Lublin: Tu, gdzie rósł dąb, może wyrosnąć blok. Urzędnicy nie mówią "nie"

I przybędzie kolejnych 40-50 samochodów, które gdzieś będą musiały parkować. A nawet jak będzie duży podziemny parking, który je pomieści to i tak będą musiały tam dojechać zapchaną do granic możliwości ul. JPII a potem tak samo zapchanymi rano i popołudniu uliczkami osiedlowymi.

I prawidłowo. W końcu jakaś dobra wiadomość.

I przybędzie kolejnych 40-50 samochodów, które gdzieś będą musiały parkować. A nawet jak będzie duży podziemny parking, który je pomieści to i tak będą musiały tam dojechać zapchaną do granic możliwości ul. JPII a potem tak samo zapchanymi rano i popołudniu uliczkami osiedlowymi.

 Witamy w mieście. Co ty się dzisiaj urodziłeś?

W TYM MIEŚCIE KAŻDY SKWER PRZEZNACZONY POD BLOKI WSZYSTKO BY DEWELOPEROM ŻYŁO SIĘ DOBRZE

Lublin smutne miasto. Tutaj każdy teren zielony zostanie sprzedany deweloperowi i zabudowany. Żuk przejął Lublin zielony i przyjazny mieszkańcom, a zostawi betonowo-asfaltową pustynię, z której ucieknie kto może.

"I przybędzie kolejnych 40-50 samochodów, które gdzieś będą musiały parkować." - jesteś w błędzie. 50 to będzie mieszkań. Samochód będzie 150.

"będą musiały tam dojechać zapchaną do granic możliwości ul. JPII a potem tak samo zapchanymi rano i popołudniu uliczkami osiedlowymi." - no, bo tak wygląda rozwój miasta. Miasto staje się jednym dużym parkingiem, po którym nie ma jak się poruszać. I zaparkować też nie ma gdzie. I oczywiście nie za darmo. Potem ludzie odkrywają: metro, tramwaje, buspasy, rowery, skutery, hulajnogi, samochody na minuty i zauważają, że nie wszystko musi być podporządkowane ruchowi samochodowemu jaki teraz znamy. Bardziej rozwinięte miast przerabiały to 30 lat temu. I nas jeszcze musi minąć kilka-kilkanaście lat, żeby trend samochodowy się odwrócił.

"będą musiały tam dojechać zapchaną do granic możliwości ul. JPII a potem tak samo zapchanymi rano i popołudniu uliczkami osiedlowymi." - no, bo tak wygląda rozwój miasta. Miasto staje się jednym dużym parkingiem, po którym nie ma jak się poruszać. I zaparkować też nie ma gdzie. I oczywiście nie za darmo. Potem ludzie odkrywają: metro, tramwaje, buspasy, rowery, skutery, hulajnogi, samochody na minuty i zauważają, że nie wszystko musi być podporządkowane ruchowi samochodowemu jaki teraz znamy. Bardziej rozwinięte miast przerabiały to 30 lat temu. I nas jeszcze musi minąć kilka-kilkanaście lat, żeby trend samochodowy się odwrócił.

 Jaki prezydent takie miasto. Żuk pobudował sieć miejskich autostrad i jednocześnie ogranicza komunikację miejską (i podnosi ceny biletów), więc nie jest dziwne, że ludzie korzystają z najszybszego i najwygodniejszego środka transportu. Przede wszystkim trzeba zmienić prezydenta na takiego, który będzie dbał o mieszkańców, a nie o deweloperów.

Lublin smutne miasto. Tutaj każdy teren zielony zostanie sprzedany deweloperowi i zabudowany. Żuk przejął Lublin zielony i przyjazny mieszkańcom, a zostawi betonowo-asfaltową pustynię, z której ucieknie kto może.

 Plan dotyczący tej konkretnej działki 20 lat temu pewnie też Żuk uchwalał dopuszczając w tym miejscu usługi? Nie pisz dyrdymałów, miasto to nie tylko zieleń i skwery, to też sklepy, mieszkania, szkoły czy boiska.

"I przybędzie kolejnych 40-50 samochodów, które gdzieś będą musiały parkować." - jesteś w błędzie. 50 to będzie mieszkań. Samochód będzie 150.

Tutaj można przeczytać ile przybyło samochodów:  jawnylublin.pl/znow-przybylo-samochodow-w-lublinie-gdzie-one-sie-mieszcza/

Nigdy nie pojmę toku myślenia ludzi, którzy mieszkając w mieście wojewódzkim, oczekują standardów rodem z małej, cichej i spokojnej wioski gdzie nie ma nic poza jednym sklepem i kilkoma domami.

"będą musiały tam dojechać zapchaną do granic możliwości ul. JPII a potem tak samo zapchanymi rano i popołudniu uliczkami osiedlowymi." - no, bo tak wygląda rozwój miasta. Miasto staje się jednym dużym parkingiem, po którym nie ma jak się poruszać. I zaparkować też nie ma gdzie. I oczywiście nie za darmo. Potem ludzie odkrywają: metro, tramwaje, buspasy, rowery, skutery, hulajnogi, samochody na minuty i zauważają, że nie wszystko musi być podporządkowane ruchowi samochodowemu jaki teraz znamy. Bardziej rozwinięte miast przerabiały to 30 lat temu. I nas jeszcze musi minąć kilka-kilkanaście lat, żeby trend samochodowy się odwrócił.

Jaki prezydent takie miasto. Żuk pobudował sieć miejskich autostrad i jednocześnie ogranicza komunikację miejską (i podnosi ceny biletów), więc nie jest dziwne, że ludzie korzystają z najszybszego i najwygodniejszego środka transportu. Przede wszystkim trzeba zmienić prezydenta na takiego, który będzie dbał o mieszkańców, a nie o deweloperów.

 Kolejne wcielenie trolla z pisowskiej farmy. Ile kont założyłeś i ile już zbanowała moderacja?

"będą musiały tam dojechać zapchaną do granic możliwości ul. JPII a potem tak samo zapchanymi rano i popołudniu uliczkami osiedlowymi." - no, bo tak wygląda rozwój miasta. Miasto staje się jednym dużym parkingiem, po którym nie ma jak się poruszać. I zaparkować też nie ma gdzie. I oczywiście nie za darmo. Potem ludzie odkrywają: metro, tramwaje, buspasy, rowery, skutery, hulajnogi, samochody na minuty i zauważają, że nie wszystko musi być podporządkowane ruchowi samochodowemu jaki teraz znamy. Bardziej rozwinięte miast przerabiały to 30 lat temu. I nas jeszcze musi minąć kilka-kilkanaście lat, żeby trend samochodowy się odwrócił.

Jaki prezydent takie miasto. Żuk pobudował sieć miejskich autostrad i jednocześnie ogranicza komunikację miejską (i podnosi ceny biletów), więc nie jest dziwne, że ludzie korzystają z najszybszego i najwygodniejszego środka transportu. Przede wszystkim trzeba zmienić prezydenta na takiego, który będzie dbał o mieszkańców, a nie o deweloperów.

Kolejne wcielenie trolla z pisowskiej farmy. Ile kont założyłeś i ile już zbanowała moderacja?

 A ty już wysłaleś do Żuka codzienny raport nowych kont i komentarzy na forum DW?

Nigdy nie pojmę toku myślenia ludzi, którzy mieszkając w mieście wojewódzkim, oczekują standardów rodem z małej, cichej i spokojnej wioski gdzie nie ma nic poza jednym sklepem i kilkoma domami.

 To zobacz sobie takie miasta jak np. Amsterdam, Kopenhaga, Szkokholm, Oslo, a nawet polski Wrocław czy Szczecin.