Przecież jest inwentaryzacja przyrodnicza Lublina z 1998, SUiKZP z 2000, "podrasowana" ekofizjografia podstawowa z 2009 upubliczniona na początku bieżącego roku, a sporządzona do SUiKZP z 2019, które nie dopuszczają zabudowy tego obszaru. Byłoby w przeciwieństwie do zgody na zabudowę Górek Czechowskich? To już problem przeciwieństwa!
|
|
Przecież jest inwentaryzacja przyrodnicza Lublina z 1998, SUiKZP z 2000, "podrasowana" ekofizjografia podstawowa z 2009 upubliczniona na początku bieżącego roku, a sporządzona do SUiKZP z 2019, które nie dopuszczają zabudowy tego obszaru. Byłoby w przeciwieństwie do zgody na zabudowę Górek Czechowskich? To już problem przeciwieństwa!Ale to już tylko Twój problem, i to nie od wczoraj. Tylko solidny baranek, w jeszcze solidniejszy mur, zawodowy, nałogowy pieniaczu i awanturniku, mąciwodo, niedouku, za przeproszeniem sądzie ocenny, buhahahaha. Leczy wszystkie skrzywienia, dziwactwa, fijoły, zajoby, manie, fobie i zbączenia podobnych Tobie. Wystarczy, że w TiVi robisz małpie figle, małpi show dla ubogich (na umyśle) i straszysz ludzi. Tu już nie musisz, znamy aż za dobrze Twoją błazenadę i nie boimy się, siroto po rotmistrzu . |
|
Bądź zdrów, bo tobie nawet solidny baranek, w jeszcze solidniejszy mur nie pomoże. Znamienne, że nie tylko w TiVi nie pokazujesz swojego oblicza, co byłoby ciosem nie tylko dla prowadzonych interesów, ale przede wszystkim współpracowników w " ratuszu " i jego agendach.Przecież jest inwentaryzacja przyrodnicza Lublina z 1998, SUiKZP z 2000, "podrasowana" ekofizjografia podstawowa z 2009 upubliczniona na początku bieżącego roku, a sporządzona do SUiKZP z 2019, które nie dopuszczają zabudowy tego obszaru. Byłoby w przeciwieństwie do zgody na zabudowę Górek Czechowskich? To już problem przeciwieństwa!Ale to już tylko Twój problem, i to nie od wczoraj. Tylko solidny baranek, w jeszcze solidniejszy mur, zawodowy, nałogowy pieniaczu i awanturniku, mąciwodo, niedouku, za przeproszeniem sądzie ocenny, buhahahaha. Leczy wszystkie skrzywienia, dziwactwa, fijoły, zajoby, manie, fobie i zbączenia podobnych Tobie. Wystarczy, że w TiVi robisz małpie figle, małpi show dla ubogich (na umyśle) i straszysz ludzi. Tu już nie musisz, znamy aż za dobrze Twoją błazenadę i nie boimy się, siroto po rotmistrzu . |
|
Bądź zdrów, bo tobie nawet solidny baranek, w jeszcze solidniejszy mur nie pomoże. Znamienne, że nie tylko w TiVi nie pokazujesz swojego oblicza, co byłoby ciosem nie tylko dla prowadzonych interesów, ale przede wszystkim współpracowników w " ratuszu " i jego agendach.Ale to już tylko Twój problem, i to nie od wczoraj. Tylko solidny baranek, w jeszcze solidniejszy mur, zawodowy, nałogowy pieniaczu i awanturniku, mąciwodo, niedouku, za przeproszeniem sądzie ocenny, buhahahaha. Leczy wszystkie skrzywienia, dziwactwa, fijoły, zajoby, manie, fobie i zbączenia podobnych Tobie. Wystarczy, że w TiVi robisz małpie figle, małpi show dla ubogich (na umyśle) i straszysz ludzi. Tu już nie musisz, znamy aż za dobrze Twoją błazenadę i nie boimy się, siroto po rotmistrzu . P.S. Co zlego, nagannego jest w powszechnie znanym i od Platona niemalże używanym słowie"publiczny" - że zawsze dodajesz to głupkowate "za przeproszeniem"?Panie wyłucuny niesłychanie, wykształcuny wielce? To po rotmistrzu, ta mundrość? |
|
A może w grze od początku chodziło właśnie o doprowadzenie do zamiany gruntów, co jest ostatnio częstym sposobem ubogacania? Bo wystarczy zdrowy rozum, żeby stwierdzić, że obecnie budowa biurowca, a już zwłaszcza w tym miejscu, to recepta na mega-stratę.Choćbyś się i milion razy zesr... - nie wygrasz, Monio. Moje zawsze będzie na wierzchu. Porzuć wszelkie złudzenia. Z równowagi też mnie nie wyprowadzisz. Ja mam dużo czasu i cierpliwości. Nie spinaj tak d..y, nie napalaj jak szczerbaty na suchary. Ze mną nie wygrasz. Nie szkoda Ci czasu i kasy za prąd? |
|
A może w grze od początku chodziło właśnie o doprowadzenie do zamiany gruntów, co jest ostatnio częstym sposobem ubogacania? Bo wystarczy zdrowy rozum, żeby stwierdzić, że obecnie budowa biurowca, a już zwłaszcza w tym miejscu, to recepta na mega-stratę.Pic(S) polega na tym, że tam (Wyżynna) jest już od 2 lat umowa zapewniająca możliwość budowy drogi dojazdowej do planowanej zabudowy wraz z projektowanymi budynkami. |
|
Pic(S) polega na tym, że tam (Wyżynna) jest już od 2 lat umowa zapewniająca możliwość budowy drogi dojazdowej do planowanej zabudowy wraz z projektowanymi budynkami.Ale to już tylko Twój problem, i to nie od wczoraj. Tylko solidny baranek, w jeszcze solidniejszy mur, zawodowy, nałogowy pieniaczu i awanturniku, mąciwodo, niedouku, za przeproszeniem sądzie ocenny, buhahahaha. Leczy wszystkie skrzywienia, dziwactwa, fijoły, zajoby, manie, fobie i zbączenia podobnych Tobie. Wystarczy, że w TiVi robisz małpie figle, małpi show dla ubogich (na umyśle) i straszysz ludzi. Tu już nie musisz, znamy aż za dobrze Twoją błazenadę i nie boimy się, siroto po rotmistrzu. P.S. Co złego, nagannego jest w powszechnie znanym i od Platona niemalże używanym słowie"publiczny" - że zawsze dodajesz to głupkowate "za przeproszeniem"? Panie wyłucuny niesłychanie, wykształcuny wielce? To po rotmistrzu, ta mundrość?Bo te ośle, klapnięte uszyska - to już chyba nie... |
|
Trudno zgadnąć, co knuje cwaniactwo. Np. z tego co wiem, w innym dewelo-city na południu kraju, dość popularny sposób ubogacania polega na tym, że cwaniak kupuje jakiś cenny przyrodniczo bądź kranobrazowo grunt, po czym straszy się publikę, że będzie mógł go zabudować, a następnie miasto "ratuje" sytuację, odkupując grunt od cwaniaka (oczywiście po kilkukrotnie wyższej cenie).Choćbyś się i milion razy zesr... - nie wygrasz, Monio. Moje zawsze będzie na wierzchu. Porzuć wszelkie złudzenia. Z równowagi też mnie nie wyprowadzisz. Ja mam dużo czasu i cierpliwości. Nie spinaj tak d..y, nie napalaj jak szczerbaty na suchary. Ze mną nie wygrasz. Nie szkoda Ci czasu i kasy za prąd? |
|
Bądź zdrów(a), bo tobie nawet solidny baranek, w jeszcze solidniejszy mur nie pomoże. Znamienne, że nie tylko w TiVi nie pokazujesz swojego oblicza, co byłoby ciosem nie tylko dla prowadzonych interesów, ale przede wszystkim współpracowników w " ratuszu " i jego agendach.Pic(S) polega na tym, że tam (Wyżynna) jest już od 2 lat umowa zapewniająca możliwość budowy drogi dojazdowej do planowanej zabudowy wraz z projektowanymi budynkami.Ale to już tylko Twój problem, i to nie od wczoraj. Tylko solidny baranek, w jeszcze solidniejszy mur, zawodowy, nałogowy pieniaczu i awanturniku, mąciwodo, niedouku, za przeproszeniem sądzie ocenny, buhahahaha. Leczy wszystkie skrzywienia, dziwactwa, fijoły, zajoby, manie, fobie i zbączenia podobnych Tobie. Wystarczy, że w TiVi robisz małpie figle, małpi show dla ubogich (na umyśle) i straszysz ludzi. Tu już nie musisz, znamy aż za dobrze Twoją błazenadę i nie boimy się, siroto po rotmistrzu. P.S. Co złego, nagannego jest w powszechnie znanym i od Platona niemalże używanym słowie"publiczny" - że zawsze dodajesz to głupkowate "za przeproszeniem"? Panie wyłucuny niesłychanie, wykształcuny wielce? To po rotmistrzu, ta mundrość?Bo te ośle, klapnięte uszyska - to już chyba nie... |
|
Jest taki patent i to nie tylko na południu kraju, który jest wartością dodaną do braku egzekucji rent planistycznych i opłat adiacenckich.Trudno zgadnąć, co knuje cwaniactwo. Np. z tego co wiem, w innym dewelo-city na południu kraju, dość popularny sposób ubogacania polega na tym, że cwaniak kupuje jakiś cenny przyrodniczo bądź krajobrazowo grunt, po czym straszy się publikę, że będzie mógł go zabudować, a następnie miasto "ratuje" sytuację, odkupując grunt od cwaniaka (oczywiście po kilkukrotnie wyższej cenie).A może w grze od początku chodziło właśnie o doprowadzenie do zamiany gruntów, co jest ostatnio częstym sposobem ubogacania? Bo wystarczy zdrowy rozum, żeby stwierdzić, że obecnie budowa biurowca, a już zwłaszcza w tym miejscu, to recepta na mega-stratę.Pic(S) polega na tym, że tam (Wyżynna) jest już od 2 lat umowa zapewniająca możliwość budowy drogi dojazdowej do planowanej zabudowy wraz z projektowanymi budynkami. |
|
Jest taki patent i to nie tylko na południu kraju, który jest wartością dodaną do braku egzekucji rent planistycznych i opłat adiacenckich.Ale to już tylko Twój problem, i to nie od wczoraj. Tylko solidny baranek, w jeszcze solidniejszy mur, zawodowy, nałogowy pieniaczu i awanturniku, mąciwodo, niedouku, za przeproszeniem sądzie ocenny, buhahahaha. Leczy wszystkie skrzywienia, dziwactwa, fijoły, zajoby, manie, fobie i zbączenia podobnych Tobie. Wystarczy, że w TiVi robisz małpie figle, małpi show dla ubogich (na umyśle) i straszysz ludzi. Tu już nie musisz, znamy aż za dobrze Twoją błazenadę i nie boimy się, siroto po rotmistrzu. P.S. Co złego, nagannego jest w powszechnie znanym i od Platona niemalże używanym słowie"publiczny" - że zawsze dodajesz to głupkowate "za przeproszeniem"? Panie wyłucuny niesłychanie, wykształcuny wielce? To po rotmistrzu, ta mundrość?Bo te ośle, klapnięte uszyska - to już chyba nie... |
|
A dlaczego pytać jakiegoś eksperta? Zrobić referendum i zapytać się mieszkańców. Następnie w nocy przegłosować zmianę planów i wybudować ten biurowiec.Choćbyś się i milion razy zesr... - nie wygrasz, Monio. Moje zawsze będzie na wierzchu. Porzuć wszelkie złudzenia. Z równowagi też mnie nie wyprowadzisz. Ja mam dużo czasu i cierpliwości. Nie spinaj tak d..y, nie napalaj jak szczerbaty na suchary. Ze mną nie wygrasz. Nie szkoda Ci czasu i kasy za prąd? |
|
Monisia vel kronikidewelorozwoju ty naprawdę wierzysz w to, że jak się przelogujesz na konto stop propagandzie albo seX_P0_D_ewelopersku to nikt się nie połapie? Nie bądź śmieszny a te swoje trollerskie sztuczki zostaw dla siebie.
|
|
W Kozim Grodzie "patent" zamiany działek ostatnio zyskuje na popularności. No cóż, może kiedy na rynku robi się posucha na leszczy na "apartamenty", cwaniactwo bierze się za "flipowanie" gruntami.Choćbyś się i milion razy zesr... - nie wygrasz, Monio. Moje zawsze będzie na wierzchu. Porzuć wszelkie złudzenia. Z równowagi też mnie nie wyprowadzisz. Ja mam dużo czasu i cierpliwości. Nie spinaj tak d..y, nie napalaj jak szczerbaty na suchary. Ze mną nie wygrasz. Nie szkoda Ci czasu i kasy za prąd? |
|
Napisano około minutę temu A dlaczego pytać jakiegoś eksperta? Zrobić referendum i zapytać się mieszkańców. Następnie w nocy przegłosować zmianę planów i wybudować ten biurowiec.Choćbyś się i milion razy zesr... - nie wygrasz, Monio. Moje zawsze będzie na wierzchu. Porzuć wszelkie złudzenia. Z równowagi też mnie nie wyprowadzisz. Ja mam dużo czasu i cierpliwości. Nie spinaj tak d..y, nie napalaj jak szczerbaty na suchary. Ze mną nie wygrasz. Nie szkoda Ci czasu i kasy za prąd? |
|
Napisano 2 minuty temu A dlaczego pytać jakiegoś eksperta? Zrobić referendum i zapytać się mieszkańców. Następnie w nocy przegłosować zmianę planów i wybudować ten biurowiec.Choćbyś się i milion razy zesr... - nie wygrasz, Monio. Moje zawsze będzie na wierzchu. Porzuć wszelkie złudzenia. Z równowagi też mnie nie wyprowadzisz. Ja mam dużo czasu i cierpliwości. Nie spinaj tak d..y, nie napalaj jak szczerbaty na suchary. Ze mną nie wygrasz. Nie szkoda Ci czasu i kasy za prąd? |
|
Napisano 2 minuty temu Tylko patrzeć jak to dotrze do Europy, Polski i Lublina. Miło będzie obserwować jak cwaniacy patodeweloperzy będą po kolei banktrutować.Choćbyś się i milion razy zesr... - nie wygrasz, Monio. Moje zawsze będzie na wierzchu. Porzuć wszelkie złudzenia. Z równowagi też mnie nie wyprowadzisz. Ja mam dużo czasu i cierpliwości. Nie spinaj tak d..y, nie napalaj jak szczerbaty na suchary. Ze mną nie wygrasz. Nie szkoda Ci czasu i kasy za prąd? |
|
Napisano 2 minuty temu A dlaczego pytać jakiegoś eksperta? Zrobić referendum i zapytać się mieszkańców. Następnie w nocy przegłosować zmianę planów i wybudować ten biurowiec.Choćbyś się i milion razy zesr... - nie wygrasz, Monio. Moje zawsze będzie na wierzchu. Porzuć wszelkie złudzenia. Z równowagi też mnie nie wyprowadzisz. Ja mam dużo czasu i cierpliwości. Nie spinaj tak d..y, nie napalaj jak szczerbaty na suchary. Ze mną nie wygrasz. Nie szkoda Ci czasu i kasy za prąd? |
|
Napisano 8 minut temu Trudno zgadnąć, co knuje cwaniactwo. Np. z tego co wiem, w innym dewelo-city na południu kraju, dość popularny sposób ubogacania polega na tym, że cwaniak kupuje jakiś cenny przyrodniczo bądź krajobrazowo grunt, po czym straszy się publikę, że będzie mógł go zabudować, a następnie miasto "ratuje" sytuację, odkupując grunt od cwaniaka (oczywiście po kilkukrotnie wyższej cenie).Choćbyś się i milion razy zesr... - nie wygrasz, Monio. Moje zawsze będzie na wierzchu. Porzuć wszelkie złudzenia. Z równowagi też mnie nie wyprowadzisz. Ja mam dużo czasu i cierpliwości. Nie spinaj tak d..y, nie napalaj jak szczerbaty na suchary. Ze mną nie wygrasz. Nie szkoda Ci czasu i kasy za prąd? |
|
Napisano 8 minut temu Kierownik Dewelo-City ma już na pewno w zanadrzu program ratowania co bardziej zaprzyjaźnionych dewelodrodziei. Cwaniactwo się wywinie, nie tak jak w Chinach, gdzie czekają ich spore nieprzyjemności. Ale może przynajmniej przestaną dewastować to nieszczęsne miasto.Choćbyś się i milion razy zesr... - nie wygrasz, Monio. Moje zawsze będzie na wierzchu. Porzuć wszelkie złudzenia. Z równowagi też mnie nie wyprowadzisz. Ja mam dużo czasu i cierpliwości. Nie spinaj tak d..y, nie napalaj jak szczerbaty na suchary. Ze mną nie wygrasz. Nie szkoda Ci czasu i kasy za prąd? |
Strona 1 z 2
Dodaj odpowiedź:
Przerwa techniczna ... ...
|