Lubelska policja zaciąga sieć. Więcej etatów w drogówce

Pic na wodę chodzi o wydojenie kierowców z kasy

skoro jest mniej przestępstw to dlaczego przesuwają z dochodzeniówki do drogówki?w normalnych firmach zwalnia sie pracowników ze zbędnych etatów ale niestety nie w "prywatnej ochronie Donalda T" czytaj policji

Ela napisał:

Pic na wodę chodzi o wydojenie kierowców z kasy

Boją się komuniści panicznie WIOSNY , nabór robią gdzie się da, łapanki nawet z ulicy.

I co, że bedzie wiecej miśków w tajnych samochodach, to skrzyżowaniu na Diamentowej będzie bezpieczniej? Niezła logika. Ja myślę, że to jest reakcja na spadek wpływów do budżetu z madatów oraz przygotowanie do otworzenia S17, gdzie dopiero bedą żniwa. Chłopaki z drogówki już sie pewnie nie mogą doczekać.

na mnie nie zarobią bo jeżdżę przepisowo w ciągu 5 lat tylko jeden mandat za przekroczenie prędkości o 14 km/h od straży miejskiej na ograniczeniu do 40 km/h :/

acid spawn napisał:

I co, że bedzie wiecej miśków w tajnych samochodach, to skrzyżowaniu na Diamentowej będzie bezpieczniej? Niezła logika. Ja myślę, że to jest reakcja na spadek wpływów do budżetu z madatów oraz przygotowanie do otworzenia S17, gdzie dopiero bedą żniwa. Chłopaki z drogówki już sie pewnie nie mogą doczekać.

Obliczenia żyda vinsenta z fotoradarów wzięły w łeb,no to trzeba wszystkie pały wygonić na drogi aby podciągnęli ten ujemny bilans.

Gość napisał:

na mnie nie zarobią bo jeżdżę przepisowo w ciągu 5 lat tylko jeden mandat za przekroczenie prędkości o 14 km/h od straży miejskiej na ograniczeniu do 40 km/h :/

90% mandatów za drogowe wykroczenia jest właśnie za przekraczanie prędkości o kilkanaście km/godz w obszarze zabudowanym albo na jakichś drastycznych i mało uzasadnionych ograniczeniach.To że ty zapłaciłeś tylko jeden mandat nie jest dowodem na to, że ty jeździsz "przepisowo" tylko na to, że mało jeździsz i że jedynym przepisem, który interesuje psy są urzędowe ograniczenia prędkości, poza tym dozwolone jest wszystko. Dopraszam się łaskawego egzekwowania prawa w pełnym wymiarze a także bezwzględnego karania pieszych, rowerzystów, operatorów maszyn rolniczych itd., którzy nagminnie łamią nie tylko przepisy ale także najbardziej podstawowe zasady dyktowane przez zdrowy rozsądek.

Zastanawiam się w jakim stopni dodatkowy etat za kierownicą auta wyposażonego w wideorejestrator ma wpływ na poprawę bezpieczeństwa pieszych o których mowa w artykule? Ewidentnie należy zwiększyć liczbę patroli pieszych, widząc taki patrol pieszy się zastanowi gdzie przechodzi i czy przypadkiem nie na czerwonym. Dodatkowe etaty w drogówce to spełnienie rozkazów centralnych - domykamy budżet. Wideorejestratory to świetne narzędzie zarobkowe które ma znikomy wpływ na poprawę bezpieczeństwa. Znacznie większy wpływ ma edukacja kierowców oraz - ale to każdy wie że największy udział w bezpieczeństwie - stan infrastruktury drogowej. Jeżeli chce się obywateli zastraszać to stosowane są kary a jeżeli chcemy coś zmienić w sposób cywilizowany należy podjąć działania prewencyjne nie oparte na systemie kar.

schaboszczak napisał:

90% mandatów za drogowe wykroczenia jest właśnie za przekraczanie prędkości o kilkanaście km/godz w obszarze zabudowanym albo na jakichś drastycznych i mało uzasadnionych ograniczeniach.To że ty zapłaciłeś tylko jeden mandat nie jest dowodem na to, że ty jeździsz "przepisowo" tylko na to, że mało jeździsz i że jedynym przepisem, który interesuje psy są urzędowe ograniczenia prędkości, poza tym dozwolone jest wszystko. Dopraszam się łaskawego egzekwowania prawa w pełnym wymiarze a także bezwzględnego karania pieszych, rowerzystów, operatorów maszyn rolniczych itd., którzy nagminnie łamią nie tylko przepisy ale także najbardziej podstawowe zasady dyktowane przez zdrowy rozsądek.

Jest dokładnie tak, jak piszesz. Ja np. swój ostatni mandat dostałem jakieś 5 lat temu - właśnie za prędkość. Przegiąłem zdrowo - należało mi się. Tylko dlaczego srebro jechało za mną przez 15km? Jechało za mną dlatego, że mieli jeszcze nadzieję na jakąś podwójną ciągłą, wyprzedzanie na krzyżówce. Tak działa drogówka z LTM. Nie chodziło przecież o bezpieczeństwo, bo by mnie od razu zatrzymali za prędkość x2 poza zabudowanym. Od tamtego czasu poruszam się z bacikiem na dachu i też nie ma żadnego mandatu.

Na skrzyżowaniu Diamentowej z Wrotkowską postawić światła trzeba, a z Krochmalną wcale nie jest lepiej... Na temat Kunickiego nic sie nie mówi, ale przez fatalny stan "asfaltu" oraz brak świateł na skrzyżowniu z Głuską jest również wiele wypadków, na szczęście nikt jeszcze nie zginął, ale przez dziury w szosie ludzie nagle hamują i powodują tym kolizje. W miejscach gdzie tylko to możliwe i jest duży natlok pieszych powinno się robić przejścia podziemne, albo nadziemne (np. ul. Solidarności, Dr. M. Majdanka, Fabryczna, Krańcowa, Diamentowa, Zana...

wpływy z podatków maleją, trzeba jakoś ratować budżet.

Ale w tej policji są "mózgi", jak więcej wypadków to wypuścić psiarnię na ulice. A przecież prościej by naprawić drogi i ilość wypadków diametralnie się zmniejszy. Ale wiadomej partii wiadomo o co chodzi. Ludzie zaczynają szeptać to trzeba wprowadzić zamordyzm i państwo policyjne dlatego będzie więcej psiarni na ulicach. Podobnie jak z radarami które miały służyć "bezpieczeństwu obywateli" a służą do łupienia obywateli

COŚ ma być wczesną wiosną,dlatego pały się tak mobilizują.

Więcej DROGÓWKI A MNIEJ PATROLI PREWENCJI ! Spytajcie się o to! JAK BEDĄ COŚ DEMOLOWAĆ TO SIĘ NIE DOCZEKAMY NA PATROL!

dojenie kasy i nic więcej zobaczycie, że statystyki się nie poprawią! to głupi piesi pchają się pod koła, sam takich sytuacji miałem mnóstwo, a kilku kierowców miało pecha, że im wyszli przed maskę i już statystyki rosną

Diamentowa/Wrotkowska do złudzenia przypomina rondo, a rondem nie jest. Czy kogoś dziwi , że znajdujący się na "nierondzie" są przekonani że są na rondzie i wymuszają pierwszeństwo? Do tego skręcający z "nieronda" w lewo we Wrotkowską mają ograniczoną widoczność na miszczuf prostej pędzących w kierunku Krochmalnej. Jeszcze lepsze jest "nierondo" Diamentowa/Krochmalna - wygląda jak rondo, nazywa się Rondo Represjonowanych Żołnierzy-Górników, a rondem nie jest!!! A zjechać z niego w lewo w Krochmalną po prostu się nie da nie wymuszając pierwszeństwa na pędzących od Diamentowej. Sprawę bezpieczeństwa w tych miejscach załatwiłoby zrobienie z "nierond" rond, tyle że to chyba za odważny pomysł dla "inrzynieruf od róhó" A co do sieci i prędkości: cała Witosa od Doświadczalnej do Młyna Krauzego ma ograniczenie do 40 km/h i znak roboty drogowe. Robót drogowych nie ma, ale suszara i krokodyl w cytrynie czuwają

Gość napisał:

Diamentowa/Wrotkowska do złudzenia przypomina rondo, a rondem nie jest. Czy kogoś dziwi , że znajdujący się na "nierondzie" są przekonani że są na rondzie i wymuszają pierwszeństwo? Do tego skręcający z "nieronda" w lewo we Wrotkowską mają ograniczoną widoczność na miszczuf prostej pędzących w kierunku Krochmalnej. Jeszcze lepsze jest "nierondo" Diamentowa/Krochmalna - wygląda jak rondo, nazywa się Rondo Represjonowanych Żołnierzy-Górników, a rondem nie jest!!! A zjechać z niego w lewo w Krochmalną po prostu się nie da nie wymuszając pierwszeństwa na pędzących od Diamentowej. Sprawę bezpieczeństwa w tych miejscach załatwiłoby zrobienie z "nierond" rond, tyle że to chyba za odważny pomysł dla "inrzynieruf od róhó" A co do sieci i prędkości: cała Witosa od Doświadczalnej do Młyna Krauzego ma ograniczenie do 40 km/h i znak roboty drogowe. Robót drogowych nie ma, ale suszara i krokodyl w cytrynie czuwają

dobrze gadasz-wreszcie ktoś rozgarnięty