Mieszkańcy bloków nie chcą myjni za oknem. Boją się hałasu i chemikaliów

Jak sąsiad bije sąsiadkę to hałas nie przeszkadza

Czy mieszkańcy się myją? Pytam bo się boją wody z płynem do mycia jak diabeł święconej

Na Domejki nie chcą myjni na Willowej stacji benzynowej i masztów telefonii komórkowej. Najlepiej żeby budowali pod czyimś oknem byle nie pod naszym.

Proponuję w tym miejscu pole buraków żeby mieli co plewić. Albo zrobić enklawe z tych bloków. Innej opcji nie ma.

Wizzair ostatnio leciał nad tymi blokami, pilot zgasil silniki i oświetlenie.

JAK TO WIOCHA: NA WSZELKI WYPADEK - NIE!!!!!!!!!

Zastanawiam się kto pisze powyższe komentarze. Nie znacie znaczenia pojęcia NIMBY to go nie uzywajcie! Ludzie mają rację, że nie chcą myjni pod oknami. Wbrew pozorom nie jest to usługa nieuciazliwa jak np. Sklep. Miasto w ogóle nie dba o mieszkańców, nie ma planowania przestrzennego, daje się przyzwolenie na wciskanie wszędzie bloków, stacji paliw, spalarni, stacji demontażu, lakierni, warsztatów itd. Bo chyba, że gdzieś mieszka radny z po lub wl - wtedy jest negatywnie i urzędnicy postawieni w wyższy stan gotowości. 

Już się pozbyli toru kartingowego teraz płacz bo chcą im myjnie postawić Ciekawy jestem czy Ci którzy się tak bardzo sprzeciwiają tej budowie nie będą przypadkiem najczęstszymi klientami

Co za oszołomy! I oczywiście jakiś pisior musi się podlizać. Jeżeli przepisy pozwalają na zlokalizowanie myjni to g... jacyś blokowi społeczniacy powinni mieć do powiedzenia. Czy ci ludzie na łby poupadali? Może jak będę chciał dom postawić to niech też się cała dzielnica wypowie? A może referendum?

Wasze komentarze pokazują niestety wasze pochodzenie. Ubliżanie i wypisywanie różnych "pięknych słów," ukazuje "prawdziwych ☺" rodowitych mieszkańców tego miasta. Skąd jesteś zatem przysłowiowy mieszczuchu? Ps. Tor się sam zlikwidował bo miasto chciało -musiało zarobić kasy do budżetu, a donosy i różne akcje wszytko wiedzący właścicielu myjni i przyjaciele załatwiał wam Fulmana a nie Zielone gdzie chcesz wybudować te trzy stanowiska. Wiem bo sam jezdziłem i protestowałem aby nie zamykali. A co do myjni to ludzie mają rację że to miasto powinno dbać o prawidłowe rozlokowanie takich różnych obiektów a nie tylko kasa się liczy bo zapewne po rodzinie dał komu trzeba dlatego było tak cicho wcześniej aż do czasu wydania zezwolenia. Pozdrawiam wszystkich tych niby rodowitych.

Proponuje Wam tym co się tak mądrza i znaja na przepisach i tym co to przeszkadza przyjechac do Kalinówki od strony Majdanka, na przeciwko Orlenu za salonami jest myjnia i obok domek gdzie ludzie mieszkają i zapytajcie się czy nie moga z tym żyć?? Można powiedziec, ze mają dosłownie za oknem myjnie, a tu widze kawałek dalej od bloków i już lament. Tym co protestuja przeciw tak jak tym co protestuja przeciw stacjom bazowym komórkowym przydałaby sie terapia w oddziale zamknietym szpitala psychiatrycznego i nie dlatego, że świry przysłowiowe tylko dlatego, że jakby zobaczyli jakie problemy mają ludzie to by im się może odechciało świrować z nudów.

Ratusz nie potrafi zabezpieczyć interesów mieszkańców a potem tłumaczy się że nie może odmówić no budowy złomowiska pod blokami. Czas by się ktoś obudził! Pod moimi oknami parę lat temu zbudowano automatyczną myjnię i nie pomogły żadne protesty mieszkańców bo nie jesteśmy bezpośrednimi sąsiadami. Dzięki nas tylko mała osiedlowa uliczka a bezpośrednimi są właściciele parkingów i im nie przeszkadza.Efekt jest taki że szum słychać przez całą dobę z myjni i z odkurzaczy które są najbliżej a na dodatek jest niesamowity smród z nieczyszczonego kanału który jest tuż pod oknami! W lecie nie można otworzyć okien.

cieszcie się ze wam stacji benzynowej nie budują, jak w warszawie często widać przy blokach

Ale przecież właśnie interesy mieszkańców sa zabezpieczane. Samochód trzeba umyć - skończyły sie czasy wiaderka, gąbki i mycia na ulicy. Bez przesady z uciążliwością przecież sa odpowiednie przepisy które taka myjnia musi spełniać. A te słupy wysokiego napięcia to rozumiem że poprawiają wręcz nastrój mieszkańcom?

A z torem to sprytny wałek a nie samolikwidacja przy poparciu mieszkańców.

A może nie dał łapówy lub darmowego mycia mieszkańcom i dlatego taki rwetes teraz?

Cebulactwo się szerzy... takie to lubelskie... najlepiej żeby w ogóle tylko kościoły budowali...

Z tego co wiem to ma tam powstać również lokal usługowy - gdyby był bliżej okien to myślę, że nikomu by to w rzeczywistości nie przeszkadzało. Dla mnie osobiście to przegięcie - myjnia koło bloku, ale zastanawiam się po co komu myjka skoro 300 m dalej jest wielka myjnia, która jakością (chemia, ciśnienie wody) przebija wszystkie inne w Lublinie... Swoją drogą to przegięcie, jak w tym kraju wszystko się planuje. Prywatne działki i wolność Tomku w swoim domku... Kawałek dalej wywalili paskudny, nie pasujący do otoczenia blok, wielkością jak trzy inne razem wzięte. Do tego płatne kilkanaście/kilkadziesiąt tys. zł miejsca parkingowe, a innych praktycznie brak. Inni poogradzali się tak, że na przystanek czy do sklepu trzeba lecieć naokoło.  Myślę, że najlepszym rozwiązaniem byłoby budowanie wokół bloków muru z fosą i kamerami. To by rozwiązało wiele problemów.

Gdzieś,koło kogoś?To tak ,aby nie tu!

Mieszkańcy już pogrążyli tor kartingowy. Dla nich najlepszym wyjściem byłoby zamieszkanie w zamkniętym ośrodku w wygluszonych pokojach bez klamek.