Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Użytkownik
Takich mamy świetnych kierowców, że nie umieją czytać znaków drogowych.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Jest to ewidentna pułapka zastawiona z premedytacją na kierowców. Ograniczenie ruchu tutaj nie ma nic wspólnego z bezpieczeństwem. Chodzi jedynie o łatwy zarobek policjantów i łowy patroli policyjnych.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Aktualne oznakowanie na tym odcinku jest poprawne, ale niestety bezsensowne. Jadąc np. od strony Warszawy nagle trzeba mocno wyhamować, co może być nawet niebezpieczne. Zamiast miejscami 50 km/h limit powinien tam być o co najmniej 20 km/h wyższy, a żeby przyhamować kierowców, którzy i takie ograniczenie by olewali, można postawić fotoradar. I wtedy i wilk będzie systy, i owca cała.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Aktualne oznakowanie na tym odcinku jest poprawne, ale niestety bezsensowne. Jadąc np. od strony Warszawy nagle trzeba mocno wyhamować, co może być nawet niebezpieczne. Zamiast miejscami 50 km/h limit powinien tam być o co najmniej 20 km/h wyższy, a żeby przyhamować kierowców, którzy i takie ograniczenie by olewali, można postawić fotoradar. I wtedy i wilk będzie systy, i owca cała.
 Z tego co kojarzę, to prędkość tam została ograniczona na żądanie okolicznych mieszkańców, którym przeszkadzał nadmierny hałas pędzących samochodów. Było o tym głośno kilka lat temu, kiedy oddawali odcinek. Jeśli mam być szczery, to sam wjazd od strony Warszawy jest poroniony. Żeby wyjechać na obwodnicę z S17 trzeba szukać zjazdu. W normalnej sytuacji byłoby na odwrót. Chcesz wyjechać do miasta, zjedź z ekspresówki. Myślę, że wiele osób nieznających miasta tutaj właśnie próbka błąd. Ale tu znów się kłania czytanie znaków drogowych. ;)
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Ul. Unii Lubelskiej, spory ruch, kilka bocznych uliczek, dziury skocznie, po drodze przejścia dla pieszych dozwolona prędkość 70km/h. Al. Solidarności od ronda 100-lecia KUL równa droga, nie ma przejść etc. 50km/h ponieważ w okolicy mieszkają święte krowy...
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Taka sama pułapka. Ul.Wojtasa. Jadąc od Poligonowej mamy cały czas 70km/h ale za skrzyzowaniem z Ul. Choiny nie ma znaku o podniesieni limitu do 70km/h czyli jest 50km/h. Celowe działanie. Jeśli chodziłoby o umożliwienie bezpiecznego wyjazdu zkilju bocznych ulic stałyby ograniczenia prędkości. A tak Policja schowana w krajach w niedokończonej ul. Stefczyka ma pole do popisu. 
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Np. w Belgii, gdzie gęstość zaludnienia jest o wiele większa, w miejscowościach, gdzie chodnik jest oddzielony od jezdni pasem zieleni na drodze drugorzędnej dopuszczalna jest prędkość 70 km/h, u nas stoją dwie chałupy przy drodze krajowej (i to oddalone od drogi o 50 m), a prędkość spada do 50 km/h. Gdzie logika?
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz

Dodaj odpowiedź:

Przerwa techniczna ... ...