A czy przypadkiem "Młot" nie umoczył w tym swoich paluszków. W okolicy był znany, niestety z niczego dobrego. Po 1989 r, zrobiono z niego bohatera
|
|
Ciekawa książka Stanisława Lisika :Czerwone oplotki :opis mordu w Wierzchowinach.
|
Dodaj odpowiedź:
Przerwa techniczna ... ...
|