Lublin: Sprzeciw wobec budowy hotelu. Inwestor musi się wstrzymać

Dlaczego piętnujecie osoby które zaprotestowały. Każdy zdrowo myślący jest przeciwny budowie hotelu pod oknami tylko nie każdy ma czas i o tym wie że developerka szykuje mu taką niespodziankę, a piszecie że cztery kobiety. Takich jak one jest setki, a nie cztery.

To bardzo ładne miejsce na okazały punktowiec, taki jak przy Pana Balcera. Nieźle urozmaiciłby okolicę. Wniósłby trochę nowoczesności w naszą stetryczałą dzielnicę.

ten tekst o punktowcu jak na Pana Balcera pada pod każdym artykułem o nowych inwestycjach w Lublinie, jakiś szablon?

A czy 4 panie są stroną w sprawie? Mają działki po sąsiedzku?

Mam pytanie: czy jest chociaż jeden mieszkaniec z osiedla Piastowskiego z którym rozmawiał jakikolwiek redaktor z tej "szmatławej" gazety?

skwer na którym nie ma żadnego krzaka ani drzewa, służy jedynie czworonożnym srajtuchom

skwer na którym nie ma żadnego krzaka ani drzewa, służy jedynie czworonożnym srajtuchom

 Jasne, lepiej niech ci srają pod oknem :(

No bez jaj, nie można zostawić tego skrawka zieleni w spokoju, komu on przeszkadza? Litości dajmy trochę odetchnąć od tych ciągłych sadzeń kloców budowlanych - niech sobie będzie tutaj tej zieleni, naprawdę ładnie to wygląda bez zabudowania i dobrze że ludzie protestują, chwała im za to.

Działka w takim miejscu ma być zmarnowana pod zaledwie 3kondygnacyjny baraczek?? 

Wróble ćwierkają, że przyczyną zmiany decyzji jest ujawnienie kulis budowy "hotelu studenckiego" przy Paganiniego 23.

Kto zwróci właścicielowi działki pieniądze za jej kupno i opracowanie projektu dla budynku dopuszczonego prawem w tym miejscu? 4 panie czy Urząd Miasta Lublin?

No bez jaj, nie można zostawić tego skrawka zieleni w spokoju, komu on przeszkadza? Litości dajmy trochę odetchnąć od tych ciągłych sadzeń kloców budowlanych - niech sobie będzie tutaj tej zieleni, naprawdę ładnie to wygląda bez zabudowania i dobrze że ludzie protestują, chwała im za to.

 Powiedz mi gdzie mają budować nowe hotele czy mieszkania? Bo jak czasem czytam komentarze, to można odnieść wrażenie, że dosłownie każda lokalizacja w mieście jest zła.

A po cholerę komukolwiek kolejnych hotel Na Paganiniego - masz Hiltona, na placu litewskim jest Grand Hotel a na Krakowskim Przedmieściu Hotel Europa, na Jana Pawła II jest hotel Piano, mam wymieniać dalej? Naprawdę potrzeba kolejnego hotelu? poważnie ktoś go chciał? ktoś go oczekiwał akurat tutaj? pytano kogoś o zdanie w tej kwestii? Bez przesady Lublin nie jest takim miejscem super atrakcyjnym dla zagranicznych gości, żeby nie wiadomo ilu się ich tutaj zjeżdżało, dużo bardziej atrakcyjny jest chociażby Kraków - prawdziwa stolica kultury, niesamowitego uroku, klimatu. W Lublinie to tylko centrum jest atrakcyjne, poza centrum to szału nie ma, spokojne miasto 9 względem wielkości. I jeszcze jedna rzecz a propos zabudowywania - zobacz jak ostatnimi laty deweloperzy cwaniaki wciskają ludziom bloki okna w okna, byle na maksa wykorzystać przestrzeń, a prywatność? mają ją w nosie, co więcej nie zawahają się wyciąć drzew i terenów zielonych - ktoś miał ładny widok na choćby skrawek zieleni - odbiorą mu to, bo ich interes jest przecież ważniejszy, inwestycja ciśnie trzeba ją zrealizować. Lublin na tle unijnych środków i nowoczesnych infrastruktur budownictwa dostał dzikiego oszołomienia - wycina co się da, a potem się dziwi skąd smog i jakość powietrza zła - jest tak dlatego, że ostatnimi 2-4 laty za dużo drzew zostało wyciętych, za dużo jest betonowania, odwalania inwestycji na modłę unijną, które przypominają swoją "nowoczesnością" i futuryzmem bardziej cmentarze niż miejsca użyteczności publicznej - smutne, szarobure bryłowate place, budynki, zabudowy mieszkalne, masz wrażanie jakbyś chodził po jednej wielkiej płycie grobowej( przykłady - CSK, plac Kaczyńskiego, plac Litewski). Inwestorzy chaotycznie rozbestwiają się z inwestycjami na złamanie karku dokonując zmian, które następują zbyt szybko i się ludzie nawet nacieszyć nie zdążą tym co mają. Może teraz czas zwolnić tempa z budowaniem kolejnych kloców tylko teraz wreszcie skupić się na drogach, bo zaniedbań jest tu znacznie więcej niż nam się wydaje - chociażby połatana ul. Zana, al. Racławickie( ale ani się ważyć wycinać drzewa pod buspasy - no way!), Lipowa( podobnie - żadnej kastracji drzew).

Proponuję wynieść się do Krakowa skoro Lublin taki ,,be".

A po cholerę komukolwiek kolejnych hotel Na Paganiniego - masz Hiltona, na placu litewskim jest Grand Hotel a na Krakowskim Przedmieściu Hotel Europa, na Jana Pawła II jest hotel Piano, mam wymieniać dalej? Naprawdę potrzeba kolejnego hotelu? poważnie ktoś go chciał? ktoś go oczekiwał akurat tutaj? pytano kogoś o zdanie w tej kwestii? Bez przesady Lublin nie jest takim miejscem super atrakcyjnym dla zagranicznych gości, żeby nie wiadomo ilu się ich tutaj zjeżdżało, dużo bardziej atrakcyjny jest chociażby Kraków - prawdziwa stolica kultury, niesamowitego uroku, klimatu. W Lublinie to tylko centrum jest atrakcyjne, poza centrum to szału nie ma, spokojne miasto 9 względem wielkości. I jeszcze jedna rzecz a propos zabudowywania - zobacz jak ostatnimi laty deweloperzy cwaniaki wciskają ludziom bloki okna w okna, byle na maksa wykorzystać przestrzeń, a prywatność? mają ją w nosie, co więcej nie zawahają się wyciąć drzew i terenów zielonych - ktoś miał ładny widok na choćby skrawek zieleni - odbiorą mu to, bo ich interes jest przecież ważniejszy, inwestycja ciśnie trzeba ją zrealizować. Lublin na tle unijnych środków i nowoczesnych infrastruktur budownictwa dostał dzikiego oszołomienia - wycina co się da, a potem się dziwi skąd smog i jakość powietrza zła - jest tak dlatego, że ostatnimi 2-4 laty za dużo drzew zostało wyciętych, za dużo jest betonowania, odwalania inwestycji na modłę unijną, które przypominają swoją "nowoczesnością" i futuryzmem bardziej cmentarze niż miejsca użyteczności publicznej - smutne, szarobure bryłowate place, budynki, zabudowy mieszkalne, masz wrażanie jakbyś chodził po jednej wielkiej płycie grobowej( przykłady - CSK, plac Kaczyńskiego, plac Litewski). Inwestorzy chaotycznie rozbestwiają się z inwestycjami na złamanie karku dokonując zmian, które następują zbyt szybko i się ludzie nawet nacieszyć nie zdążą tym co mają. Może teraz czas zwolnić tempa z budowaniem kolejnych kloców tylko teraz wreszcie skupić się na drogach, bo zaniedbań jest tu znacznie więcej niż nam się wydaje - chociażby połatana ul. Zana, al. Racławickie( ale ani się ważyć wycinać drzewa pod buspasy - no way!), Lipowa( podobnie - żadnej kastracji drzew).

 Hahaha, co za idiota się tu naprodukował...Januszku, hoteli nie budują władze miasta, tylko prywatne firmy...wiec swoje porady o "zajęciu się drogami" to wiesz gdzie se mozesz wsadzic? :) kolejny specjalista co lepiej od inwestora wie czy się hotel opłaca haha 

Jakaś kpina. 26 miejsc parkingowych na 30 miejsc hotelowych ? Policzmy: 30 samochodów gości przy maksymalnym obłozeniu, 5-10 samochodów obsługi hotelu, około 5-10 samochodów dla obsługi i klientów sklepu i gabinetów lekarskich. Co by nie liczyć na potrzeby tego obiektu powinno być zabezpieczone około 50 miejsc parkingowych. Ktoś powie że jak to, mała szansa żeby tylo osób nagle tam zjechało. Może i mała, ale może duża. I co wtedy ? Gdzie zostawią samochody ? Na uliczkach i parkingach Piastowskiego ? Tam już nie ma miesca, bo studenci skutecznie wypełniają każde wolne.

Wszystko w tym Lublinie nieudacznikowm i ciamajdom życiowym źle ! Najechalo sie buractwa ze wsi do Lublina i blokują wszystko i wszystkich buraki !!!!

mało że źle, to jeszcze na wszystkim się najlepiej znają i produkują darmowe ekspertyzy biznesowe wykazujące że nic się nie opłaca budować w tym mieśćie :)  jedyne co się opłąca to siedzieć całe życie u mamusi albo na komunałce :)

Czy te pracusie z miasta tylko siedzą i komentują , aż cuchnie od niektórych komentarzy - uwaga tłumaczymy idiotom i durniom, miasto wie lepiej, Super Żuk wie lepiej.

No bez jaj, nie można zostawić tego skrawka zieleni w spokoju, komu on przeszkadza? Litości dajmy trochę odetchnąć od tych ciągłych sadzeń kloców budowlanych - niech sobie będzie tutaj tej zieleni, naprawdę ładnie to wygląda bez zabudowania i dobrze że ludzie protestują, chwała im za to.

 Tylko że ten bezużyteczny skrawek trawy, gdy zostanie zabudowany hotelem, będzie przynosił do kasy miasta całkiem sporą sumką z tytułu podatków a to m.in. dzięki nim są pieniądze na remonty i budowę dróg. Powtarzam, bezużyteczny skrawej trawy a nie żaden skwer z którego korzystaliby mieszkańcy okolicznych bloków.