co to za artykół? a informacja o rannych? ktos winny zderzenia?..
|
|
oczywiscie jaki "artykuł, taki artykÓł" |
|
no, tak znowu będzie tylko i wyłącznie wina kierującej samochodem, a że jeszcze baba to już w ogóle! Patrząc po "obrażeniach" Hondy, to motocyklista jednym słowem zapie***lał! Chciała baba skręcić, luknęła w lusterko, nic, dawaj skręcać,a motor już jest! i bum! Nauczcie się deb***e i dawcy, że po mieście nie jeździ się tak szybko! Na psutej prostej drodze tnijcie sobie ile chcecie, ale nie na ruchliwych ulicach! Ma szczęście dekiel że się nie zabił jak ten an lipowej.
|
|
XOR deklem to Ty jesteś... przez wyboje na romera nie da się szybko jechać i gdybyś miał odrobine wyobrazni i rozumu to byś o tym wiedział... zawsze jeździsz przepisowo...? nie sądze...
|
|
co za wypociny deklu jeden przedwczoraj BABA w punto na tysiaclecia o malo nie wjechala we mnie bo nawet idiotka nie popatrzyla w lusterko i nawet nie wlaczyla kierunku ze skreca i zajechala mi droge, dzis BABA tez tysiaclecia w polowie przejscia kolo NOVEJ stwierdzila ze nie, jednak ostro zahamuje i zatrzyma sie na żółtym ktore zapalilo sie doslownie sekunde wczesniej:/ uciekalam na prawo . Moja prędkośc w obu przypadkach to ok 60 km/h.min ze wzgledu na koleiny nie z tej ziemi |
|
Jak w dowcipie:
Egzamin na prawo jazdy. Egzaminator zadaje kursantowi pytanie:
- Ma pan skrzyżowanie równorzędne. Tu jest pan w samochodzie osobowym, tutaj tramwaj, a tu karetka na sygnale. Kto przejedzie pierwszy?
- Motocyklista - odpowiada pytany.
- Panie, co pan wygadujesz - warczy zły egzaminator - Toż przecież mówię, jest pan, tramwaj i karetka. Skąd wziął się motocyklista?
- A cholera ich wie, skąd oni się biorą.
|
|
I myślisz, że to, że nie zachowujesz odpowiedniej odległości od poprzedzającego cię pojazdu jest winą kogoś przed tobą? |
|
kkk, o co masz pretensje, że baba przed Tobą zatrzymała się na żółtym? Skoro widziałaś już wcześniej, że się zapaliło, to chyba wiadomo co będzie trzeba robić ;] druga sprawa, że wystarczy zachować odległość i nie trzeba uciekać na farta na prawą/lewą.
Wkur.... mnie takie usprawiedliwianie na siłę motocyklistów, jeszcze te idiotyczne naklejki na samochodach, że motocykle są wszędzie. Tak, wiem że są wszędzie, a czasami nawet nie wiem skąd sie nagle weźmie i wpier... się na chama.
przykład z wczoraj. jadę kunickiego i trzech na ścigaczach wyprzedza kolumnę samochodów na skrzyżowaniu z mickiewicza. za chwilę skrzyżowanie z zemborzycką, dojeżdżamy do świateł, jeden pas skręca w prawą, zapala się żółte a ci sami dają radę jeszcze wyprzedzić dwa samochody, które już skręcały.
w D**** mam to, że motocykle są wszędzie. Jak mi jakiś pacan wjedzie w bok na takim skrzyżowaniu, to najwyżej pomaluję sobie bok, za jego pieniążki. nie życząc nikomu uszczerbku na zdrowiu.
|
|
Tak czy siak winna jest Honda samochód. Natomiast kierowca samochodu i motocykla są nie winni. Motocykle bez względu na prędkość są w naprawie. Im wolno jeździć jak chcą i z jaka chcą prędkością a kierowcy samochodów winni uważać.
Zmienić kodeks drogowy na korzyść motocykli a inni winni się do nich dostosować.
|
|
jak by każdy kierowca zachowywał odpowiednią odległość w mieście od poprzedzającego go samochodu,to byś w korku stał 3 razy tyle co stoisz teraz...
|
|
a skad ty mieszkasz/ |
|
dobra, pogadaliscie, teraz sie pokloccie kto ma lepszy woz i dlaczego. bo kto lepsziejszy kierowca to widac do ugody nie doszlo
|
|
nieee, no jasne jak jedzie i zatrzymuje sie w połowie przejścia ?????? ostro po hamulach??? kurrr. weź mnie nie denerwuj bo albo sie plynnie jeździ albo jak pacan ! jak juz jestes w polowie przejscia i widzisz zolte WLASNIE sie zapalajace to co? hamujesz ostro jak ten PACAN?? No chyba trzeba bedzie teraz kilometr za kazdym jeździć jak twoim zdaniem to prawidłowe zachowanie a sytuacja druga to ja jechalam swoim pasem a BABSZTYL wjechał na mój pas z lewego bez kierunku i bez patrzenia w lusterko wiec sie nie wymadrzaj i nie przekręcaj moich slow! I jak Ci napisałam - jechałam 60 km/h a nie jak wspomniani przez Ciebie ludzie wiec n ZACHOWAJ obiketywizm i adekwatnosc w Twoich osądach a jak ty zyczysz sobie malowanka to ja Ci zycze zebys ty na takie baby jak ja trafiał przed Toba i zobaczymy ten twój refleks rozsądek i bezpieczna odległosć:D:D:D |
|
Nie wiecie może czy motocyklista przeżył wypadek?
|
|
Przezył
|
|
Jedno jest pewne, motocyklista 40-50km/h nie jechał (tego się nie domyślam - to widziałem jakieś 5 sekund przed wypadkiem), a dodatkowo zmienił pas ruchu na przejściu dla pieszych i podwójnej linii ciągłej. Gdyby zdecydował się nie łamać któregoś z powyższych przepisów, do uderzenia raczej na pewno by nie doszło, a jeśli już to skutki byłyby naprawdę znikome.
Zdjęcie poglądowe z miejsca wypadku:
http://img27.imageshack.us/i/wypadeko.jpg/
1. Koniec linii ciągłej (kilka metrów wcześniej jest przejście dla pieszych). Skoro ślady hamowania (nie wiadomo czy pierwsze!) są na jej wysokości, to znaczy że motocyklista już dużo wcześniej ją przekroczył.
2. Wspomniane, pierwsze (widoczne) ślady hamowania.
3. Miejsce, w którym motocykl złapał przechył i zaczął sunąć podparciem na nogi (nóżką czy jak to się tam fachowo zwie) po asfalcie, a więc w tym miejscu nie było już żadnego panowania nad motocyklem przez kierującego.
X - prawdopodobne miejsce zderzenia z Hondą
Moim zdaniem, orzeczenie o winie motocyklisty jest w tym zdarzeniu bardziej prawdopodobne.
Zależy jeszcze co tak naprawdę kierująca pojazdem robiła.
|
|
A żeby było śmieszniej kilka metrów przed przejściem i skrętem w osiedlową uliczkę jest nieaktywny fotoradar Skoro policjant wyprzedzał na przejściu, no to pogratulować, ale i kobieta wykonując manewr skrętu powinna spojrzeć w lusterko czy nie jest wyprzedzana.
|
|
|
|
http://www.youtube.com/watch?v=Ipvu5TTqM8A
niezależnie od wszystkiego:
1 - zobaczcie ten film - jest to typowa sytuacja na drodze
2 - naklejki motocykle są wszędzie mają podnieść świadomość naszego zapyziałego społeczeństwa które za kierownicami aut pokazuje innym gdzie ich miejsce
3 - gdyby motocyklista zamiast motocyklem jechał czołgiem nawet szybciej to na pewno byłby zauważony, motocykle są niewidzialne, dziwne prawda?
4 - osobiście jechałem ok 40 km/h i auto zajechało mi drogę, półtora roku leczyłem złamanie ręki, kierowca samochodu powiedział że mogłem tak nie zap..ć
5 - czy dlatego że jadę motocyklem mam zostać zabity przez czyjąś nieuwagę, nonszalancję albo lenistwo? patrz link:
http://www.youtube.com/watch?v=Ipvu5TTqM8A
6 - nie wszyscy motocykliści to deb***e! mamy dla kogo żyć! zrozumcie to wreszcie wy znawcy tematu!!!
|
|
z zatrzymywaniem się chodziło mi o to, że jeśli baba wjeżdżała na żółtym, to następny pojazd (w tym wypadku Ty) chyba nie powinien wjeżdżać, na późnym żółtym... Nie myśl, że ja mam siebie za takiego idealnego kierowce, ale można mieć pretensje do baby, że nagle ostro hamowała, ona może mieć do Ciebie, bo o mało nie wjechałaś jej w tyłek itd. błędne koło, ale jakby doszło do stuknięcia, to winna byłabyś Ty.. co do Twojej drugiej sytuacji, każdemu może się zdarzyć, że jakiś idiota nie włączy kierunku, nie tylko motocyklistom, ale nie usprawiedliwiam kiera auta, broń boze, Twoja racja i szczęście ze nic sie nie stało Jedno jest pewne, jest nieliczne grono motocyklistów, którzy jeżdżą normalnie, a większość na ścigaczach zapier**** i wpycha się na chama, więc nic dziwnego, że utarło się takie przekonanie, że motocykliści to złoooo.. Powiem szczerze, że przez takich matołów nie mam szacunku do przecinaków na drodze, bo nie są świętymi krowami. Wracając do sytuacji opisanej przeze mnie w poprzednim poście (wyprzedzanie skręcających w zemb), to jakby któryś się puknął z osobówką, to też pewnie byłoby krzyczane, że kierowca nie patrzył w lusterka. Dla mnie te wszystkie naklejki, to usprawiedliwianie na siłę głupoty niektórych motocyklistów. |
Strona 1 z 2
Dodaj odpowiedź:
Przerwa techniczna ... ...
|