Lublin: Aktywiści sprawdzają stan miejskich rowerów. Ostatnio było kiepsko [wideo]

Rower miejski chyba przerósł lubelski Ratusz. Sporo mniej lub bardziej nie nadających się do bezpiecznej jazdy rowerów (zdewastowanych, nadszarpniętych przez nie umiejącą uszanować rowery klientelę). Do tego aż 80 % wypożyczeń jest za friko (bo pierwsze 20 minut gratis ... i 80 % wypożyczeń jest max. 20-minutowych) .... więc miasto na tym de facto nic nie zarabia. Pozostają tylko reklamy umieszczone na rowerach. Niektóre stacje rowerowe są w nieprzemyślanych miejscach, a inne są oblegane.

Nieważne w jakim stanie są rowery - ważne, że niemieckiej firmie zgadza się stan konta :) A że urzędnicy ratuszowi PO-N-PSL nie egzekwują zapisów umowy to inna bajka :)

A dla czego poruszali się rowerem po chodniku a nie po jezdni czy ścieżce rowerowej ?? Gdzie jest staż miejska ??

Rowery są super. Ci co narzekajà pewnie nawet z nich nie korzystają

Rowery niektórzy niszczą widzè jak jadą nie dbają tylko pędzą. Niestety tak nasz naród juz ma że nie swojego sie nie szanuje

No rowery sa naprawione. A juz sprawdzanie przez kilku pracowników urzedu to przesadny wymóg. Lepiej miec możliwość zgłoszenia przez użytkownika że rower ma jakąś wadè i byłoby szybko i tanio

Kiedy rowery nie moge sie doczekać?

Kto zdrowy na głowę na to siada, kiedyś przechodziłem obok stacji bród i syf na tych rowerach jak dziewczyna na to siadla to równowagę złapała po 400 metrach wyglądała jakby siadla na komunijne rowerek

"Zmasowaną kontrolę sprawności miejskich rowerów zaczęli w czwartek aktywiści,"***Warto dopytać, Szanowna Redakcjo, czy "aktywiści" mają jakiekolwiek upoważnienia (jeśli tak, to czyje?) i kompetencje do przeprowadzania kontroli 

Jak w studenckiej stołówce było marne jedzenie to władza zmieniła kierownika stołówki. Ten nasi nowy kierownik kupił nowe krzesła,stoliki, pomalował ściany stołówki i wywiesił hasło:" Kto w młodości mało jadł. Ten na starość zuch i chwat" - Hipokryt. Studenci to wiadomo grupa mądrych i złośliwych ludzi. Jeden ze studentów złapał mazak i na haśle dał swoją replikę; " Nikakije słowa Gipokrata nie prykryjet Tiebie biurokrato". Podobnie w nasi Ratuszu. Kupiono dzwonki, kierownice i opony i wg Tego ratusiowego towarzystwa jest Ok. A, że inni mają swoje zdanie na temat rowerów to Ich sprawa.

W nasim Lublinie są 2 rodzaje rowerów nasi czyli Ratusza i nasze czyli prywatne osób, które je posiadają. Straż czy glina czepia się tylko naszych rowerzystów a nasi Ich nie obchodzą. Wiadukt na Filaretów. Przed wiaduktem stoi znak - przekreślony rower. Czyli trzeba zejść z roweru i przeprowadzić rower ca 80 mb przez wiadukt. Ale to nasi towarzystwo rowerowe ma ten znak w nosie jak również glina i straż. Nasi git nie ruszać.

To od czego jest ten oficer rowerowy zatrudniony w ratuszu ??

Panie Żuk, jakie są obowiązki tego oficera rowerowego, skoro jego koledzy pedaliści lecą od razu do gazet w sprawnie niespranych rowerów dla biedoty?

Jak się jedzie z al. Warszawskiej do ul. Nałęczowskiej wzdłuż al. Mazowieckiego to i zejście z roweru nie wystarczy. Trzeba go jeszcze przenieść przez bandę,  przeprowadzić przez trawnik i dopiero po drugiej stronie ronda jest ścieżka rowerowa. Tak to nasi spece od dróg zaprojektowali nam nowoczesną infrastrukturę.

To od czego jest ten oficer rowerowy zatrudniony w ratuszu ??

 Od siedmiu boleści . . .

Jakiś koszmar, już wczoraj przy zupie wypozyczylem rower bez jednego pedala

W nasim Lublinie są 2 rodzaje rowerów nasi czyli Ratusza i nasze czyli prywatne osób, które je posiadają. Straż czy glina czepia się tylko naszych rowerzystów a nasi Ich nie obchodzą. Wiadukt na Filaretów. Przed wiaduktem stoi znak - przekreślony rower. Czyli trzeba zejść z roweru i przeprowadzić rower ca 80 mb przez wiadukt. Ale to nasi towarzystwo rowerowe ma ten znak w nosie jak również glina i straż. Nasi git nie ruszać.

 Filaretów to w ogóle  ulica cudów - jest tam ograniczenie do 50 kmh jak przystało na obszar zabudowany,  ale cwaniaki kierowcy mają to w 90% w nosie, jak rowniez glina i straż. Wydaje mi sie to duzo poważniejszy problem niz jakis rowerak jadący po chodniku

Jak w studenckiej stołówce było marne jedzenie to władza zmieniła kierownika stołówki. Ten nasi nowy kierownik kupił nowe krzesła,stoliki, pomalował ściany stołówki i wywiesił hasło:" Kto w młodości mało jadł. Ten na starość zuch i chwat" - Hipokryt. Studenci to wiadomo grupa mądrych i złośliwych ludzi. Jeden ze studentów złapał mazak i na haśle dał swoją replikę; " Nikakije słowa Gipokrata nie prykryjet Tiebie biurokrato". Podobnie w nasi Ratuszu. Kupiono dzwonki, kierownice i opony i wg Tego ratusiowego towarzystwa jest Ok.  A, że inni mają swoje zdanie na temat rowerów to Ich sprawa.

 Moruś, ty się lepiej połóż i prześpij.

To te nasi rowerki są kozerne czy trefne.