Czy może ktoś wyjaśnić ile płacą za parkowanie aut prywatnych urzędnicy zatrudnieni w urzędach w centrum. Jeżeli nie to jest to nieprawidłowe.Pod urzędami bezpłatnie powinny parkować tylko pojazdy służbowe.Psioczysz tak i plujesz na tych urzędników a prawda jest taka, że gdyby nie oni to nic byś nie załatwił i za wszystkim musiałbyś latać sam.
|
|
"Samochód to nie luksus, tylko konieczność. Komunikacja miejska działa tylko w obrębie miasta, spróbuj dojechać spoza granic miasta do pracy."
Wielu ludzi mieszkało w Lublinie i pobudowało domy na przedmieściach. Nie musieli się wyprowadzać za miasto. Domy za miastem dla społeczności lokalnej generują ogromne niepotrzebne koszty - dojazdy i przez to zwiększone korki, konieczność budowania infrastruktury drogowej, mediów, konieczność wydłużania tras komunikacji miejskiej itp. Chcesz luksusu w postaci do mu za miastem, to nie myśl, że będziesz dojeżdżać do pracy pod drzwi. Dojedź do pętli na przedmieściach i dalej jedź autobusem.
|
|
Buspasy na Racławickich, Lipowej i wszędzie gdzie są 2 pasy ruchu załatwiłyby sprawę samochodów w centrum.
|
|
Do Gość z 10:27.
Tak, załatwiłyby. I poza Centrum również. Samochody zajmujące w korku np. 100 metrów na dwóch pasach, zajmą wtedy 200 m na jednym pasie, blokując wszystkie skrzyżowania w okolicy. Na buspasy w Lublinie nie ma miejsca, jakby były ulice 3-pasmowe to owszem. Jaką alternatywą ma być dla mnie komunikacja miejsca, gdy muszę przed pracą zawieźć dziecko do żłobka, a po pracy je odebrać?
|
|
Niech ktoś mi poradzi jak do centrum ma dostać się osoba jadąca od strony Biłgoraja.
Wg. urzędu miasta powinna zostawić samochód na obrzeżach i dojechać MPK.
Tylko gdzie się przesiąść? Jedyny możliwy parking jest dopiero pod Galą ale to przecież parking prywatny!!
Na początku buduje się parkingi bezpłatne lub za symboliczną 1zł i dopiero wtedy robi się strefę parkowania.
Witamy w naszym pieknym kraju
|
|
Podnieść ceny biletów i zwiększyć strefę płatnego parkowania - to rozwiązanie na większe wpływy do budżetu (a raczej mniejsze wydatki co na to samo wychodzi). Niestety należę do tych co użytkują 2 samochody w trzyosobowej rodzinie. Zanim urodziło mi się dziecko chodziliśmy z żoną do pracy na piechotę - po około 4 km, ale po urodzeniu dziecka musieliśmy z konieczności przerzucić się na samochody, bo do żłobka miejskiego tuż obok dziecka nie przyjęto, za to co dziennie widzę wypasione fury z rejestracjami spoza Lublina przywożące dzieci, a następnie jadące w kierunku centrum. Komunikacja podmiejska - pożal się boże - dwa autobusy na godzinę, zatłoczone przez studentów i geriatrię, co ma darmowe przejazdy. Koszt dojazdu do pracy samochodem wynosi obecnie około 70 % ceny biletu, czyli jest bardziej opłacalny niż komunikacja publiczna, a po podwyżce będzie jeszcze bardziej opłacalny. Na szczęście oboje parkujemy poza strefą. Może niech za tą kasę zmodernizują i zreorganizują linie autobusowe, to nie będzie takiego oburzenia społecznego na powiększanie strefy i podnoszenie opłat. A swoją drogą to ciekawe, bo ceny paliw spadają, a transport miejski staje coraz mniej opłacalny, że trzeba podnieść stawki biletów. Ale widok autobusów miejskich tankujących na orlenie przy Witosa (jednym z najdroższych), chyba mówi sam za siebie.
|
|
Lublin 700 samochodów/tys mieszkańców Berlin 330 Lublin 700 samochodów/tys mieszkańców Berlin 330przypomnij mi ile w Lublinie jest linii metra i stacji SKM |
|
Zauważ, że ceny lubelskich biletów są jednymi z najtańszych w kraju. Jak sobie wyobrażasz rozwój komunikacji miejskiej bez inwestycji? A na inwestycje skądś trzeba wziąć pieniądze.Zauważ, że lubelskie płace są najniższe w kraju. |
|
Do Gość z 10:27. Tak, załatwiłyby. I poza Centrum również. Samochody zajmujące w korku np. 100 metrów na dwóch pasach, zajmą wtedy 200 m na jednym pasie, blokując wszystkie skrzyżowania w okolicy. Na buspasy w Lublinie nie ma miejsca, jakby były ulice 3-pasmowe to owszem. Jaką alternatywą ma być dla mnie komunikacja miejsca, gdy muszę przed pracą zawieźć dziecko do żłobka, a po pracy je odebrać?I o to chodzi. 150 metrów korka szybko przesiadłoby się do komunikacji miejskiej uznając, że tak będzie szybciej i taniej. Oczywiście pod warunkiem zmiany w podejściu Ratusza do komunikacji miejskiej z obecnego: jak utrudnić do jak zachęcić. Stara kupiecka zasada mówi "duży obrót mały zysk". Ratusz niestety wyznaje zasadę odwrotną - jak przewieźć mało ale zarobić dużo. |
|
LUBIN miasto o podobnej nazwie a komunikacja za free. Można ? Można!!!.Tak, tylko, że 4 razy mniejsze, sprawdz czy w Dublinie porównywalnej wielkości też jest za darmo i popatrz nazwa też podobna. |
|
W takim razie otworzyć im dyskotekę i dwa burdele.
|
|
Po pierwsze buspasy i to nieprawda, że to możliwe tylko w przypadku ulic o trzech, czy czterech pasach. Gdy komunikacja miejska będzie miała priorytet w miejscach newralgicznych, wielu właścicieli samochodów zdecyduje się na korzystanie z niej - alternatywa: znacznie większe korki komunikacji indywidualnej. Po drugie, parkingi tylko podziemne? Żarty! Nadziemne kilkupiętrowe, tak jak w kilku P&R w Warszawie, czy w niektórych zakątkach Lbn.
|
|
Rozwiązanie godne Salomona - zrobić sobie płatny parking dla miasta kosztem (mieszkańców) Wieniawy i utrudnić im dojazd do domów. Jakiś geniusz to wymyślił. Ta szalona moda na płatność za wszystko ina przepis na każdą okazję. Jak ktoś jest mieszkańcem miasta to coś mu się należy. Przecież i tak płaci podatki.
|
|
biorą pieniądze-niech więc wybudują piętrowe parkingi dla mieszkańców w srefie i dla przyjezdnych przed strefą parkowania Na co idą te pieniądze?
|
|
Ja muszę pracować w Lublinie. Moja gmina dostanie podatek od moich zarobków by żyło mi się lepiej. Dojeżdżam spoza miasta. Zróbcie mi bezpłatny parking. Przyjmę darmowy bilet na expresową komunikację miejską. Bo mi się należy za to, że zajmuję miejsca pracy miejscowym. To lublinianie powinni o mnie dbać!
Możę to sąsiednie gminy powinny budować te parkingi i łożyć na infrastrukturę Lublina?
|
|
w Świdniku mieszkańcy chcą mieś samochody pod oknami.
ul. Kościuszki, chodnik do niedawna stała się arterią dwukierunkową ,
mieszkańcy muszą zaparkować przed klatką swojego bloku.
a miasto i Spółdzielnia ( przyjaźni mieszkańcom , a jakże ) to popierają.
zadowolonym mieszkańcom nie przeszkadza odladzanie czy odśnieżanie samochodów z kopcącym silnikiem.
nie wiadomo teraz czy to ulica , czy chodnik
|
|
Do Gość z 10:27. Tak, załatwiłyby. I poza Centrum również. Samochody zajmujące w korku np. 100 metrów na dwóch pasach, zajmą wtedy 200 m na jednym pasie, blokując wszystkie skrzyżowania w okolicy. Na buspasy w Lublinie nie ma miejsca, jakby były ulice 3-pasmowe to owszem. Jaką alternatywą ma być dla mnie komunikacja miejsca, gdy muszę przed pracą zawieźć dziecko do żłobka, a po pracy je odebrać?Ja odbieram dziecko i idę piechotą lub jadę autobusem |
|
zgadza się . 3-4 osobowe w rodzinie . i byle student musi w Lublinie jechać autem . nie mówiąc o damachCzyli ewentualnie tylko faceci po studiach mogą mieć samochody? |
Strona 2 z 2
Dodaj odpowiedź:
Przerwa techniczna ... ...
|