoszony przez automatyczną sekretarkę , a póżniej wiadomośc że ,,wszystkie linie są zajęte,, Mimo braku połączenia i tak tracisz pieniądze. Także w tej sytuacji ,reklama że jest to GAZETA BEZPŁATNYCH OGŁOSZEŃ jest zwykłym oszustwem ! Tak straciłem wiele pieniędzy przy ciągle nieudanych połączeniach ,więcej nie dam się już nabrac ! przestrzegam i Was przed tymi ,,BEZPŁATNYMI,, ogłoszeniami.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Olaf napisał:
Jak ktoś siedzi całe życie, nawet po wyższym wykształceniu, na ciepłej posadce na państwowym i przygląda się, jak, marna bo marna, ale pewna, pensyjka wpływa miesiąc w miesiąc na konto, to co tu się dziwić? Jak ktoś chce osiągnąć sukces, to musi nieustannie zwiększać swoje kwalifikacje... Osób, po jednym kierunku, są obecnie w Polsce miliony... ale już specjalistów w wielu dziedzinach brakuje... Nie twierdzę, że trzeba 15 lat studiować, ale kim się właściwie jest po psychologii albo pedagogice i jakie to ma znaczenie na rynku pracy? Są studia podyplomowe, kursy, szkolenia, staże... zawsze można zwiększyć swoje kwalifikacje... a jeśli zwiększasz swoje kwalifikacje, w kierunku w którym pracujesz i będziesz to wykorzystywał, to pracodawca musi dać podwyżkę... Za przykład posłużą mi absolwenci Chemii... niby kierunek ścisły, niby coś tam się umie... ale niby co można po tym robić? Chyba tylko uczyć w szkole, a w niżu demograficznym, jest niestety bardzo ciężko... Do laboratorium przyjmą analityka chemicznego albo medycznego, a nie chemika, do zakładu wytwórstwa chemicznego, zatrudnią inżyniera kierunku związanego z chemią itd... Ale taki chemik ma dobre podstawy, żeby to rozwijać... nauczyć się angielskiego, skończyć ze 2-3 podyplomówki i już można gdzieś startować, na pracę w zawodzie... nawet za te 1,5-2tys. na rękę... aby tylko w zawodzie, bo to nam gwarantuje mozliwość awansu, bo taka praca nas dalej nie satysfakcjonuje, więc dalej podnosimy swoje kwalifikacje, robimy kolejne szkolenia, kursy, podyplomówki i za 5 lat, mamy pensję 6tys... Bo zamiast narzekać, trzeba się brać do roboty!!!
Tak wszystko sie zgadza i ładnie brzmi, ale skąd wziąć pieniądze na te dodatkowe szkolenia,,douczanie czy staże, jak się nie ma wogóle pracy.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Maciejka napisał:
Tak wszystko sie zgadza i ładnie brzmi, ale skąd wziąć pieniądze na te dodatkowe szkolenia,,douczanie czy staże, jak się nie ma wogóle pracy. [/quote] [quote name='Maciejka' timestamp='1346051728' post='667909'] Tak wszystko sie zgadza i ładnie brzmi, ale skąd wziąć pieniądze na te dodatkowe szkolenia,,douczanie czy staże, jak się nie ma wogóle pracy.
Jeżeli nie masz pracy tzn. jesteś bezrobotym zarejestrowanym w urzędzie pracy możesz się ubiegać o całkowicie bezpłatne szkolenia-kursy w swojej gminie. Np. mój ośrodek pomocy społecznej co roku organizuje takowe w ramach Działania 7.1 współfinansowane ze środków UE . Co chcesz?... Koparko-ładowarka, prawo-jazdy kat B, C, wózki widłowe+magazynier, spawacz, komputerowe, językowe etc. etc. Do tego obiad, zwrot kosztów dojazdu lub zapewniony transport, wsparcie finansowe w postaci zasiłku ok. 1000 zł. A mimo to naprawdę trudno o chętnych do uczestnictwa.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Wojtek napisał:
Ludzie ! Może troszkę nie na temat , ale chcę Was przestrzec przed próbą zamieszczenia ogłoszeń w ANONSACH .Tak teraz zrobili cwaniaczki , że łatwiej trafić szóstkę w totka, niż się do nich dodzwonić.Każda nieudana próba jednak kosztuje .Pooowolny komunikat głoszony przez automatyczną sekretarkę , a póżniej wiadomośc że ,,wszystkie linie są zajęte,, Mimo braku połączenia i tak tracisz pieniądze. Także w tej sytuacji ,reklama że jest to GAZETA BEZPŁATNYCH OGŁOSZEŃ jest zwykłym oszustwem ! Tak straciłem wiele pieniędzy przy ciągle nieudanych połączeniach ,więcej nie dam się już nabrac ! przestrzegam i Was przed tymi ,,BEZPŁATNYMI,, ogłoszeniami.
Przecież ogłoszenie można dodać przez internet. Kto normalny jeszcze gdziekolwiek dzwoni, mając możliwość elektroniczną?
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
mash napisał:
Jeżeli nie masz pracy tzn. jesteś bezrobotym zarejestrowanym w urzędzie pracy możesz się ubiegać o całkowicie bezpłatne szkolenia-kursy w swojej gminie. Np. mój ośrodek pomocy społecznej co roku organizuje takowe w ramach Działania 7.1 współfinansowane ze środków UE . Co chcesz?... Koparko-ładowarka, prawo-jazdy kat B, C, wózki widłowe+magazynier, spawacz, komputerowe, językowe etc. etc. Do tego obiad, zwrot kosztów dojazdu lub zapewniony transport, wsparcie finansowe w postaci zasiłku ok. 1000 zł. A mimo to naprawdę trudno o chętnych do uczestnictwa.
Jestem pracownikiem urzędu miasta w jednym z miast lubelszczyzny i chcę powiedzieć, że te szkolenia organizowane przez ośrodki pomocy spolecznej to ściema, bo jest ich jak na lekarstwo a z przeszkolenia i zdobcia papierka (kolejnego w wielu przypadkach) nic nie wynika, bo na rynku pracy i tak brak wakatów. Proszę porównać rynki innych państw europejskich - tam jeden fakultet to jet COŚ i po byle jakich studiach zarabia się duże pieniądze - wykształcenie jest doceniane przez pracodawców. U nas często pracodawca (często ten prywatny) to półanalfabeta, który funkcjonuje na rynku, bo ma "kolesi", którzy za "działkę" umożliwiajją korzystanie z lukratywnych kontraktów. Winą za brak pracy na rynku należy obarczyć patologiczną przemianę gospodarczą na przestrzeni 23 lat jaka odbyła się w Polsce. Dopóki rządzący będą tacy jacy są, dopóty nic się nie zmieni. Potrzeba nam w rządzie i wśród pracodawców "ludzi sumienia", o których nawoływał między innymi Jan Paweł II. Na razie jest to głos wołającego na pustyni ale kiedyś musi się to zmienić.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Maciejka napisał:
Tak wszystko sie zgadza i ładnie brzmi, ale skąd wziąć pieniądze na te dodatkowe szkolenia,,douczanie czy staże, jak się nie ma wogóle pracy.
A mało to badziewnej pracy na kasie czy na budowie w Polsce? Podyplomówka kosztuje ok 2tys. za semestr, toż to nawet zbierając puszki ze śmietników można zarobić, tym bardziej, że uczelnie często proponują rozłożenie kwoty, na nieoprocentowane raty... Nie przesadzajmy... kursy są zwykle droższe, bo to jednorazowy koszt ok 3-4tys. zł... ale nikt nie każe robić 3-4 kursów rocznie... wystarczy jeden, podczas studiów... Wystarczy chcieć Dodatkowo podczas studiów, uczelnie również proponują bardzo ciekawe kursy, właściwie za grosze... na politechnice zrobiłem sobie kurs programu NX, za 500zł... taki kurs w normalnych warunkach, kosztuje ok 2,5-3tys.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
IPN lublin 3,5 tys netto mozna?
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Jak pokazuje przykład właściciela firmy Amber Gold najwięcej zarabia się jako oszust !
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
mash napisał:
Jeżeli nie masz pracy tzn. jesteś bezrobotym zarejestrowanym w urzędzie pracy możesz się ubiegać o całkowicie bezpłatne szkolenia-kursy w swojej gminie. Np. mój ośrodek pomocy społecznej co roku organizuje takowe w ramach Działania 7.1 współfinansowane ze środków UE . Co chcesz?... Koparko-ładowarka, prawo-jazdy kat B, C, wózki widłowe+magazynier, spawacz, komputerowe, językowe etc. etc. Do tego obiad, zwrot kosztów dojazdu lub zapewniony transport, wsparcie finansowe w postaci zasiłku ok. 1000 zł. A mimo to naprawdę trudno o chętnych do uczestnictwa.
Mozeswz napisać na priv? Interesuja mnie kursy komputerowe i chciałabym sie dokształcic w tym temacie.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
analityk rynku pracy napisał:
Jestem pracownikiem urzędu miasta w jednym z miast lubelszczyzny i chcę powiedzieć, że te szkolenia organizowane przez ośrodki pomocy spolecznej to ściema, bo jest ich jak na lekarstwo a z przeszkolenia i zdobcia papierka (kolejnego w wielu przypadkach) nic nie wynika, bo na rynku pracy i tak brak wakatów. Proszę porównać rynki innych państw europejskich - tam jeden fakultet to jet COŚ i po byle jakich studiach zarabia się duże pieniądze - wykształcenie jest doceniane przez pracodawców. U nas często pracodawca (często ten prywatny) to półanalfabeta, który funkcjonuje na rynku, bo ma "kolesi", którzy za "działkę" umożliwiajją korzystanie z lukratywnych kontraktów. Winą za brak pracy na rynku należy obarczyć patologiczną przemianę gospodarczą na przestrzeni 23 lat jaka odbyła się w Polsce. Dopóki rządzący będą tacy jacy są, dopóty nic się nie zmieni. Potrzeba nam w rządzie i wśród pracodawców "ludzi sumienia", o których nawoływał między innymi Jan Paweł II. Na razie jest to głos wołającego na pustyni ale kiedyś musi się to zmienić. [/quote] [quote name='analityk rynku pracy' timestamp='1346055285' post='667922'] Jestem pracownikiem urzędu miasta w jednym z miast lubelszczyzny i chcę powiedzieć, że te szkolenia organizowane przez ośrodki pomocy spolecznej to ściema, bo jest ich jak na lekarstwo a z przeszkolenia i zdobcia papierka (kolejnego w wielu przypadkach) nic nie wynika, bo na rynku pracy i tak brak wakatów. Proszę porównać rynki innych państw europejskich - tam jeden fakultet to jet COŚ i po byle jakich studiach zarabia się duże pieniądze - wykształcenie jest doceniane przez pracodawców. U nas często pracodawca (często ten prywatny) to półanalfabeta, który funkcjonuje na rynku, bo ma "kolesi", którzy za "działkę" umożliwiajją korzystanie z lukratywnych kontraktów. Winą za brak pracy na rynku należy obarczyć patologiczną przemianę gospodarczą na przestrzeni 23 lat jaka odbyła się w Polsce. Dopóki rządzący będą tacy jacy są, dopóty nic się nie zmieni. Potrzeba nam w rządzie i wśród pracodawców "ludzi sumienia", o których nawoływał między innymi Jan Paweł II. Na razie jest to głos wołającego na pustyni ale kiedyś musi się to zmienić.
Sam jesteś ściema! Po ukończeniu takiego kursu operator koparko-ładowarki przy ośrodku szkolenia ustawiają się werbownicy do pracy np. w Niemczech. Warunek znajomość języka obcego. Nic nie stoi na przeszkodzie aby taki uczestnik przystąpił do kursu językowego w przyszłym roku. Uprzedzając odpowiedź. W ciągu kilku minut mogę wyszukać oferty pracy dla pracownikia z uprawnieniami na terenie kraju, lubelszczyzny za ok 2000-2500 zł netto na start.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
mash napisał:
Sam jesteś ściema! Po ukończeniu takiego kursu operator koparko-ładowarki przy ośrodku szkolenia ustawiają się werbownicy do pracy np. w Niemczech. Warunek znajomość języka obcego. Nic nie stoi na przeszkodzie aby taki uczestnik przystąpił do kursu językowego w przyszłym roku. Uprzedzając odpowiedź. W ciągu kilku minut mogę wyszukać oferty pracy dla pracownikia z uprawnieniami na terenie kraju, lubelszczyzny za ok 2000-2500 zł netto na start.
Lipa i tyle w temacie! Żeby załapać się na kurs trzeba ileś tam miesięcy być bezrobotny a jak brakuje ci miesiąca lub za długo jesteś o miesiąc to do widzenia. oza tym mnie nie interesuje praca w Niemczech - mówimy o polskim rynku pracy tutaj na lubelszczyźnie. W Niemczech można sobie znaleźć pracę bez kursów. W USA swego czasu jak byłem nikt mnie o żadne papierki nie pytał - byłą tylko kwestia: umiesz albo nie: stawałeś przy spawarce i musiałeś sobie radzić. Nie radziłeś sobie - po dwóch, trzech dniach dostawałś czek za te dni pracy i - do widzenia. To tylko w Polsce "rzeczpospolita papierkowa" i tylko firmy szkoleniowe zbierają kokosy na tych lipnych szkoleniach. Dla przykłądu podam sytuację, gdzie dziewczyna mojego kumpla wychowana w Szwecji (tam też uczęszczała do szkół) musiała w Polsce ukończyć szkołę j. szwedzkiego (dojeżdżała do Warszawy), bo nie miałą papierka, że zna j. szwedzki a był on warunkiem przyjęcia do pracy. W szkole tej lepiej mówiła po szwedzku niż jej nauczyciele.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Wpisywanie płac netto nie ma sensu , bo ludzie mają pożyczki i składki na związki czy inne organizacje ale uważają ,że to również mogą odjąć od brutto i w rezultacie podają to co mają na pasku płacowym. Jedyne sensowne porównania można robić w odniesieniu do płac brutto.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
A listę umieścicie w treści Premium...
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Po co ludzi dołowac tymi tematami? Wiadomo, że większość uczciwych ludzi zarabia grosze... ...w odrużnieniu od POlityków i ich kolegów w radach nadzorczych...
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
kelnerka w jednej z sieciowych pizzerii na D. - 500-600zł plus "napiwki" których coraz mniej się dostaje. Ludzie DAWAJCIE NAPIWKI !!! W restauracjach czy pizzeriach pracodawcy płacą mało, bo myślą, że kelnerki mają niewiadomo jakie napiwki.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Kursy to ściema - nikt tam nie uczy na serio niczego, tym bardziej, że często prowadzą je teoretycy, którzy wiedzą jak z Unii wyciągać kasę za przygotowanie ładnego projektu och i ach. Tak naprawdę problem leży w tym, że pracy jest jak na lekarstwo i pracodawcy wydziwiają i marudzą. Słonia można nauczyć tańczyć i każdego z wykształceniem wyższym i zawodowym (to bez różnicy) można postawić przy praktycznie przy 90 procentach stanowisk pracy, by po tygodniu był w tym dobry, rzecz by można "niezastąpiony". Liczy się spryt. Nigdzie nie nauczysz się pracy dopóki się do niej nie załapiesz i nie zobaczysz na czym to tak naprawdę polega.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz

Dodaj odpowiedź:

Przerwa techniczna ... ...