Lublin: Od wtorku utrudnienia na ul. Janowskiej. Nie przejedziemy pod mostem kolejowym

Najlepiej udusić Wrotków, najpierw remont mostu na Bystrzycy, później estakada, jednocześnie wiadukt kolejowy i do tego zamknięta Wrotkowska z korkiem na Inżynierskiej, teraz debile dali po jednym pasie na Diamentowej i zamykają Janowską...a mija 5 lat od rozpoczęcia pierwszego z remontów (jak nie więcej). Czy ktoś to w ogóle widzi?? Kiedy powstanie jakiś alternatywny dojazd dla wszystkich wioch na południe od Zalewu? Teraz Prawiedniki i wszystkie Żabie Wole walą przez Romera albo Janowską..a obie są niedrożne. Kuźwa.

Czy ktokolwiek wie na kiedy planowany jest koniec tego bałaganu z wiaduktami?

Najlepiej udusić Wrotków, najpierw remont mostu na Bystrzycy, później estakada, jednocześnie wiadukt kolejowy i do tego zamknięta Wrotkowska z korkiem na Inżynierskiej, teraz debile dali po jednym pasie na Diamentowej i zamykają Janowską...a mija 5 lat od rozpoczęcia pierwszego z remontów (jak nie więcej). Czy ktoś to w ogóle widzi?? Kiedy powstanie jakiś alternatywny dojazd dla wszystkich wioch na południe od Zalewu? Teraz Prawiedniki i wszystkie Żabie Wole walą przez Romera albo Janowską..a obie są niedrożne. Kuźwa.

 Remont wiaduktów kolejowych miał sie zakończyć w podobnym terminie do estakady więc podziękuj PKP, że masz zwężenia.

Niech skończą jeden wiadukt i dopiero wtedy biorą się za drugi. A tak mamy dwa rwmonty naraz. A urząd miasta nie powinien dopuścić do organizacji objazdu przez zwężony odcinek

Ciekawe co będzie jak w okolicy wiaduktu na Diamentowej zdarzy się stłuczka w godzinach szczytu

Jeszcze z 5 razy zamknijcie ruch w tym miejscu.

Dlaczego taka istotna informacja znika ze strony głównej po kilku godzinach a inne wiszą na głównej cały dzień?

Znowu na Diamentowej będzie korek na całej jej długości i korek na Nałkowskich... ale kogo to obchodzi!

Niech to potrwa jeszcze ile chce ale spokoju będzie więcej niż tego całego oczekiwania w korkach, także ludzie tylko spokój i opanowanie nas ratuje może być tylko lepiej zawsze to krok do przodu a ja i tak pracuje u siebie także nie pozostaje mi nic innego jak zazdrościć stania w korkach.