Lublin w obiektywie Armii Czerwonej (wideo)

panu Durakiewiczowi nienawiść do Rosjan zaćmiła zdolność myślenia. wg niego , armia czerwona powinna pozostawić Lublin w rękach Niemców ( Majdanek tez ) i iść po prostu na Berlin !

durak-iewicz I wszystko jasne :-)

Jak zwykle najwięcej do powiedzenia mają ignoranci. Żaden nzwiązek zmechanizowany czy pancerny nie pcha się do walk w mieście bo to zwalnia jego szybkość. Miasta się omija i jedzie dalej. Przeczytaj może jakieś pamiętniki Guderiana, czy coś w tym stylu. Może ci się rozjasni. A co Rosjan obchodził Majdanek???

jon napisał:

panu Durakiewiczowi nienawiść do Rosjan zaćmiła zdolność myślenia. wg niego , armia czerwona powinna pozostawić Lublin w rękach Niemców ( Majdanek tez ) i iść po prostu na Berlin !

Armia czerwona to powinna tam u was,w Lublinie do dzisiaj zostać.

jon napisał:

panu Durakiewiczowi nienawiść do Rosjan zaćmiła zdolność myślenia. wg niego , armia czerwona powinna pozostawić Lublin w rękach Niemców ( Majdanek tez ) i iść po prostu na Berlin !

armia czerwona zajęła majdanek (razem z komorą dezynfekcyjną) i używała go równie skutecznie (co do dezynfekcji nie wiadomo). Pytanie tez ilu Polakow armia czerwona zlikwidowala na zamku, ktory tez używala skutecznie.

Zgodnie z pierwotnymi planami w ramach ofensywy brzesko-lubelskiej będącej częścią Operacji "Bagration" 2 Armia Pancerna miała zamknąc kocioł uniemożliwiając Niemcom ucieczkę za Wisłę. Niemieckie siły w Lublinie i tak znalazły by się na straconych pozycjach. A to, że polityka wygrała ze sztuką wojenną i czołgi ruszyły na miasto to w historii Armii Czerwonej nic nadzwyczajnego. Na Bogdanowa naciskał Rokossowski, a na tego z kolei Stawka. Nowy "polski" rząd potrzebował szybko stolicy. O tym, że powodem zmiany planów sowieckich był KL Majdanek też można zapomnieć. Nie chodzi więc o nienawiść do Sowietów, ale o fakty. Bez akowców, którzy sami oczywiście nigdy nie opanowali by miasta, straty ACz były by większe. Doskonale wiemy jak im podziękowano. pozdrawiam

Don also Germito napisał:

Armia czerwona to powinna tam u was,w Lublinie do dzisiaj zostać.

Zgasiłbym Cię - ale gówno ponoć się nie pali...

Chyba to nie taka nowość. "To" w postaci filmu i zdjęć było prezentowane w Polsce, zwłaszcza w okresie PRL. Te sytuacje z wkroczenia partyzantów ukazują m.in. Grzegorza Korczyńskiego (ten z brodą).

em. mjr napisał:

Chyba to nie taka nowość. "To" w postaci filmu i zdjęć było prezentowane w Polsce, zwłaszcza w okresie PRL. Te sytuacje z wkroczenia partyzantów ukazują m.in. Grzegorza Korczyńskiego (ten z brodą).

Rzeczywiście. Również widywałem krótkie fragmenty tego samego materiału w starszych i nowszych filmach dokumentalnych. Różnica jest może taka, że zdjęcia z brytyjskiego źródła są dość dobrej jakości. My znamy głównie pojedyńcze, fatalnej jakości ujęcia reprodukowane w różnych wydawnictwach. Ciekawe fotografie z Zamku z lipca '44 znajdują się w zbiorach Muzeum Historii Miasta.