Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Użytkownik
debilka      
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
A to szumowina! piszcie na fejsie hejtlublin
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
ładny mi kolega, prawdziwy przyjaciel. Oddawać rzecz za kasę? Ciekawe co z niego wyrośnie?
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Jak taki zaczął od takich numerów to gdzie skończy? W sejmie:)))))
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Nie wiem czy wiecie, ale w Polsce jest przepis, który mówi o kwocie 10% znalezionej rzeczy dla osoby, która znalazła zgubioną rzecz. art.186 kodeksy cywilnego "Znalazca, który uczynił zadość swoim obowiązkom, może żądać znaleźnego w wysokości jednej dziesiątej wartości rzeczy, jeżeli zgłosił swe roszczenie najpóźniej w chwili wydania rzeczy osobie uprawnionej do odbioru."  
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Nie wiem czy wiecie, ale w Polsce jest przepis, który mówi o kwocie 10% znalezionej rzeczy dla osoby, która znalazła zgubioną rzecz. 
I co to ma k. do rzeczy?
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Nie wiem czy wiecie, ale w Polsce jest przepis, który mówi o kwocie 10% znalezionej rzeczy dla osoby, która znalazła zgubioną rzecz. art.186 kodeksy cywilnego "Znalazca, który uczynił zadość swoim obowiązkom, może żądać znaleźnego w wysokości jednej dziesiątej wartości rzeczy, jeżeli zgłosił swe roszczenie najpóźniej w chwili wydania rzeczy osobie uprawnionej do odbioru."
Przeczytaj sobie art 188 kc
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Nie wiem czy wiecie, ale w Polsce jest przepis, który mówi o kwocie 10% znalezionej rzeczy dla osoby, która znalazła zgubioną rzecz. art.186 kodeksy cywilnego "Znalazca, który uczynił zadość swoim obowiązkom, może żądać znaleźnego w wysokości jednej dziesiątej wartości rzeczy, jeżeli zgłosił swe roszczenie najpóźniej w chwili wydania rzeczy osobie uprawnionej do odbioru."
chyba nie wiesz, że w myśl prawa, w budynku rzeczy nie giną
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Wiemy, ale w tej sytuacji nie ma zastosowania.   Wstyd mi za tę kobietę.    
Nie wiem czy wiecie, ale w Polsce jest przepis, który mówi o kwocie 10% znalezionej rzeczy dla osoby, która znalazła zgubioną rzecz. art.186 kodeksy cywilnego "Znalazca, który uczynił zadość swoim obowiązkom, może żądać znaleźnego w wysokości jednej dziesiątej wartości rzeczy, jeżeli zgłosił swe roszczenie najpóźniej w chwili wydania rzeczy osobie uprawnionej do odbioru."
 
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Nie wiem czy wiecie, ale w Polsce jest przepis, który mówi o kwocie 10% znalezionej rzeczy dla osoby, która znalazła zgubioną rzecz. art.186 kodeksy cywilnego "Znalazca, który uczynił zadość swoim obowiązkom, może żądać znaleźnego w wysokości jednej dziesiątej wartości rzeczy, jeżeli zgłosił swe roszczenie najpóźniej w chwili wydania rzeczy osobie uprawnionej do odbioru."
 Wow, to była komórka za 4 tyś. zł? :D Dodatkowo nie wiem czy Ty wiesz, ale znalazca, który otrzymał znaleźne musi je uwzględnić w PIT i zapłacić podatek.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Nie wiem czy wiesz ale na tzw. Zachodzie takiego przepisu nie ma bo uznaje się że oddawanie znalezionych rzeczy bez żądania opłaty to obowiązek normalnego uczciwego człowieka. 
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Z kogo ma dziś brać przykład młodzież, jak ma takich rodziców...
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz

Dodaj odpowiedź:

Przerwa techniczna ... ...