2 wieżowce? 14 pięter to zwykle bloczki. Powinno być co najmniej 20 pięter! Ale nie, chronmy na siłę "panoramę" krzakow nalecznałęczowskich! Aaa zapomnialem, ze gdyby budynki mialy być pomalowane w kolorki jak cozl, to nie byloby problemu, mogłyby miec o po 100 pieter, bo przeciez ratuszowi takie kolorki nie przeszkadzają!
|
|
Inwestor nazywa się Dyzio Marzyciel.
|
|
Jeśli okna mieszkań będą wychodziły na głośną ulicę Kraśnicką (lub Nałęczowską) to życzę powodzenia w szukaniu jeleni na te "apartamenty".
Poza tym zabudowa będzie zwarta i ciasna.
Deweloper wykorzysta każdy metr kupionej ziemi.
A sąsiedztwo biurowców jeszcze bardziej obniży atrakcyjność zamieszkania w tym miejscu
|
|
Wieżowce? 14 pięter? Może od razu nazwijmy "to" drapaczem chmur...
|
|
ale Wy wiecie, że za 2-3 lata powstanie zachodnia obwodnica Lublina i ruch na Kraśnickich spadnie! znikną przede wszystkim ciężarówki no i kilka osobówek! po drugie w takich budynkach stosuje się trochę inną technologię niż w waszych lepiankach i hałas czy spaliny ( których będzie mniej zgodnie z pierwszym argumentem) będą niestraszne potencjalnych najemcom! osobiście bardzo się cieszę, że powstanie tego typu inwestycja bo:
-dzięki nowym biurom powstaną nowe miejsca pracy ( Lublin jest zagłębiem call centerów ale i małych firm informatycznych. ja wiem że dla wiecznych malkontentów call center to żadna praca ale od czegoś trzeba zacząć no i mimo wszystko lepiej aby ludzie pracowali a nie siedzieli przed kompem i jęczeli jak im źle i niedobrze)
-teren samej zajezdni zostanie zagospodarowany
-ba cały teren naokoło zostanie zagospodarowany, Nałęczowska, Wojciechowska, mogą zmienić swoje oblicze! Lublin dzięki tej inwestycji ma szanse na całkiem ładne, funkcjonalne centrum gdzie ludzie będą mieli prace
a i tak na marginesie, ceny mieszkań w okolicy nie spadną a raczej wzrosną
|
|
a i tak na marginesie, ceny mieszkań w okolicy nie spadną a raczej wzrosną1. Deweloperzy budują w Lublinie na potęgę. 2. Ludność Lublina maleje. 3. Zarobki (i siła nabywcza) są śmieszne. Max 2 tys. PLN netto. 4. Umowy śmieciowe lub na czas określony (co wyklucza możliwość brania kredytów hipotecznych). 5. Wolnych mieszkań (na rynku wtórnym) jest zatrzęsienie. Ceny mieszkań będą rosły ... na Fifth Avenue w Nowym Jorku. :lol: |
|
1. Deweloperzy budują w Lublinie na potęgę. 2. Ludność Lublina maleje. 3. Zarobki (i siła nabywcza) są śmieszne. Max 2 tys. PLN netto. 4. Umowy śmieciowe lub na czas określony (co wyklucza możliwość brania kredytów hipotecznych). 5. Wolnych mieszkań (na rynku wtórnym) jest zatrzęsienie. Ceny mieszkań będą rosły ... na Fifth Avenue w Nowym Jorku. :lol:przepraszam ale wydaje mi się, że niektórym wydaje się że Lublin to miasto z pięcioma tysiącami mieszkańców. nie wiem z czego to wynika, może po prostu co dla niektórych liczba 340 tys plus kolejne 150 tys w bliskim sąsiedztwie miasta jest liczbą nie do przeskoczenia! w tym mieście jak i w okolicach naprawdę jest sporo osób, których stać na kupno mieszkania w wyższej cenie. zresztą ile tych mieszkań powstanie, 300-400 a może 500, to nie jest dużo. rynek lubelski wchłonie taką liczbę mieszkań czego dowodem są coraz to nowe inwestycje w samym centrum miasta gdzie ceny są wyższe niż te 6 tys z metra a i tak mieszkania rozchodzą się jak ciepłe bułeczki. dla wielu ludzi, zarówno tych którzy zostali w Lublinie jak i tych którzy wyjechali np na obrzeża mieszkanie w dobrej okolicy jest formą lokaty kapitału. Po za tym nasze miasto się rozwija, powoli bo powoli ale przybywa nowych inwestorów. w ślad za nowymi inwestycjami idzie często kadra, która niekiedy jest z innego miasta albo nawet kraju. ci ludzie muszą gdzieś w końcu mieszkać. posłużę się przykładem dawnego Daewoo kiedy to minimum 20 rodzin koreańskich pracowników wynajmowało mieszkania na Czeremchowej, Kolorowej czy Baśniowej. dziś Daewoo nie ma ale są inne firmy i tych firm przybywa. ostatnia rzecz, tak na zdrowy chłopski rozum, naprawdę Pani sądzi że inwestor wyłoży o tak w ciemno kilkadziesiąt mln złotych? wydaje mi się, że zanim przystąpi do inwestycji dokładnie prześwietli rynek, przeanalizuje 5 pkt wymienionych przez Panią, do tego dorzuci morze kolejnych analiz i dopiero na podstawie tego podejmie decyzje czy inwestować czy nie! tutaj mamy już plany więc myślę, że jakieś analizy inwestor ma na pewno za sobą pozdrawiam |
|
Wieżowce? 14 pięter? Może od razu nazwijmy "to" drapaczem chmur... Wieżowce? 14 pięter? Może od razu nazwijmy "to" drapaczem chmur...Kupiec chciał zbudować 100metrowe budynki, ale miejscy planiści się nie zgodzili |
|
przepraszam ale wydaje mi się, że niektórym wydaje się że Lublin to miasto z pięcioma tysiącami mieszkańców. nie wiem z czego to wynika, może po prostu co dla niektórych liczba 340 tys plus kolejne 150 tys w bliskim sąsiedztwie miasta jest liczbą nie do przeskoczenia! w tym mieście jak i w okolicach naprawdę jest sporo osób, których stać na kupno mieszkania w wyższej cenie. zresztą ile tych mieszkań powstanie, 300-400 a może 500, to nie jest dużo. rynek lubelski wchłonie taką liczbę mieszkań czego dowodem są coraz to nowe inwestycje w samym centrum miasta gdzie ceny są wyższe niż te 6 tys z metra a i tak mieszkania rozchodzą się jak ciepłe bułeczki. dla wielu ludzi, zarówno tych którzy zostali w Lublinie jak i tych którzy wyjechali np na obrzeża mieszkanie w dobrej okolicy jest formą lokaty kapitału. Po za tym nasze miasto się rozwija, powoli bo powoli ale przybywa nowych inwestorów. w ślad za nowymi inwestycjami idzie często kadra, która niekiedy jest z innego miasta albo nawet kraju. ci ludzie muszą gdzieś w końcu mieszkać. posłużę się przykładem dawnego Daewoo kiedy to minimum 20 rodzin koreańskich pracowników wynajmowało mieszkania na Czeremchowej, Kolorowej czy Baśniowej. dziś Daewoo nie ma ale są inne firmy i tych firm przybywa. ostatnia rzecz, tak na zdrowy chłopski rozum, naprawdę Pani sądzi że inwestor wyłoży o tak w ciemno kilkadziesiąt mln złotych? wydaje mi się, że zanim przystąpi do inwestycji dokładnie prześwietli rynek, przeanalizuje 5 pkt wymienionych przez Panią, do tego dorzuci morze kolejnych analiz i dopiero na podstawie tego podejmie decyzje czy inwestować czy nie! tutaj mamy już plany więc myślę, że jakieś analizy inwestor ma na pewno za sobą pozdrawiamPatrząc na ostatnie umowy "ratusza" związane z najmem powierzchni biurowych, to nie będzie żadnej "randki w ciemno", a klasyczny polityczny deal. Co do pozostałych kwestii, a w tym zakupów "na pniu" po 6 tysięcy za m2, to te "cieple bułeczki" można odkupić od tych, którzy w sobie wiadomy sposób mieli możliwość rezerwacji zanim jeszcze ogłoszono subskrypcję... Telewidzu obudź się - mamy XXI wiek! |
|
w Lublinie ceny prawie jak w stolicy a przemysł żaden
|
Dodaj odpowiedź:
Przerwa techniczna ... ...
|