Najlepszy wykładowca to dr Paweł Nowak z UMCS

ja też miałam przyjemnośc zajęc z panem dr , esencja studiowania, zajęcia z paniem Nowakiem mój rok miał w poniedziałek o 8 rano, obecności dr nie sprawdzał a mino wszystko frekwencja stuprocentowa była, GRATULUJE, i życzę dalszych sukcesów.

Pawełku GRATULACJE

Wspaniały wykładowca:) i bardzo sympatyczny, mily czlowiek na ktorego mozna bylo zawsze liczyc podczas calych studiow.Okres kiedy byl szefem wspomiam (zreszta jak caly rok) jako czas kiedy wreszcie cos sie dzialo, wszystko bylo wiadomo, uruchomiono zapisy internetowe itp No, ale niestety dlugo to nie trwalo:( Pan Nowak jest nielicznym wykladowcą (z calej filologii) dzieki ktoremu mozna bylo sie cos nauczyc i dowiedziec:)

Również miałam zajecia z Panem dr Nowakiem i jestem pod wrażeniem. Wspaniały kontakt ze studentami, ciekawe wykłady...

Najlepszy czy najbardziej pobłażliwy? Z reguły studenci dyskwalifikują wymagających a wybierają tych u których najłatwiej się prześliznąć. A swoją drogą ciekawe, ilu z pośród ponad 30 tys. głosujących go poparło, a tych którzy go poparli przynajmniej widzieli go

aaa napisał:

Najlepszy czy najbardziej pobłażliwy? Z reguły studenci dyskwalifikują wymagających a wybierają tych u których najłatwiej się prześliznąć. A swoją drogą ciekawe, ilu z pośród ponad 30 tys. głosujących go poparło, a tych którzy go poparli przynajmniej widzieli go

Zapewniam, że wynik nie jest przypadkowy. Miałem z nim zajęcia i potwierdzam wysoką skuteczność połączoną z przyjaznością i nienahalnością. Ps. Dziewczyny go uwielbiają

Dr Paweł Nowak to naprawdę wspaniały człowiek - więc tytuł najlepszego wykładowcy bezspornie mu się należy. Odniosę się do komentarza nt. łatwego 'prześliznięcia się' u Pana doktora - nie jest to prawda, bo dr Nowak wymaga wiedzy, którą przekazał i nie wykracza poza nią. Poza tym jest bardzo pomocny dla studentów i seminarzystów (wiem, bo pisałem u niego pracę licencjacką) miałem kilka przedmiotów, których sposób prowadzenia był na bardzo wysokim poziomie. Poza tym zawsze można z nim było się dogadać, gdyż rozumiał problemy studentów i traktował ich bardzo poważnie, nigdy nie wywyższał się pychą i nie był zarozumiały, a wręcz przeciwnie - zawsze uśmiechnięty i skłonny do żartów. Inni wykładowcy powinni brać z dra Nowaka przykład:)

Tępak,swoja ekspertyza dla Sądu Okręgowego w Warszawie udowodnił,że jest nieukiem i fanem NOP-u!!!!!

Hmmm... zgadzam się z wszystkimi studentami, którzy mają dobre wspomnienia i doświadczenia z zajęć, wykładów i kontaktu z dr Pawłem Nowakiem. Ja również pisałam u niego licencjat. Nie można mu nic zarzucić. Świetnie wykłada, prowadzi zajęcia. Do niego naprawdę chodziło się i myślę że wciąż chodzi się na wykłady z ochotą. Nie wspomnę o tym że jest ciepłym, przyjaznym i dobrym człowiekiem. Jeśli chodzi o ekspertyzę dla sądu w sprawie znaku "zakaz pedałowania"... uważam ze opinia dra Nowaka nie powinna być tak jednoznaczna. Myślę, że omawiany znak jest między innymi przez niego rozpatrywany naukowo, jednak to jakie emocje i sens wynikają z odczytania tegoż znaku rodzą wątpliwości czy z takich skojarzeń niektórzy ludzie nie wyciągną negatywnych wniosków. Apeluję do niektórych komentujących o kulturę

Dr Nowak to najsympatyczniejsza osoba na całym UMCSie a wykłady i ćwiczenia przez Niego prowadzone są nielicznymi, o których wspomina się z uśmiechem na twarzy. Oby więcej takich wykładowców - z powołania, z wiedzą i z pozytywnym nastawieniem do studentów. Serdecznie gratuluję!