Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Użytkownik
Wysikaj się, cwelu.
 Widzę, opat lubi wodne sporty. XD
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Widzę, opat lubi wodne sporty. XD
Jak to zwykle w PiSie i kręgach okołokościelnych bywa: mistyk wystygł - wynikł cynik...
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
""Ja, jeśli czegoś nie wiem, albo się nie znam, to się nie wypowiadam." - acha, jasne, wypowiadałeś się wielokrotnie np. w medycynie, prawie, teologii" - i ZAWSZE w tych przypadkach wykazywałem się wiedzą nieporównywalnie większą od ciebie. "choć uzasadnienia twoje są marne" - to że do ciebie coś nie dociera to nie znaczy, że nie mam racji. "ale kiedy ja coś powiem to krytykanctwo się włącza na maksymalne obroty, dużo rzeczy nie wiesz, na wielu się nie znasz ale udawać inteligenta toś pierwszy i chłostać krytyką jak najbardziej, mnie nie oszukasz" - opinie ignorantów, zwłaszcza cierpiących na manię prześladowczą, nic dla mnie nie znaczą. ""nie pisz głupot, a na pewno nie będę tak pisał do ciebie." - będę pisał co uważał, a jeżeli dla ciebie to głupoty - to tylko dlatego, że masz inne poglądy,  nie podzielasz moich i są ci one dalekie to gotów określać je jesteś głupotami, poza tym nie wiadomo czy byś tak nie pisał?" - wiedza i fakty są obiektywne. I nadzwyczaj często rozbieżne z twoimi wpisami. "ktoś kto ma ponad 3000 postów, gdzie ja mam raptem ponad 1000, to pokazuje, że większość twoich wpisów dotyczy doczepiania się do użytkowników z jakimi się nie zgadzasz i wtedy tryb krytykanctwa włącza się automatycznie, bo ty nie potrafisz obejść się bez krytyki, taki już jesteś" - chłopcze, od kiedy to ilość postów świadczy o ich treści?
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
@ ___K___: "wiesz, że to jeden z najczęstszych tekstów ludzi dotkniętych manią prześladowczą?" - nie rób ze mnie chorego psychicznie, bo ci to nie wychodzi, ty byś po prostu chciał bym bezrefleksyjnie ufał we wszystko co ty tu wygadujesz, nie, tak nie będzie, myślę, analizuję i odpowiadam co sądzę o tym co mówisz, to nie mania prześladowcza, ty masz bzika zaś na punkcie jak widać używania określenia "mania prześladowcza". "Ty go używasz naprawdę często..." - wcale nie tak często jak ci się wydaje. "powtarzam po raz nie wiem, który - nie odbieram ci prawa do pisania," - nie odbierasz, ale momentami zachowujesz się tak, jakbyś chciał bym ja już nie pisał. "ale jeśli piszesz w przestrzeni publicznej, to naturalne jest, że ktoś może to poddać krytyce." - co innego krytyka a co innego krytykanctwo, u ciebie to drugie zjawisko się pojawia, bardzo bardzo często. "Przestań się powtarzać." - e tam, wcale się nie powtarzam. "A co do oceny mojej podświadomości - chłopcze... nie chciałbyś, bym w podobny sposób "zdiagnozował" twoją..." - nie boję się krytyki, ty zaś jej unikasz jak ognia, bo to uraża twoją dumę, duże ego, wielkie mniemanie o sobie. "nie moi kumple," - ale mogliby być, w końcu dość blisko wam blisko poglądowo do siebie. "tylko ludzie myślący trzeźwo i racjonalnie." - nie rozśmieszaj mnie, zwłaszcza ten od "kolejnych wysrywów gębosraja" - oj ten to na pewno myśli trzeźwo i racjonalnie, widziałem parę innych jego wypowiedzi, jeżeli tacy ludzie są według ciebie myślący racjonalnie i trzeźwo to chyba nasz naród zapadłby się pod ziemie ze wstydu i prymitywizmu, lewicę i ich nastroje, ukryte intencje można poznać po wypowiedziach ich wyborców, internet boleśnie pokazuje mroczne i brudne oblicza ich. "Nie sądzę, bym któregoś z nich znał osobiśćie." - zawsze możesz poznać, nikt ci nie broni. "A ty nie walczysz dzielnie," - walczę, bo walczę sam, bez sojuszników, wy stosujecie zasadę siła złego na jednego, wtedy czujecie się mocni i dowartościowani, że wiedziecie prym w dyskusjach, łapki sobie postawicie w górę i rżniecie cwaniaków, że wygrywacie, że dominujecie w dyskusji - śmieszni jesteście i bardzo infantylni. "tylko klepiesz rozpaczliwie wciąż te same teksty," - te same teksty to bym klepał( choć nierozpaczliwie), gdybym robił kopiuj-wklej i one nie różniłyby się od siebie niczym - tak jak to robi ten od "kolejnych wysrywów gębosraja" - tamten tak pisze rozpaczliwie, sorry ale ja na tak "ambitny" poziom iść nie zamierzam. "jaki to jesteś przez nas prześladowany." - a nie jest tak? któżby inny oprócz was tak długo się pieścił z polemikami, krytykanctwem, jałowymi sporami? nikt inny, ale jaki jest wasz cel? nie ma żadnego celu, macie frajdę samą w sobie, taką dziką satysfakcję, fanaberię, fetysz. "przepraszam, ale czy próbujesz odbierać nam prawo do wypowiadania się na forum?" - nie próbuję, wskazałem tylko na fakt, że nie trzeba koniecznie się udzielać na forum by się z kimś koniecznie zgadzać czy nie zgadzać, własne refleksje, opinie, można zachować dla siebie, bez uzewnętrzniania się, ale niektórym jak widać nie daje to takiej samej satysfakcji. "dokształć się, ignorancie." - i to jest cała twoja odpowiedź, stwierdziłem coś oczywistego, a ty nie potrafisz uzasadnić swojego jak zwykle krytycznego stanowiska, tylko z naburmuszeniem rzuciłeś taką nędzną odpowiedź. "pięknie scharakteryzowałeś katolików w Polsce!" - nie, to było piękne i dobitne scharakteryzowanie środowisk liberalno-lewicowych, poirytowałeś się, dlatego odpowiedziałeś w taki ironiczny a nie inny sposób, bo prawda zabolała.
Psychoanalityk od siedmiu bileści - to nawet szkoda komentować. Twoje wpisy świadczą o tobie.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
@ ___K___: "mizogin do kwadratu!" - lecz uzasadnienia stanowiska brak, poza tym znajdź sobie definicję słowa "mizogin" a dopiero potem się wypowiadaj, bo to co napisałem absolutnie o mizoginii nie świadczy, ponadto musisz wiedzieć, że kiedy trzeba docenić i pochwalić kobiety czy dziewczyny jestem w stanie to zrobić, nie ma z tym problemu, ale kiedy trzeba skrytykować i zganić, powiedzieć czasem brutalną i bolesną prawdę to po prostu się nie waham, płeć żeńska przyzwyczajana tylko do pochlebstwa, pochwał, komplementowania może popaść w nadmierną pewność siebie, która prowadzi ku pysze, próżności, wysokim mniemaniu o sobie i olbrzymim ego - krytyka zatem bywa potrzebna, jeśli jest zdrowa i uzasadniona( czasem jednak musi być nawet bolesna czy brutalna, jeśli dziewucha czy kobieta nic nie rozumie, nie ma pokory, samokrytyki, a zamiast przyznać się do błędu to jeszcze podnosi głos, próbuje być agresywna, szantażować czymś - kultura, dyscyplina i zdrowe zasady, obyczaje dotyczą nie tylko płci męskiej, ponadto nie tylko od facetów należy wymagać, od płci żeńskiej też, bo wymagania mężczyzn względem kobiet są wybitnie małe - jakoś my faceci np. nie oczekujemy by kobieta czy dziewczyna miała prawo jazdy, willę z basenem, duże zarobki, ciekawą pracę, luksusowy pojazd - a im się wydaje, że faceci to większość jak nie wszystko powinni posiadać i do tego barwny charakter - nie ma królewiczów czy książąt z bajek, mamy wady i zalety, one chciałyby widzieć tylko zalety a wszelkie wady i niedoskonałości próbować zwalczać, bo nie chcą ich zaakceptować, chciałyby sobie profilować facetów względem charakteru i potrzeb własnych - to często nie jest możliwe, co zaś my-faceci oczekujemy takiego nadzwyczajnego? - oprócz ciepłego, przyjaznego charakteru podstawowych umiejętności jak choćby zrobienie obiadu dla rodziny, uprasowanie, upranie, zajęcie się dzieckiem/dziećmi( kiedy dziecko trochę podrośnie czy dzieci to wtedy rodzice razem wychowują, natomiast małym dzieckiem gdzieś do 5 roku życia zajmuje się głównie matka, ojciec nie ma instynktu macierzyńskiego), posprzątanie( to można robić wspólnie, facet może wspomóc) - te wszystkie czynności od wielu dekad robiły matki, ciotki, babki i nie robiły z tego żadnych łask, a w obecnych czasach to przecież jakieś ciemiężenie, patriarchalny model( który się uważa za nienowoczesny), straszny reżim i ucisk ze strony mężczyzn, że oni chcą widzieć w kobietach i dziewczynach troskliwe żony i odpowiedzialne matki - doprawdy straszne to zło.
Mizogin i wyznawca patriarchatu, typowy polaczek wyznający niemieckie KKK. Człowieku - nie masz dziewczyny, żony, partnerki, nie masz dzieci, więc nie wypowiadaj się o tym, jak wygląda życie w związku, bo możesz tylko teoretyzować. Drugi Kaczyński się znalazł.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
To co napisałem to są zdrowe zasady funkcjonowania, lewica gotowa by była zniszczyć rodzinę by skierować kobiety w kierunku egoistycznej samorealizacji, oddawania się konsumpcjonizmowi, materializmowi, wygodnictwie, sławie, karierze i miały gdzieś dom i rodzinę, feminizm to jeden ze sposobów obok antykoncepcji, aborcji, eutanazji i związków jednopłciowych na to by drastycznie spowalniać a nawet uniemożliwiać przyrost naturalny - wszystko po to by nie było dzieci, a miłość sprowadzać jedynie do seksu, rozwiązłości, łajdactwa nie kierowania się rozumem i rozsądkiem a instrumentami rozrodczymi. "mizogin do sześcianu." - lecz uzasadnienia nadal brak, najwidoczniej mizoginem nie byłbym gdybym miał pozwalać na to by dziewczyny i kobiety paskudziły się mentalnie, dawały na lewo i prawo, a jak wpadka to żeby usunęły - wtedy nie byłbym mizoginem tak? szokujesz mnie, powiedziałem parę słów oczywistości, ale twoje twoje zwoje umysłowe nie mogły tego wytrzymać i się przepaliły. "jedno nie wyklucza drugiego." - jeśli chciałeś zrobić ze mnie biseksa, to nie wyszło ci. "narzucasz innym swoje zdanie." - nie ja się tylko wypowiadam, a jak ty kiedyś powiedziałeś "chcę opodatkować kler" to nie jest narzucanie innym własnego zdania? podwójne standardy jak widać. jakbym napisał wprost, że "żądam aby pozostała tylko jedna przesłanka" to już prędzej świadczyłoby o narzucaniu. "nie masz dzieci," - na razie jeszcze nie. "nie masz pojęcia o codziennych problemach," - ale wiem bo widziałem wiele rodzin i domyślam się, że to nie jest łatwe zadanie, a trudnawe i odpowiedzialne, nie sztuką zrobić dziecko czy dzieci, sztuką jest się nimi zajmować a potem wychowywać kiedy rośnie. "a wypowiadasz się niczym jakiś guru." - e tam, do guru jakiegoś mi daleko, nie zabiegam o żaden taki zaszczyt. "jakie ty masz prymitywne podejście do kobiet," - nie, ja je po prostu ostrzegam przed tym jak feminizm potrafi być bronią wymierzoną nie w kierunku by pomóc dziewczynom czy kobietom tylko im zaszkodzić, obrócić się przeciwko nim. "mizoginie!" - który to już raz mnie nazywasz mizoginem? chyba trzeci albo i lepiej, jednak teraz dla większej ekspresji pojawił się wykrzyknik. "próbujesz narzucać innym swoje zdanie." - że co? że stwierdzam, że zabijanie istoty nienarodzonej to kawał okrucieństwa to to jest ta próba narzucania innym własnego zdania? toż to fakty, ktoś, kto temu przeczy to chyba ma coś z głową
Współczuję ci takiego prostaciego podejścia do życia. ty byś się z Kalim dobrze zrozumiał.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
""nie, to ty go nie widzisz." - nie po prostu nie było tam doprecyzowania" - miałem jescze nadzieję, że polemizuję z kimś choć trochę inteligentnym. Nie zamierzam ci tłumaczyć każdego słowa.. ""chłopcze." - widzisz, ty nawet nie potrafisz rozmawiać ze mną jak równy z równym, fakt, różnica wieku jest między nami ogromna, ale argument wieku czy mojej młodości nie powinien być pretekstem do tego by się ciągle do mnie w taki sposób zwracać, chłopcem to ja byłem dekadę temu" - fizycznie tak, mentalnie - jesteś nim do tej pory. . ""KK sam sobie jest winny." - nie jest sam sobie winny, to wiele treści w sieci, media niesympatyzujące z Kościołem tworzyły insynuacje, półprawdy, prezentowały materiały przedstawiające w złym świetle, oczerniające Kościół i duchownych a potem wychodziło, że w olbrzymiej większości były to fałszywki, ale ludzie, którzy są łatwo podatni na manipulacje i bezgraniczne i bezrefleksyjne zaufanie w to co słyszą i widzą to biorą za prawdę nawet największą ściemę" - jak jesteś ślepy, to nie będziemy gadać o kolorach. ""Gdyby nie działania kleru, to ludzie nie odsuwaliby się od KK." -Nieprawda, gdyby nie działania nielubiących Kościoła mediów oraz pewnych treści antyreligijnych, antyklerykalnych w sieci to ludzie wcale by się nie odsuwali od Kościoła Katolickiego" - mania prześladowcza w pełnej krasie. ""Co niby takiego miał zrobić "kler", żeby zaszkodzić sobie bardziej niż szkodzą mu nieprzychylne mu środowiska, które nie tylko, że go nie lubią ale wręcz nienawidzą, zwalczają? uzasadnij" - pedofilia, lajdactwo, płodzenie dzieci, bogactwo mimo ślubowania ubóstwa, wpieprzanie się w życie społeczeństwa - to tak na szybko. Ale ty tych przywar nie widzisz, to pomowienia, prawda? ""W kraju, który na rózne sposoby co roku zasila KK kwotą rzędu 20 miliardó złotych?" - przepraszam ilu pieniędzy? czy ty aby mocno nie wyolbrzymiasz?" - nie. "Skąd te dane? jak skądś taką liczbę wziąłeś to powiedz skąd" - po co - i tak nie uwierzysz, będziesz się starał zdyskredytować. ""To jest prześladowanie?" -rozmawialiśmy o prześladowaniu, a nie o tym czy Kościół jest czy nie jest i w jaki sposób finansowany, mieszasz wątki" - ty masz jednak ogromne braki w inteligencji. Sypanie kasą jest własnie czymś odmiennym do prześladowania, więc był to z mojej strony kolejny dowód na to,  że klamiesz. ""jasne. I w tej miłości i modlitwie narzuca wszystkim obywatelom swoje zdanie poprzez sułużnych polityczków?" - w jaki sposób narzuca?" - tłumaczyłem ci to wielokrotnie, a ty dalej swoje. "poza tym większość ludzi w kraju jest katolicka, ty próbujesz tutaj jakoby dowieść, że wszyscy obywatele to są niewierzący im się im narzuca cokolwiek?" - niczego nie próbuję dowieść. Skoro jednak taka większość jest katolicka, to chyba nie będzie usuwać ciąż, prawda? To po jaką cholerę chcecie narzucać swoją wolę także niewierzącym? Może wreszcie ty mi odpowiesz na postawione pytanie? "ateiści nie potrafią się pogodzić z tym, że są w mniejszości i uważają, że ciągle się im coś narzuca coś od nich chce, czują jakieś wyimaginowane zagrożenia, a tak naprawdę nie ma się czego bać - religia katolicka nie zwalcza niewiernych" - Ateistów wali jakakolwiek religia. Ale już narzucanie praw wynikających z wierzeń nas uwiera. Nie rozumiesz? Nie dziwię się... "pokojowo chce by się oni nawrócili, zawrócili z niedobrej drogi" - a co cię obchodzi droga ateistów? Odpiwperzcie się od nas, to my nie będziemy się czepiać, że chcecie nam narzucć swoje zdanie (sam napisałeś przed chwilą, że chcecie nas nawrócić). 
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
"ta mania prześladowcza u ciebie osiąga naprawdę wielkie rozmiary." - mylisz się, nie mania prześladowcza, a fakty, po co niby ateiści profanują świętości religijne?, potrafili bazgrać po Kościołach? po co obraza uczuć religijnych? - to jest zwyczajna nienawiść, złość, skrajnie negatywne i prymitywne emocje, po co oni to wszystko robią? na pewno daleko jest to od jakichkolwiek dobrych pobudek, to zwyczajna podłość, chuligaństwo i nic innego jak zwalczanie Kościoła, duchownych, wiernych, jakby oni wszyscy im robili jakieś straszne rzeczy doprawdy. To oni są stroną ofensywną, Kościół, duchowni i wierni są zaś stroną defensywną. "lecz się" - ale odpowiedź inteligentna, poza tym nie mam potrzeby, może ty powinieneś? kto wie może by nie zaszkodziło. "no zawsze możesz przyjąć, że to Bóg je takimi tworzy..." - zamiast odpowiadać na taki złośliwie-cyniczny wykręt, zadam pytanie jeszcze raz - czy uważasz, że doprawdy same samiutkie przypadki rodzą się potwornie zdeformowane? jesteś w błędzie, to co powiesz kiedy był wybuch elektrowni atomowej w Czarnobylu i sąsiednie kraje bały się, że będą się rodzić same mutanty popromienne? i co? jakoś nie rodziły się same przypadki z ciężkimi wadami i deformacjami. Ale lewica już tak ma, że lubi nadmiernie straszyć kobiety i dziewczyny ciążami i robić wszystko by wszelkimi możliwymi sposobami odwodzić je od posiadania potomstwa. "prostackie nawet." - prostacki to jest ten twój komentarz.
Matołku - tu nie chodzi o straszenie, tylko o prawo do aborcji w przypadku stwierdzenia wad plodu. Mylisz przyczyny ze skutkami, w ogóle wszystko mylisz.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
""Wiesz, że poważne wady zdarzają się także w ciążach katolickich rodzin? - wiem. "To ine jest efekt jakiejś rzekomej rozwiązłości." - a czy my mówiliśmy gdzieś o rozwiązłości? nie" - tak, ty wyzywałeś kobiety od kurew (poprzez ich poczynania nazywane przez ciebie kurewstwem). Widzisz, nawet nie potrafisz się przyznać do własnych wypowiedzi. "kompromitujesz się bardzo teraz, klasyczny stosunek płciowy( nie mówimy o zabezpieczaniu się) przeważnie kończy się ciążą, dorosły chłop, chyba takie oczywistości powinien wiedzieć, jak uważałeś, że jest inaczej, to szkoda, że nie uzasadniłeś" - powtarzam - nie zamierzam cię kształcić. Nie masz pojęcia, o czym piszesz, prawiczku. ""Ale nie wypowiadaj się za wszystkich." - wypowiadam się za większość, to oczywiste, że facet za żonę chciałby wziąć kobietę, która jeszcze nigdy wcześniej tego nie robiła, bo dziewictwo to skarb i powód do dumy a nie obciachu jakiegoś, przykład może będzie prymitywny ale czy ty idąc do supermarketu wziąłbyś paczkę chipsów, która jest otwarta? nie, z kobietą paradoksalnie byłoby podobnie aczkolwiek to było trochę przedmiotowe porównanie, jednak coś w nim jest wspólnego - cieszy nas to co jest nowe, nieużywane, a z rezerwą, niechęcią i dystansem patrzymy na coś co jest używane, było eksploatowane. Podobnie jest z kobietami i dziewczynami - bardziej staramy się o te porządne, szanujące się dziewczyny i kobiety, wartościowe, niezepsute - taka prawda" - mizogin i antyfeminista. ""I nie wprowadzaj zakazów wynikających z twoich przekonań," - a czy ja poprzez te polemiki i dyskusje coś wprowadzam i/lub zakazuję? nie bój się, aż chyba tak silnej mocy sprawczej nie mam" - wciąż ten sam debilny argument, a de facto zagłosujesz na każdego, kto będzie gotów zakazać aborcji nawet całkowicie. ""gdy on chce jedynie mieć prawo do decydowania o swoim życiu." - o swoim życiu nikomu nie bronię decydować" - tak? To dlaczego jesteś przeciwko eutanazji? "ale o życiu osoby nienarodzonej to już owszem, bo to nie jest życie tej osoby, a odrębny byt" - pierdaczysz jak potłuczony. To jest zygota, zarodek, co najwyżej płód, nie osoba. Poza tym decydująć arbitralnie o tym, że jakaś obca ci kobieta ma urodzić dziecko, którego życie to będzie jedna wielka męczarnia, wpływasz właśnie na życie innych ludzi. ""Jakim prawem ty chcesz decydować o życiu innych?" - Ja nie decyduję( i nie dostrzegam jakobym miał takie prawo czy przywilej w tym zakresie) o życiu innym, prowadzimy tutaj tylko dyskusję, polemiki, zwykłych rozmów się boisz? daj spokój" - argumentów ci brak. Dyskusje? Ty stoisz na straży przepisów antyaborcyjnych i zrobiłbyś wszystko, żeby aborcji zakazać całkowicie. Niewiele w życiu osiągnąłeś, ale chcesz decydować o życiu innych. 
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
wystarczy większość postów twoich prześledzić, tam gdzie ci coś nie pasuje musisz się przyczepiać, bo już taki jesteś. Większość twoich postów jest zbyteczna
Buhaha, napisał gość, który smali 8 referatów pod rząd -    o niczym.    O niczym, bo po raz 1111 powtarza w kółko te same bzdury, brednie, bełkot  kompletnie "od czapy" Po wyciśnięciu wody, i głupkowatej nawijki: "nie, to Ty" - nie zostaje nic, zero, null. I jakieś niestworzenie głupie aluzje do lewicy - "bo ja wiem lepiej, bo ja znam was lepiej"  No i  mamy kolejny myk wymyk filipka: po "i tak byś nie uwierzył, lepszego kabaretu z ciebie nie miałem, masz dalece posunięty poziom ignorancji, negacji i zaprzeczania, i tak dalej byście kpili" Oczywiście, że tak, w żywe oczy. Z Twoich dalszych, mało inteligentnych uników i szukania głupszych od siebie samego, buhahaha. "Wybacz, ale nie zamierzam, nie dlatego, że nie chcę ale wiem z jakimi ignorantami mam do czynienia" - napisał arcymistrz ignorantów, i to w każdej dziedzinie. Przyparty do muru - wijesz się jak piskorz, jak ten diabeł w balladzie "Pani Twardowska" W tej sytuacji nazywanie Ciebie głupszym od kowadła - to nie obelga, tylko stwierdzenie oczywistego, namacalnego faktu! Olać kompletnie prymitywnego ignoranta, gbura, wodoleja!!! Nie zniżać do jego poziomu! I tak nie dostaniecie nic oprócz skopiowanej i wklejonej po raz 155 tej samej wkoło porcji bzdur, wyzwisk, obelg. Olać do czasu, aż odpowie na zadane wcześniej konkretne pytania. Objaśni nam:  co to (kto to) jest libertyński liberał, skrajna lewica (i czym się różni od tej normalnej), dlaczego drzewa są jak dipole i jaki to ma związek z zawartością w nich wody wody oraz promieniowaniem (jakiego rodzaju?), czym się różni zaprzeczanie od negacji i inne durnoty jakich świat nie widział.  A tworzy ich, pochłonięty bez reszty zapałem bojowym, na pęczki. Do starych, dodam wyłapane naprędce nowe idiotyzmy:  stos krytykanctwa (co to jest?),  manię prześladowczą oraz obsesję (czym się różnią?) rewolucją obyczajowo-kulturową na tle orientacji ( co to za dziwoląg?) wojny antyreligijne (co to jest?).      No to czekamy, Panie Uczony. Tylko nie leć znowu z kitem, że to pytania retoryczne i nie będziesz na nie odpowiadał. Każdy święty zna Twoje wykręty. I nikt się na nie nie kupi, bo na czym polega pytanie retoryczne - nie wiesz i nigdy nie wiedziałeś. Może nie wszystko na raz, powoli, mamy czas. Ale na początek może weźmy tego   libertyńskiego liberała  . No to 3,2,1,0 – start!    Jedziesz, filipku!!!    
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Ciężko jest odpowiedzieć na twoje pytanie precyzyjnie bo jest ono bez sensu
Buhahahahaha, napisał gość, który jak maniak-grafoman wali kilkadziesiąt referatów pod rząd -  zupełnie  o niczym.   O niczym, bo po raz 1112 powtarza w kółko te same bzdury, brednie, bełkot  kompletnie "od czapy" Po wyciśnięciu wody, i głupkowatej nawijki: "nie, to Ty" - nie zostaje nic, zero, null. I jakieś niestworzenie głupie aluzje do lewicy - "bo ja wiem lepiej, bo ja znam was lepiej"  No i  mamy kolejny myk wymyk filipka: po "i tak byś nie uwierzył, lepszego kabaretu z ciebie nie miałem, masz dalece posunięty poziom ignorancji, negacji i zaprzeczania, i tak dalej byście kpili" Oczywiście, że tak, w żywe oczy. Z Twoich dalszych, mało inteligentnych uników i szukania głupszych od siebie samego, buhahaha. "Wybacz, ale nie zamierzam, nie dlatego, że nie chcę ale wiem z jakimi ignorantami mam do czynienia" - napisał arcymistrz ignorantów, i to w każdej dziedzinie. Przyparty do muru - wijesz się jak piskorz, jak ten diabeł w balladzie "Pani Twardowska" W tej sytuacji nazywanie Ciebie głupszym od kowadła - to nie obelga, tylko stwierdzenie oczywistego, namacalnego faktu! Olać kompletnie prymitywnego ignoranta, gbura, wodoleja!!! Nie zniżać do jego poziomu! I tak nie dostaniecie nic oprócz skopiowanej i wklejonej po raz 155 tej samej wkoło porcji bzdur, wyzwisk, obelg. Olać do czasu, aż odpowie na zadane wcześniej konkretne pytania. Objaśni nam:   co to (kto to) jest libertyński liberał, skrajna lewica (i czym się różni od tej normalnej), dlaczego drzewa są jak dipole i jaki to ma związek z zawartością w nich wody wody oraz promieniowaniem (jakiego rodzaju?), czym się różni zaprzeczanie od negacji i inne durnoty jakich świat nie widział.   A tworzy ich, pochłonięty bez reszty zapałem bojowym, na pęczki. Do starych, dodam wyłapane naprędce nowe idiotyzmy:   stos krytykanctwa (co to jest?),  manię prześladowczą oraz obsesję (czym się różnią?) rewolucją obyczajowo-kulturową na tle orientacji ( co to za dziwoląg?) wojny antyreligijne (co to jest?).   No to czekamy, Panie Uczony. Tylko nie leć znowu z kitem, że to pytania retoryczne i nie będziesz na nie odpowiadał. Każdy święty zna Twoje wykręty. I nikt się na nie nie kupi, bo na czym polega pytanie retoryczne - nie wiesz i nigdy nie wiedziałeś. Może nie wszystko na raz, powoli, mamy czas. Ale na początek może weźmy tego    libertyńskiego liberała . No to 3,2,1,0 – start!     Jedziesz, filipku!!!     
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Gdyby rodzice lewicowców dzisiejszych dokonali aborcji to by lewica dzisiaj prawie w ogóle nie istniała, opadła ci szczęka, nie miałeś argumentów, nie wiedziałeś co odpowiedzieć, bo powiedziałem sporo mądrego
Buhahahahaha, napisał gość, który jak maniak-grafoman wali kilkadziesiąt referatów pod rząd -  zupełnie    o niczym.     O niczym, bo po raz 1117powtarza w kółko te same bzdury, brednie, bełkot  kompletnie "od czapy" Po wyciśnięciu wody, i głupkowatej nawijki: "nie, to Ty" - nie zostaje nic, zero, null. I jakieś niestworzenie głupie aluzje do lewicy - "bo ja wiem lepiej, bo ja znam was lepiej"  No i  mamy kolejny myk wymyk filipka: po "i tak byś nie uwierzył, lepszego kabaretu z ciebie nie miałem, masz dalece posunięty poziom ignorancji, negacji i zaprzeczania, i tak dalej byście kpili" Oczywiście, że tak, w żywe oczy. Z Twoich dalszych, mało inteligentnych uników i szukania głupszych od siebie samego, buhahaha. "Wybacz, ale nie zamierzam, nie dlatego, że nie chcę ale wiem z jakimi ignorantami mam do czynienia" - napisał arcymistrz ignorantów, i to w każdej dziedzinie. Przyparty do muru - wijesz się jak piskorz, jak ten diabeł w balladzie "Pani Twardowska" W tej sytuacji nazywanie Ciebie głupszym od kowadła - to nie obelga, tylko stwierdzenie oczywistego, namacalnego faktu! Olać kompletnie prymitywnego ignoranta, gbura, wodoleja!!! Nie zniżać do jego poziomu! I tak nie dostaniecie nic oprócz skopiowanej i wklejonej po raz 155 tej samej wkoło porcji bzdur, wyzwisk, obelg. Olać do czasu, aż odpowie na zadane wcześniej konkretne pytania. Objaśni nam:     co to (kto to) jest libertyński liberał, skrajna lewica (i czym się różni od tej normalnej), dlaczego drzewa są jak dipole i jaki to ma związek z zawartością w nich wody wody oraz promieniowaniem (jakiego rodzaju?), czym się różni zaprzeczanie od negacji i inne durnoty jakich świat nie widział.    A tworzy ich, pochłonięty bez reszty zapałem bojowym, na pęczki. Do starych, dodam wyłapane naprędce nowe idiotyzmy:     stos krytykanctwa (co to jest?),  manię prześladowczą oraz obsesję (czym się różnią?) rewolucją obyczajowo-kulturową na tle orientacji ( co to za dziwoląg?) wojny antyreligijne (co to jest?).     No to czekamy, Panie Uczony. Tylko nie leć znowu z kitem, że to pytania retoryczne i nie będziesz na nie odpowiadał. Każdy święty zna Twoje wykręty. I nikt się na nie nie kupi, bo na czym polega pytanie retoryczne - nie wiesz i nigdy nie wiedziałeś. Może nie wszystko na raz, powoli, mamy czas. Ale na początek może weźmy tego      libertyńskiego liberała   . No to 3,2,1,0 – start!       Jedziesz, filipku!!!       
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
""i ZAWSZE w tych przypadkach wykazywałem się wiedzą nieporównywalnie większą od ciebie." - cóż za skromność, nie no absolutnie nie ma żadnej pychy, dumy, próżności, gdzie tam, jeszcze drukowanymi napiszę gnojkowi słowo "zawsze" by mocniej się wywyższyć, mocniej pokazać swoją nieomylność - bom pan wspaniały" - nie, po prostu posiadam wiedzę, której tobie brakuje. Zapewne dysponujesz nią w jakiejś dziedzinie, wszak studiujesz, ale jeśli chodzi o tematy, w których się spieramy, generalnie opierasz się na przekonaniach, a nie na wiedzy. Taka jest prawda. ""opinie ignorantów, zwłaszcza cierpiących na manię prześladowczą, nic dla mnie nie znaczą." - widać znaczą dużo, skoro ciągle chcesz ze mną rozmawiać" - pisałem ci już parokrotnie - po prostu dementuję wypisywane przez ciebie głupoty. ""wiedza i fakty są obiektywne." - i kto to mówi? buhahahaha" - ten, który wiedzę posiada, przynajmniej w kwestiach, o których pisze. ""I nadzwyczaj często rozbieżne z twoimi wpisami." - powiedział ktoś, kto daleki jest od obiektywizmu, a "wiedzę" i "fakty" przedstawia tak powierzchownie, że nic z tego nie wynika" - dla ciebie może tak, widać... a, nie będę cię dziś dyskredytował za bardzo. "kiedy widzisz potencjalnego przeciwnika, który prezentuje odmienne poglądy niż ty i wtedy się zaczyna cała zabawa" - na tym polega polemika :-) ""typowy polaczek wyznający niemieckie KKK." - nie, Polak patriota, nie mający nic wspólnego z niemieckim KKK" - ty w ogóle wiesz, co to jest KKK?
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
""ty byś się z Kalim dobrze zrozumiał." - nie znam go, masz telefon do niego? przedzwonię to spytam" - to miał być dowcip? ""jak jesteś ślepy, to nie będziemy gadać o kolorach." - to żeś metaforą tutaj pojechał, ale jak się to ma do omawianego zagadnienia? nie ma się wcale, jak zwykle, nie masz co powiedzieć to napiszesz cokolwiek" - to, że ty tego nie zrozumiałeś, nie oznacza jeszcze, że to nie ma sensu. ""pedofilia, lajdactwo, płodzenie dzieci, bogactwo mimo ślubowania ubóstwa, wpieprzanie się w życie społeczeństwa - to tak na szybko." - oj ty doprawdy same takie przypadki widzisz, jakież to zło i plugastwo jest w tym klerze, jakie cwaniactwo, podłość, wyrachowanie, zboczenie - rzucasz w zacytowanym fragmencie stek pomówień, insynuacji ale dowodów zero, grunt to to by płynąć za lewicową falą - oni oczerniają, kadzą, chcą szkodzić, przedstawiać w złym świetle, pomawiają to i ty nie możesz być przecież gorszy i swoje trzy grosze musisz wcisnąć" - a ty takich przypadków, oczywiście, nie widzisz? "niezbite poszlaki" - nie ma czegoś takiego, jak niezbite poszlaki... "dokumenty, które nie okazały się fałszywkami, nie były sfabrykowane ani podkoloryzowane czy wyolbrzymione to rzucę okiem, nie przedstawiasz żadnych konkretnych faktów ani dowodów jak na razie" - i tak wszystkiemu zaprzeczysz. "z góry zakładasz co ja o tym będę sądził? jesteś jakimś jasnowidzem? nie wydaje mi się" - jesteś hipokrytą, bo wielokrotnie wręcz nawet odpowiadałeś sobie za mnie, a co mówić o twoich osądach dopiero!
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
""Sypanie kasą jest własnie czymś odmiennym do prześladowania," - jest, ale specjalnie uciekłeś gdzie indziej, bo temat prześladowania był dla ciebie niewygodny" - jaki niewygodny? KK nie jest prześladowany w Polsce. ""Skoro jednak taka większość jest katolicka, to chyba nie będzie usuwać ciąż, prawda?" - No przecież, że nie będzie. "To po jaką cholerę chcecie narzucać swoją wolę także niewierzącym?" - To pytanie zadaj prawnikom, legislatorom, ustawodawcom, to moja niby wina, że prawodawstwo jest dostosowane do katolickiej większości? Nie moja, takie są zasady i reguły, albo to uszanujesz a jak nie to masz swoich przedstawicieli w sejmie i miej do nich pretensję dlaczego nie stworzą prawodawstwa pod potrzeby mniejszości jaką są ateiści" - jak zwykle - zasłaniasz się innymi, to nie ty, a kto wojuje przeciw aborcji na forum DW? ""Może wreszcie ty mi odpowiesz na postawione pytanie?" - Ciężko jest odpowiedzieć na twoje pytanie precyzyjnie bo jest ono bez sensu, oczekujesz jakiegoś specjalnego prawa dla ateistów? jak tak to masz jak już zaznaczyłem swoją partię w sejmie, to pytaj o takie sprawy" - jak zwykle - unik, nie wiem, nie znam się, nie ode mnie to zależy. Cały ty. ""Ateistów wali jakakolwiek religia." - a czy jakieś porządki, ład, harmonia też ich wali? jak tak to byliby zatem także i anarchistami" - nie trzeba wierzyć w jakiegokolwiek boga, by być przyzwoitym człowiekiem wyznającym humanistyczne zasady. ""Ale już narzucanie praw wynikających z wierzeń nas uwiera." - przez tyle lat jakoś żyliście i nic was nie uwierało a nagle widzicie jakieś zagrożenia" - prawo aborcyjne było kiedyś (nie tak dawno temu) dużo bardziej liberalne. Zaostrzono je, więc nas to wkurza. "ktoś wam coś narzuca, jakieś reżimy dostrzegacie" - dostrzegamy, bo są, tak, narzucane nam są określone prawa wynikające z religii". ""Nie rozumiesz? Nie dziwię się..." -Nie ty nie możesz zrozumieć, że będąc w kraju, którego większość jest katolicka chciałbyś odrębnego prawa, ustawodawstwa, które byłoby przygotowane pod mniejszość ateistyczną" - a więc nie rozumiesz. Prawo ma byś skonstruowane tak, żeby nikogo nie wyróżniać i nikogo nie "dołować". I większości/mniejszości nie mają tu znaczenia. ""a co cię obchodzi droga ateistów?" - mnie? niewiele, natomiast musisz wiedzieć, że rolą religii katolickiej tak jak i innych religii jest to m.in aby pozyskiwać nowych wiernych( w tym także nawracać, próbować przekonywać niewierzących), nic na to nie poradzisz, każda religia na świecie chce mieć jak najliczniejsze grono wyznawców, musisz jednak wiedzieć, że religia katolicka jest w tym zakresie chyba najłagodniejsza" - i niech RELIGIA sobie pozyskuje, ale niech nie działa na rzecz zmian w prawodawstwie dotyczącycm wszystkich obywateli. Sam napisałeś, że chce pozyskiwać, a to co innego, niż zmuszanie do określonych zachowań. Prawda? ""Odpieprzcie się od nas, to my nie będziemy się czepiać, że chcecie nam narzucć swoje zdanie" - już to widzę, jak się nie będziecie czepiać, wy się po prostu nie zgadzacie z wolą większości katolickiej, gdyby więc większością byli niewierzący zapewne czułbyś się jak ryba w wodzie - jeśli uważasz, że faktycznie jest w naszym kraju taki reżim i zamordyzm religijny, że nie możesz aż jego znieść to pozostaje przeprowadzka gdzie indziej" - a dlaczego mam emigrować? Bo tu grupka starców w sukienkach robi wszystko, żeby narzucić wszystkim swoją wolę? To ty wyjedź do Watykanu może. "ale uwierz mi nigdzie nie byłoby ci lepiej niż we własnym domu, przez kilkanaście lat albo i więcej żyłeś i nie narzekałeś i nagle wydaje ci się jakby cały świat miałby się tobie zawalić? nie przesadzaj, wiele zagrożeń i obaw wyolbrzymiasz" - na pewno nie wyolbrzymiam tak, jak ty dopatrujesz się skuteczności lewicy. A nie narzekałem, bo prawo było bardziej liberalne.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
""Matołku - tu nie chodzi o straszenie," - chodzi chodzi osiołku, straszenie jest w tym procederze pomocnym orężem, instrumentem, dzięki któremu lewica mentalnie wywiera presję na tych nieszczęsnych dziewczynach i kobietach" - tak, jak KK straszący ogniem piekielnym :-)  ""tylko o prawo do aborcji w przypadku stwierdzenia wad plodu." - ta jasne, a na manifestacjach padły hasła o aborcji na życzenie/żądnie" - no i w czym masz problem? Chodzi o prawo, a nie zmuszanie kogoś do aborcji. Rozróżniasz pojęcia? To ine o twoje dziecko chodzi, nie o twoje życie - w czym masz problem? ""Nie masz pojęcia, o czym piszesz, prawiczku." - mam pojęcie, chyba, że ty tradycyjnego stosunku nie uprawiasz tylko takie na literkę "o" albo na literkę "a", wtedy to faktycznie mógłbym nie wiedzieć o czym piszę, bo dla mnie niekonwencjonalne i egzotyczne formy obcowania płciowego są obce, być może masz jakieś doświadczenia, ale lepiej zachowaj je dla siebie, nie wypada intymnymi szczegółami się tak wybebeszać" - nigdzie tego nie czynię, napisałem jedynie, że bzdury wypisujesz w zakresie tego, jakoby większość stosunków kończyła się ciążą. "spodziewałem się takiej krótkiej odpowiedzi, opadła ci szczęka, nie miałeś argumentów, nie wiedziałeś co odpowiedzieć, bo powiedziałem sporo mądrego" - znowu mnie bawisz :-) ""wciąż ten sam debilny argument," - nie debilny, to ty zachowujesz się czasem tak jakbyś się dwudziestoparolatka bał, nie wiedzieć czemu, zapewniam ja nie gryzę" - bał? Chyba cię pogięło :-)
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
""tak? To dlaczego jesteś przeciwko eutanazji?" - bo to nie jest decydowanie o swoim życiu( w znaczeniu np. wybór mieszkania, ożenek, posiadanie dzieci itp.) ale decydowanie o własnej śmierci, decydowanie o własnym życiu to nie decydowanie o własnej śmierci, nie możesz stawiać tu znaku równości" - chodzi o decydowanie o zakończeniu życia. Nie masz prawa podejmować za kogoś decyzji, czy ten ktoś chce żyć, czy też nie. ""To jest zygota, zarodek, co najwyżej płód, nie osoba." - ciekawe, że twoja mama zanim się urodziłeś nie wpadła na to, gdyby sobie ciebie ot tak usunęła, to może byś dzisiaj nie gadał takich bzdur, bo by cię w ogóle nie było, a co tam by sobie stwierdziła "to jest zygota, zarodek, co najwyżej płód ale nie osoba" a pozbędę się gnoja a co!. Gdyby rodzice lewicowców dzisiejszych dokonali aborcji to by lewica dzisiaj prawie w ogóle nie istniała" - byłbyś wtedy szczęśliwy - ja bym cię nie męczył, nie byłoby całego zła na świecie, którym obarczasz lewicę. Wszak od razu napisałeś, że ktoś, kto podpalił kotarę w kościele, na pewno wywodzi się ze środowiska lewicowego. "Szkoda więc, że ci, którzy to tak ochoczo opowiadają się za aborcją, zdążyli się już dawno urodzić" - debilny cytat z Reagana, Reagana, który wydawał mnóstwo kasy na zbrojenia, a więc na choćby poencjalne niesienie śmierci.. ""Poza tym decydująć arbitralnie o tym, że jakaś obca ci kobieta ma urodzić dziecko, którego życie to będzie jedna wielka męczarnia, wpływasz właśnie na życie innych ludzi." - ty w tym momencie możesz wpływać poniekąd na życie innych ludzi, wy już tak macie, że aby przekonać, że aborcja jest zasadna to trzeba nastraszyć tekstami w stylu" będzie męczarnia wielka" "będzie zdeformowane" "nie poradzisz sobie" "za młoda jesteś" , "nie dostaniesz wsparcia" itp. itd." - w jaki sposób ja niby wpływam, czy mogę wpływać na życie innych ludzi? Dając im prawo do czgoś? "właśnie tacy jak wy prowadzicie politykę zachęcającą ku depopulacji, by się jak najmniej ludzi rodziło, bo straszycie te dziewczyny i kobiety próbując je skutecznie zniechęcać do zachodzenia w ciążę, wstydzilibyście się, hańba" - hańbą jest zmuszanie kobiet, by rodziły dzieci dotknięte nieuleczalnymi wadami, by cierpiały z powodu takich porodów, by potem męczyły się - czasem latami - z opieką nad takim dzieckiem, gdy państwo umywa rączki. Walcie się ze swoim podejściem. ""Dyskusje? Ty stoisz na straży przepisów antyaborcyjnych" - dlatego, że uważam, że każda istota ma prawo żyć, nie po to poza tym są te łóżkowe gimnastyki" - znowu wszystko sprowadzasz do seksu. "priorytetem jest spłodzenie chociaż dwójki dzieci" - kto ci dał prawo decydowania o tym, ile kto ma mieć dzieci? Czy nawet sugerowania?
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
""ty w ogóle wiesz, co to jest KKK?" - Ku Klux Klan, oto ci chodziło, napisałeś skrót" - miał być nemiecki KKK, a z Niemcami Ku Klux Klan kojarzy się niespecjalnie. Tak więc znwu nie wiesz, o co chodziło. I ty mi piszesz, że ja nie posiadam wiedzy, za to ty takową dysponujesz? Chłopcze... (...) To twoje zapatrzenie w kler i wiara w jego niewinność, a ewentualna zgoda na to, że "w odległych czasach" jakieś grzeszki się pojawiały, jest zwyczajnie chora. Bronisz ich zupełnie bezpodstawnie, a wszystkie dowody negujesz uznając je za atak na sukienkowych - to mania prześladowcza. ""i tak wszystkiemu zaprzeczysz." - skąd możesz wiedzieć, jak niczego konkretnego nie podajesz? wiedz na przykład, że w bardzo odległych czasach XX-wieku mogły się zdarzać złe zachowania księży, problem jednakże polega na tym, że nawet jeśli dokonało się jakieś zło, to się ono przedawniło, a ci, którzy się czegoś złego dopuścili już dawno nie żyją, a śledztwa przeprowadzane w okresie PRL-u mogły ponadto zawierać braki, być niedokładne i dopiero po długich latach pewne fakty ujrzały światło dzienne. Musisz wiedzieć, że władze komunistyczne by zwalczać Kościół często podstawiały swoich agentów, którzy mieli odgrywać role duchownych" - ciebie posrało? To komuniści wyświęcali agentów?  "i potem celowo wpaść z jakimiś złym zachowaniem, nawet podchodzącym pod przestępstwo na oczach jakiś ludzi" - to nie błąd, po raz kolejny piszesz "jakiś" zamiast "jakichś". "po to by ludzie odwracali się od wiary i Kościoła - tak bywało" - twoja obrona czarnych podjrzewanych o niecne uczynki, zwłaszcza pedofilię, graniczy ze zbydlęceniem. ""jesteś hipokrytą, bo wielokrotnie wręcz nawet odpowiadałeś sobie za mnie," - nie jestem hipokrytą, niby jak odpowiadałem sobie za ciebie?" - to pozostawię bez komentarza.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
""jaki niewygodny? KK nie jest prześladowany w Polsce." - nie jest prześladowany tak jak w wielu innych krajach na świecie to owszem, natomiast czy nie jest w ogóle prześladowany? są pewne próby i starania ku temu, ale ty tego i tak nie dostrzeżesz" - mowa była od początku o sytuacji KK w Polsce, więc czemu się teraz zasłaniasz innymi krajami? Bo ci dowiodłem, że nie masz racji, ale musisz postawić na swoim? ""jak zwykle - zasłaniasz się innymi, to nie ty," - stwierdziłem fakty, jeśli naprawdę myślisz, że ja mam jakąś wielką moc i to ja wszystko kontroluję to jesteś w błędzie, ale ten błąd trochę by mi schlebiał" - nigdy nie posądzałem cię o żadną moc i żadną kontrolę nad czymkolwiek - prezentujesz postawę asekurancką, za nic nie chcesz brać odpowiedzialności, do pomocy innym jesteś ostatni. Tak więc nie pochlebiaj sobie. ""a kto wojuje przeciw aborcji na forum DW?" - no ja, ale co z tego? nie mam do tego prawa? mam, uważam to za zło i zdania swojego nie zmienię" - prawo masz, a ja mam prawo do krytycznego punktowania twoich wypocin. "żadnemu, przyzwoitemu, porządnemu, normalnemu człowiekowi przez myśl nie przejdzie nawet, żeby coś tak koszmarnego jak aborcja na żądnie/życzenie miała miejsce" - nie generalizuj, nie wypowiadaj się za innych, zwłaszcza w tematach, o których nie masz zielonego pojęcia. ""nie trzeba wierzyć w jakiegokolwiek boga, by być przyzwoitym człowiekiem wyznającym humanistyczne zasady." - a humanistycznymi zasadami jest np. aborcja, eutanazja, antykoncepcje, związki jednopłciowe z możliwością zawarcia ich małżeństwa i adopcją przez takie pary dzieci? to nie ma nic wspólnego ani z humanizmem ani z przyzwoitością człowieka, nie wspominając już o tym, że to wszystko jest w kontrze z każdą religią, nie tylko katolicką" - zachowaj sobie te tezy na zebranie kółka różańcowego. ""prawo aborcyjne było kiedyś (nie tak dawno temu) dużo bardziej liberalne." - nie tak bardzo jednak jak w wielu krajach na świecie, ale i u nas już były pomysły by zliberalizować takie "prawo do aborcji" na żądanie/życzenie do 12 tygodnia - nie ma takiej opcji, większość w kraju jest katolicka, byłoby to nie tylko wstydem i ujmą dla naszego kraju o barwnej tradycji i wartościach chrześcijańskich ale katolicy wyszliby na hipokrytów, gdyby takie "prawo" weszło i niemieliby nic przeciwko" - powiedziałbym ci, gdzie możesz sobie wsadzić tę katolicką większość. Prawo obowiązuje wszystkich obywateli bez względu na wyznanie i religijna większość nie ma tu nic do gadania, bo - przynajmniej zgodnie z Konstytucją - KK ma się nie wpieprzać do działań państwa. I tę równowagę trzeba przywrócić, a w zasadzie wreszcie osiągnąć.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
""Zaostrzono je, więc nas to wkurza." - ale to was wkurza czy tylko kobiety i dziewuchy tożsame z waszymi poglądami? bo mężczyźni aborcji nie mają jak dokonać chyba, że są osobami z macicami - cokolwiek to znaczy" - widzisz, sam przynajesz, że pieprzysz od rzeczy. "Poza tym jeśli to już was wkurza to jak to jest, że strajki kobiet słabną na popularności? jak to jest, że nawet same dziewczyny i kobiety zaczynają w tym widzieć prymitywizm, hucpy, wulgarność, agresję i nic poza tym? coś mi się wydaje, że paliwo się kończy" - masz rację, wydaje ci się. "na czym ta lewica będzie jechać dalej? - na promocji homoseksualizmu poprzez mniejszości seksualne, osoby LGBTQ+? - już to się robi nudne i nie porywa nawet samych( będących 2-3% populacji) zainteresowanych takich osób(one same wiedzą, że to teatrzyk, barwny cyrk, pokazówka i więcej jest z tego nienawiści i nietolerancji aniżeli pożytku, orientacja jest wykorzystywana politycznie w odrażający sposób), na feminizmie? - już i to jakby zdaje się powoli acz skrupulatnie się kończyć, szczęśliwie kobiety i dziewczyny mądrzeją, porządnieją, wyciągają wnioski, więc co jeszcze pozostaje? jakie jeszcze macie w zanadrzu mniejszości, które chcielibyście skłócać przeciwko większościom?" - co to za sformułowanie o skłócaniu mniejszości przeciwko większościom? Bo cała reszta twoich słów, to pomówienia i wyssane z palucha bzdury. "a zapomniałem, wciąż jest spora mniejszość jaką są ateiści, tylko, że jedni są umiarkowani i żyją sobie jakoś, a inni muszą wojować, zwalczać wiarę, duchownych, Kościół, bo mają w tym jakąś "misję"" - powtarzam ci po raz kolejny - ateiści nie zwalczają religii. Ateiści chcą, żeby religie przestały zwalczać ich. ""dostrzegamy, bo są, tak, narzucane nam są określone prawa wynikające z religii" - nie, to są zasady moralne, normy obyczajowe jak już, które powinny obowiązywać wszystkich, także i ateistów" - normy moralne, to jedno, prawo, to drugie - nie muszą iść w parze. "w kraju, którego zdecydowana większość jest katolicka" - powtarzam ci - mądre prawo nie dzieli ludzi z powodów religijnych. "a powiedz mi jak to jest, że kiedy przychodzi dziecko do komunii posłać, albo potem do bierzmowania, żeby potem dziecko miało możliwość ślubu kościelnego wziąć to jak to jest, że w tych momentach nagle się okazuje, że ci, którzy określają siebie niewierzącymi to chcą by ich dzieci przyjęły takie sakramenty?" - pokaż mi atesistów posyłających dziecko do komunii. "może jednak warto się przekonać? może jednak warto mieć wiarę(choćby małą) w wartości chrześcijańskie, wiedzieć co to Dekalog i postępować według niego, wiedzieć co to grzechy główne i się ich wystrzegać, zwalczać je poprzez spowiedź i starać się ich już więcej nie popełniać" - znowu zaczynasz ewangelizować. ""a więc nie rozumiesz. Prawo ma byś skonstruowane tak, żeby nikogo nie wyróżniać i nikogo nie "dołować"" - to jest niemożliwe zwyczajnie, takie prawo nigdzie nie istnieje, a gdyby faktycznie istniało to w istocie stworzyłoby nierówności i zaprowadziło anarchię, prawo jest tak skonstruowane, że jest tworzone dla większości a mniejszości muszą dostosować się do większości i uszanować ich wolę" - nieprawda. "wszędzie w tych, krajach, gdzie postanowiono robić na odwrót, tj. tworzyć prawo dla mniejszości gardząc większością" - nigdzie nie napisałem, że ma być tak, jak piszesz. Napisałem, że prawo nie może nikogo wyróżniać ani deprecjonować. "albo jeden spójny ład i harmonia albo anarchia, tygiel różnorodności, nieporządek  nie da się by po części było tak a po części tak" - jak tobie musi się strasznie żyć przy takim czarno-białym pojmowaniu świata...
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Strona 5 z 9

Dodaj odpowiedź:

Przerwa techniczna ... ...