Lublin: Pomagają zrobić zakupy czy wyprowadzić psa. Życzliwość w czasie epidemii

A co mamy zrobić z wyjątkowo złośliwym sąsiadem, który od wielu lat na różne sposoby znęca się nad osobą na wózku inwalidzkim (u nas w bloku)?

Deklaruję zrobienie zakupów staruszkowi panu Jarkowi Kaczynskiemu. Ten pan mieszka na Żoliborz w Warszawie jest samotny, nigdzie sam nie wychodzi, sam nie robi zakupów ostatnie to chyba z 10 lat temu, ma bardzo strachliwy charakter, ciągle myśli że chce go ktoś porwać czy zabić, sam już nie wie. Jest złośliwy i nie ma kolegów czy koleżanek. Tak naprawdę nikt go nie lubi. Teraz podobno zamkną się w toalecie i nie chce wyjść, ja jednak myślę że do toalety wszedł sam i nie wie jak się otworzyć.

Super, że ludzie potrafią się wspierać. Sugeruję jednak potrzebującym, żeby o usługę prosili osoby znajome, a nie przypadkowe, pukające do drzwi. Media już informują o hienach, które chcą się obławiać korzystając z paniki.

Bardzo budujące, że w tym trudnym czasie znaleźli się ludzie, którzy są bezinteresowni i zyczliwi. Pozdrawiam serdecznie!!! 

Ale pojawiły się też i ogłoszenia tego typu płatne. Wczoraj widziałem że za zakupy sobie życzą niektórzy po 20zł.

Pisz teksty w komentarzach zamiast zgłosic to na Policję, na pewno to pomoże tej osobie o wiele bardziej......

BRAvo dla wszystkich zaangażowanych.

Tu są plakaty darmowe do druku: ***s://makemyplace.blogspot.com/2020/03/plakaty-do-druku-z-pomoca-sasiedzka.html

Piękne! 

Niektórzy starsi sąsiedzi potrafią być tak uciążliwi i złośliwi, że aż kusi przyjść im z pomocą ale dopiero jak bym sam się zarazil- wtedy służę z pomocą. Część wie o tym i nawet nie prosi, bo się boi żeby jakiś "zyczliwy" nie zarazil

Pytanie do Osoby, która napisała komentarz o godz. 12:04. W jaki sposób znęca się ten sąsiad nad tą osobą na wózku inwalidzkim? Może powinni Państwo jako sąsiedzi tej niepełnosprawnej osoby, jako świadkowie zgłosić ten fakt na policję?

Głupi jesteś czy o drogę pytasz? tak tylko pytam.

Dałbym wyprowadzić mojego buldoga ale jest bardzo agresywny i nie lubi obcych.

A czy szanowna sosiatka spod 18 jest po pierwsze primo : pełnoletnia , zdrowa , przebadana , niekarana , ochrzczona oraz wybierzmowana a przy tym chętna , łatwa i ponętna ? Jeżeli tak to niech wbija pod 21

Pytanie do Osoby, która napisała komentarz o godz. 12:04. W jaki sposób znęca się ten sąsiad nad tą osobą na wózku inwalidzkim? Może powinni Państwo jako sąsiedzi tej niepełnosprawnej osoby, jako świadkowie zgłosić ten fakt na policję?

 Jesteśmy nie tylko świadkami ale też rodziną tej osoby na wózku inalidzkim. Jest to dodatkowo osoba chora na astmę i alergię, ma także chorego ojca (po kilku lekkich zawałach i udarach). Owszem: zgłaszaliśmy ten fakt do: spóldzielni oraz na Policję. Przyszedł policjant dzielnicowy, wysłuchał, obejrzał (wykonane przez nas) nagrania i poszedł "z kazaniem" do tego sąsiada. Pomogło to... ale tylko na kilka dni. Sąsiad nadal jest uciążliwy - moze "lekko" zmienił swoje zachowania: "ustąpił" z jednej strony, ale czyni "złośliwości" na inne sposoby. Jest to człowiek, który sam "wydumał" sobie prawo poza/ponad prawem, na zasadzie:  "Mieszkam tu w bloku od zawsze i można mi Więcej!"  Sami nie wiemy, co z takim człowiekiem zrobić. Jest to stary mściwy komuch i ormowiec, który nie potrafi odnaleźć się w nowej rzeczywistości - w rzeczywistości, w której inwalidzi też mają swoje prawa i powinni być szanowani oraz otoczeni troską & pomocą. Jakie złośliwości robi? Uporczywie warczał swoim starym samochodem prawie codziennie rano po kilka minut na wysokich obrotach silnika (to akurat się zmieniło "na plus" po interwencji dzielnicowego); wyrzuca śmieci na podjazd inwalidzki (bo mieszka w tym bloku, kilka pięter wyżej). Podjudza sąsiadów, że osoba na wózku jest brudasem i głupasem - co jest zupełną nieprawdą - bo przy tak silnej alergii brud by ją juz dawno zniszczył. W dodatku sąsiad robi też różne drobne uszczypliwości, np. trzepie brudne dywaniki ze swego auta na kopertę inwalidzką (na której chora osoba parkuje samochód), trzaska drzwiami wcześnie rano w piwnicy (około godz. 4tej - 5-tej) i klekocze złośliwie skrzynkami pocztowymi - a za ścianą śpi człowiek stary i schorowany po udarach i zawałach. Policja chyba (domyślam się) nie zechce w takich sprawach interweniować - bo są to "sprawy drobne i lekko bzdurne", niemniej jednak dla chorych dość uciążliwe. Co o tym myślicie ?

Świetna inicjatywa. Bravo !