Znam sytuację ludzi poruszających się po mieście samochodem i nie widzę problemu - parkingi podziemne które teraz istnieją są całkowicie wystarczające dla codziennych potrzeb. Wygoda w postaci podjeżdżania wszędzie pod drzwi to jest zwykła zachcianka, a nie żadna potrzeba (dla niepełnosprawnych miejsca mają dalej być). Ile osób podjeżdża samochodami na te miejsca? A ile osób chodzi tamtędy łącznie? Dość już tej betonozy w imię zwykłego wygodnictwa! Jak ktoś uważa że podjeżdżanie samochodem to jest prawo człowieka i ma w czterech literach wszystko wokół niego, to dlaczego inni mają się pochylać nad nim!?
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz