Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Użytkownik
Mam znajomą w biurze notarialnym, które współpracuje z kilkoma deweloperami i szepnęła mi ona, że od marca w ogóle nikt nie zawiera umów deweloperskich. Jeśli to prawda, to to betonowanie okaże się wielkim niewypałem. U mnie na klatce zresztą też mniej więcej od marca są już dwa pustostany, wcześniej najmowane przez studentów.
POtwierdzam, jestem tym biurem notarialnym ;D Miej resztki godności osobistej trollu "kronikidewelorozwoju", takie teksty "onegdaj spotkałam koleżankę Grażynkę i powiedziała mnie, że...." to możesz innym ekoszurom wciskać. Tymczasem w świecie realnym biura deweloperów znowu wypełniły się ludźmi chętnymi do zakupów, tym razem także po to, żeby uciec przed inflacją.
Jesteś co najwyżej naganiaczem albo "dorabiaczem" na "odstępnym" na liście, które wręczane jest z ręki do ręki bez żadnej umowy, także notarialnej. W tym konkretnym przypadku najlepiej sprawę znają pracownicy banków, którzy przyjmują wnioski o zawieszenie spłaty rat kredytów hipotecznych, które nie tylko na pandemię koronawirusa stały się niespłacalne. Stan zagrożenia epidemicznego przyspieszył tylko procesy, które miały miejsce już wcześniej. Uczelnie wyższe podobnie jak szkoły podstawowe i średnie już nie wrócą do pełnego funkcjonowania w realu — tak jak szereg firm i to nie tylko branży IT, co oznacza, że w starym i nowym budownictwie będzie masa pustostanów. Twój największy problem może polegać nie na tym , że już nie dorobisz do wynagrodzenia na posadzie, ale, że sfrustrowany nabywca takiego lokalu za "odstępnym" stanie się świadkiem koronnym w sprawie spekulacji lokalami mieszkalnymi i to na etapie wniosku o pozwolenie na budowę.
Masa pustostanów, co? :) Gdybym był złośliwy to powiedziałbym co nieco o zdolnościach analizy biznesowej faceta, który co jakiś czas zwija kolejny interes, bo np. "telewizji internetowej" ludzie nie chcieli oglądać. Czyżby złośliwość wynikająca z frustracji? I te w gruncie rzeczy bezczelne, bo wygłaszane "eksperckim" tonem rojenia, że np. uczelnie rzekomo nie wrócą już do normalnego toku nauczania. A skąd ty to człowieku możesz wiedzieć? Skąd możesz wiedzieć co będzie za rok, dwa, pięć? Nie masz o tym pojęcia, bo nikt nie jest tego w stanie jeszcze przewidzieć. Przysłanianie ignorancji nowomową i słowotokiem, nie spełniającym nawet zasad poprawnego i składnego wypowiadania się w języku ojczystym. A już pisanie w groteskowym tonie o jakiejś sprawie "spekulacji mieszkaniami" (podczas gdy polskie prawo karne nie zna w ogóle pojęcia "spekulacji") świadczy o tym, że takie wypowiedzi trzeba traktować w kategoriach psychiatrycznych. Poprzednik ma rację - samowolony "spec" od wszystkiego, który liczy na to, że  kiedy dowolne bzdury wypowiada z odpowiednim przekonaniem, to ludzie we wszystko uwierzą.
Nie dosyć, że ignorant (ci) i złośliwcy, to na dodatek nieudolni inwigilatorzy, którzy nie potrafią w XXI wieku zrozumieć tak prostego hasła, jak między innymi "telewizja internetowa". O siebie się martw (cie), bo akurat ta dziedzina IT powoduje, że nauka nigdy już nie wróci do poprzedniej formy. Cała reszta również nie wymaga nazbyt dużego intelektu, a jedynie zrozumienia różnicy pomiędzy modą a trendem, bo jedno jest zmienne, a drugie trwałe. Tak poza tym, to musiała nieźle dopiec prawda o dorabianiu na "odstępnym" i to jeszcze na etapie braku pozwolenia na budowę. Jeszcze przyjdzie czas na zwroty prowizji za pomoc w uzyskiwaniu tym sposobem przychylności instytucji za przeproszeniem publicznych. Niestety nie mam dla Was pomyślnych informacji, bo o ile za naszym lubelskim przykładem większość parafii ma telewizje internetowe, to nie są one interaktywne, co oznaczam, że wcześniej lub później trzeba będzie udać się do konfesjonałów. Amen!
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Mam znajomą w biurze notarialnym, które współpracuje z kilkoma deweloperami i szepnęła mi ona, że od marca w ogóle nikt nie zawiera umów deweloperskich. Jeśli to prawda, to to betonowanie okaże się wielkim niewypałem. U mnie na klatce zresztą też mniej więcej od marca są już dwa pustostany, wcześniej najmowane przez studentów.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Kolejna odsłona akademikowego dewelocwaniactwa. Tyle tylko, że pazerność może wkrótce niektórym geszefciarzom (i ich nieszczęsnym klientom-jelonkom) odbić się czkawką - ten balon już nie poleci.
 Liczba pokoi w tzw. akedemikach i stancji prywatnych rosła w tempie ok. 5% rocznie od 10 lat, a jednocześnie liczba studentów w tym samym okresie malała rokrocznie o 5% (w tym roku pewno o 10+%). Nic dziwnego, że "pewny byznes" z wynajmu musiał dojść do ściany. Trochę szkoda tych, co się nabrali, ale z drugiej strony to właśnie oni nadmuchali powietrze w ten balon.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Kolejna odsłona akademikowego dewelocwaniactwa. Tyle tylko, że pazerność może wkrótce niektórym geszefciarzom (i ich nieszczęsnym klientom-jelonkom) odbić się czkawką - ten balon już nie poleci.
Liczba pokoi w tzw. akedemikach i stancji prywatnych rosła w tempie ok. 5% rocznie od 10 lat, a jednocześnie liczba studentów w tym samym okresie malała rokrocznie o 5% (w tym roku pewno o 10+%). Nic dziwnego, że "pewny byznes" z wynajmu musiał dojść do ściany. Trochę szkoda tych, co się nabrali, ale z drugiej strony to właśnie oni nadmuchali powietrze w ten balon.
Sam sobie odpisujesz świrze-psychopato? :))))) Nie bój się, biznesy całej branży będą iść jeszcze długo jak ta lala, a ty zawistny chamie z zaburzeniami dalej będziesz hejtować latami, aż do końca swojej nędznej egzystencji. Może się wyspowiadaj z tego hejtowania, co? Najlepiej w parafii AF, to zrobi z tego materiał na youtube xD
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Mam znajomą w biurze notarialnym, które współpracuje z kilkoma deweloperami i szepnęła mi ona, że od marca w ogóle nikt nie zawiera umów deweloperskich. Jeśli to prawda, to to betonowanie okaże się wielkim niewypałem. U mnie na klatce zresztą też mniej więcej od marca są już dwa pustostany, wcześniej najmowane przez studentów.
POtwierdzam, jestem tym biurem notarialnym ;D Miej resztki godności osobistej trollu "kronikidewelorozwoju", takie teksty "onegdaj spotkałam koleżankę Grażynkę i powiedziała mnie, że...." to możesz innym ekoszurom wciskać. Tymczasem w świecie realnym biura deweloperów znowu wypełniły się ludźmi chętnymi do zakupów, tym razem także po to, żeby uciec przed inflacją.
Jesteś co najwyżej naganiaczem albo "dorabiaczem" na "odstępnym" na liście, które wręczane jest z ręki do ręki bez żadnej umowy, także notarialnej. W tym konkretnym przypadku najlepiej sprawę znają pracownicy banków, którzy przyjmują wnioski o zawieszenie spłaty rat kredytów hipotecznych, które nie tylko na pandemię koronawirusa stały się niespłacalne. Stan zagrożenia epidemicznego przyspieszył tylko procesy, które miały miejsce już wcześniej. Uczelnie wyższe podobnie jak szkoły podstawowe i średnie już nie wrócą do pełnego funkcjonowania w realu — tak jak szereg firm i to nie tylko branży IT, co oznacza, że w starym i nowym budownictwie będzie masa pustostanów. Twój największy problem może polegać nie na tym , że już nie dorobisz do wynagrodzenia na posadzie, ale, że sfrustrowany nabywca takiego lokalu za "odstępnym" stanie się świadkiem koronnym w sprawie spekulacji lokalami mieszkalnymi i to na etapie wniosku o pozwolenie na budowę.
Masa pustostanów, co? :) Gdybym był złośliwy to powiedziałbym co nieco o zdolnościach analizy biznesowej faceta, który co jakiś czas zwija kolejny interes, bo np. "telewizji internetowej" ludzie nie chcieli oglądać. Czyżby złośliwość wynikająca z frustracji? I te w gruncie rzeczy bezczelne, bo wygłaszane "eksperckim" tonem rojenia, że np. uczelnie rzekomo nie wrócą już do normalnego toku nauczania. A skąd ty to człowieku możesz wiedzieć? Skąd możesz wiedzieć co będzie za rok, dwa, pięć? Nie masz o tym pojęcia, bo nikt nie jest tego w stanie jeszcze przewidzieć. Przysłanianie ignorancji nowomową i słowotokiem, nie spełniającym nawet zasad poprawnego i składnego wypowiadania się w języku ojczystym. A już pisanie w groteskowym tonie o jakiejś sprawie "spekulacji mieszkaniami" (podczas gdy polskie prawo karne nie zna w ogóle pojęcia "spekulacji") świadczy o tym, że takie wypowiedzi trzeba traktować w kategoriach psychiatrycznych. Poprzednik ma rację - samowolony "spec" od wszystkiego, który liczy na to, że  kiedy dowolne bzdury wypowiada z odpowiednim przekonaniem, to ludzie we wszystko uwierzą.
Nie dosyć, że ignorant (ci) i złośliwcy, to na dodatek nieudolni inwigilatorzy, którzy nie potrafią w XXI wieku zrozumieć tak prostego hasła, jak między innymi "telewizja internetowa". O siebie się martw (cie), bo akurat ta dziedzina IT powoduje, że nauka nigdy już nie wróci do poprzedniej formy. Cała reszta również nie wymaga nazbyt dużego intelektu, a jedynie zrozumienia różnicy pomiędzy modą a trendem, bo jedno jest zmienne, a drugie trwałe. Tak poza tym, to musiała nieźle dopiec prawda o dorabianiu na "odstępnym" i to jeszcze na etapie braku pozwolenia na budowę. Jeszcze przyjdzie czas na zwroty prowizji za pomoc w uzyskiwaniu tym sposobem przychylności instytucji za przeproszeniem publicznych. Niestety nie mam dla Was pomyślnych informacji, bo o ile za naszym lubelskim przykładem większość parafii ma telewizje internetowe, to nie są one interaktywne, co oznaczam, że wcześniej lub później trzeba będzie udać się do konfesjonałów. Amen!
Jeszcze przyjdzie czas, kiedy z tego nienawistnego hejtowania, oskarżania wszystkich o wszystko i świadomego snucia bredni przyjdzie zapłacić przed sądem ponadludzkim. Spowiadasz się z tych nieustających insynuacji napompowanego ego? Niedobrze mi się robi na to "amen". Poczytaj sobie co to pycha człowieku.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Mam znajomą w biurze notarialnym, które współpracuje z kilkoma deweloperami i szepnęła mi ona, że od marca w ogóle nikt nie zawiera umów deweloperskich. Jeśli to prawda, to to betonowanie okaże się wielkim niewypałem. U mnie na klatce zresztą też mniej więcej od marca są już dwa pustostany, wcześniej najmowane przez studentów.
POtwierdzam, jestem tym biurem notarialnym ;D Miej resztki godności osobistej trollu "kronikidewelorozwoju", takie teksty "onegdaj spotkałam koleżankę Grażynkę i powiedziała mnie, że...." to możesz innym ekoszurom wciskać. Tymczasem w świecie realnym biura deweloperów znowu wypełniły się ludźmi chętnymi do zakupów, tym razem także po to, żeby uciec przed inflacją.
Jesteś co najwyżej naganiaczem albo "dorabiaczem" na "odstępnym" na liście, które wręczane jest z ręki do ręki bez żadnej umowy, także notarialnej. W tym konkretnym przypadku najlepiej sprawę znają pracownicy banków, którzy przyjmują wnioski o zawieszenie spłaty rat kredytów hipotecznych, które nie tylko na pandemię koronawirusa stały się niespłacalne. Stan zagrożenia epidemicznego przyspieszył tylko procesy, które miały miejsce już wcześniej. Uczelnie wyższe podobnie jak szkoły podstawowe i średnie już nie wrócą do pełnego funkcjonowania w realu — tak jak szereg firm i to nie tylko branży IT, co oznacza, że w starym i nowym budownictwie będzie masa pustostanów. Twój największy problem może polegać nie na tym , że już nie dorobisz do wynagrodzenia na posadzie, ale, że sfrustrowany nabywca takiego lokalu za "odstępnym" stanie się świadkiem koronnym w sprawie spekulacji lokalami mieszkalnymi i to na etapie wniosku o pozwolenie na budowę.
Masa pustostanów, co? :) Gdybym był złośliwy to powiedziałbym co nieco o zdolnościach analizy biznesowej faceta, który co jakiś czas zwija kolejny interes, bo np. "telewizji internetowej" ludzie nie chcieli oglądać. Czyżby złośliwość wynikająca z frustracji? I te w gruncie rzeczy bezczelne, bo wygłaszane "eksperckim" tonem rojenia, że np. uczelnie rzekomo nie wrócą już do normalnego toku nauczania. A skąd ty to człowieku możesz wiedzieć? Skąd możesz wiedzieć co będzie za rok, dwa, pięć? Nie masz o tym pojęcia, bo nikt nie jest tego w stanie jeszcze przewidzieć. Przysłanianie ignorancji nowomową i słowotokiem, nie spełniającym nawet zasad poprawnego i składnego wypowiadania się w języku ojczystym. A już pisanie w groteskowym tonie o jakiejś sprawie "spekulacji mieszkaniami" (podczas gdy polskie prawo karne nie zna w ogóle pojęcia "spekulacji") świadczy o tym, że takie wypowiedzi trzeba traktować w kategoriach psychiatrycznych. Poprzednik ma rację - samowolony "spec" od wszystkiego, który liczy na to, że  kiedy dowolne bzdury wypowiada z odpowiednim przekonaniem, to ludzie we wszystko uwierzą.
Nie dosyć, że ignorant (ci) i złośliwcy, to na dodatek nieudolni inwigilatorzy, którzy nie potrafią w XXI wieku zrozumieć tak prostego hasła, jak między innymi "telewizja internetowa". O siebie się martw (cie), bo akurat ta dziedzina IT powoduje, że nauka nigdy już nie wróci do poprzedniej formy. Cała reszta również nie wymaga nazbyt dużego intelektu, a jedynie zrozumienia różnicy pomiędzy modą a trendem, bo jedno jest zmienne, a drugie trwałe. Tak poza tym, to musiała nieźle dopiec prawda o dorabianiu na "odstępnym" i to jeszcze na etapie braku pozwolenia na budowę. Jeszcze przyjdzie czas na zwroty prowizji za pomoc w uzyskiwaniu tym sposobem przychylności instytucji za przeproszeniem publicznych. Niestety nie mam dla Was pomyślnych informacji, bo o ile za naszym lubelskim przykładem większość parafii ma telewizje internetowe, to nie są one interaktywne, co oznaczam, że wcześniej lub później trzeba będzie udać się do konfesjonałów. Amen!
Jeszcze przyjdzie czas, kiedy z tego nienawistnego hejtowania, oskarżania wszystkich o wszystko i świadomego snucia bredni przyjdzie zapłacić przed sądem ponadludzkim. Spowiadasz się z tych nieustających insynuacji napompowanego ego? Niedobrze mi się robi na to "amen". Poczytaj sobie co to pycha człowieku.
 Wzajemnie! Dodaj do tego perfidię, własną perfidię.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Mam znajomą w biurze notarialnym, które współpracuje z kilkoma deweloperami i szepnęła mi ona, że od marca w ogóle nikt nie zawiera umów deweloperskich. Jeśli to prawda, to to betonowanie okaże się wielkim niewypałem. U mnie na klatce zresztą też mniej więcej od marca są już dwa pustostany, wcześniej najmowane przez studentów.
POtwierdzam, jestem tym biurem notarialnym ;D Miej resztki godności osobistej trollu "kronikidewelorozwoju", takie teksty "onegdaj spotkałam koleżankę Grażynkę i powiedziała mnie, że...." to możesz innym ekoszurom wciskać. Tymczasem w świecie realnym biura deweloperów znowu wypełniły się ludźmi chętnymi do zakupów, tym razem także po to, żeby uciec przed inflacją.
Jesteś co najwyżej naganiaczem albo "dorabiaczem" na "odstępnym" na liście, które wręczane jest z ręki do ręki bez żadnej umowy, także notarialnej. W tym konkretnym przypadku najlepiej sprawę znają pracownicy banków, którzy przyjmują wnioski o zawieszenie spłaty rat kredytów hipotecznych, które nie tylko na pandemię koronawirusa stały się niespłacalne. Stan zagrożenia epidemicznego przyspieszył tylko procesy, które miały miejsce już wcześniej. Uczelnie wyższe podobnie jak szkoły podstawowe i średnie już nie wrócą do pełnego funkcjonowania w realu — tak jak szereg firm i to nie tylko branży IT, co oznacza, że w starym i nowym budownictwie będzie masa pustostanów. Twój największy problem może polegać nie na tym , że już nie dorobisz do wynagrodzenia na posadzie, ale, że sfrustrowany nabywca takiego lokalu za "odstępnym" stanie się świadkiem koronnym w sprawie spekulacji lokalami mieszkalnymi i to na etapie wniosku o pozwolenie na budowę.
Masa pustostanów, co? :) Gdybym był złośliwy to powiedziałbym co nieco o zdolnościach analizy biznesowej faceta, który co jakiś czas zwija kolejny interes, bo np. "telewizji internetowej" ludzie nie chcieli oglądać. Czyżby złośliwość wynikająca z frustracji? I te w gruncie rzeczy bezczelne, bo wygłaszane "eksperckim" tonem rojenia, że np. uczelnie rzekomo nie wrócą już do normalnego toku nauczania. A skąd ty to człowieku możesz wiedzieć? Skąd możesz wiedzieć co będzie za rok, dwa, pięć? Nie masz o tym pojęcia, bo nikt nie jest tego w stanie jeszcze przewidzieć. Przysłanianie ignorancji nowomową i słowotokiem, nie spełniającym nawet zasad poprawnego i składnego wypowiadania się w języku ojczystym. A już pisanie w groteskowym tonie o jakiejś sprawie "spekulacji mieszkaniami" (podczas gdy polskie prawo karne nie zna w ogóle pojęcia "spekulacji") świadczy o tym, że takie wypowiedzi trzeba traktować w kategoriach psychiatrycznych. Poprzednik ma rację - samowolony "spec" od wszystkiego, który liczy na to, że  kiedy dowolne bzdury wypowiada z odpowiednim przekonaniem, to ludzie we wszystko uwierzą.
Ręce ale i nogi opadają jak się czyta brednie wypisywane przez Andrzeja aka LAS. To jest jeden z największych mitomanów i megalomanów w historii świata.
 Jeżeli musisz czytać, to antidotum może być zmiana miejsca zatrudnienia, twojego zatrudnienia.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Mam znajomą w biurze notarialnym, które współpracuje z kilkoma deweloperami i szepnęła mi ona, że od marca w ogóle nikt nie zawiera umów deweloperskich. Jeśli to prawda, to to betonowanie okaże się wielkim niewypałem. U mnie na klatce zresztą też mniej więcej od marca są już dwa pustostany, wcześniej najmowane przez studentów.
POtwierdzam, jestem tym biurem notarialnym ;D Miej resztki godności osobistej trollu "kronikidewelorozwoju", takie teksty "onegdaj spotkałam koleżankę Grażynkę i powiedziała mnie, że...." to możesz innym ekoszurom wciskać. Tymczasem w świecie realnym biura deweloperów znowu wypełniły się ludźmi chętnymi do zakupów, tym razem także po to, żeby uciec przed inflacją.
Jesteś co najwyżej naganiaczem albo "dorabiaczem" na "odstępnym" na liście, które wręczane jest z ręki do ręki bez żadnej umowy, także notarialnej. W tym konkretnym przypadku najlepiej sprawę znają pracownicy banków, którzy przyjmują wnioski o zawieszenie spłaty rat kredytów hipotecznych, które nie tylko na pandemię koronawirusa stały się niespłacalne. Stan zagrożenia epidemicznego przyspieszył tylko procesy, które miały miejsce już wcześniej. Uczelnie wyższe podobnie jak szkoły podstawowe i średnie już nie wrócą do pełnego funkcjonowania w realu — tak jak szereg firm i to nie tylko branży IT, co oznacza, że w starym i nowym budownictwie będzie masa pustostanów. Twój największy problem może polegać nie na tym , że już nie dorobisz do wynagrodzenia na posadzie, ale, że sfrustrowany nabywca takiego lokalu za "odstępnym" stanie się świadkiem koronnym w sprawie spekulacji lokalami mieszkalnymi i to na etapie wniosku o pozwolenie na budowę.
Masa pustostanów, co? :) Gdybym był złośliwy to powiedziałbym co nieco o zdolnościach analizy biznesowej faceta, który co jakiś czas zwija kolejny interes, bo np. "telewizji internetowej" ludzie nie chcieli oglądać. Czyżby złośliwość wynikająca z frustracji? I te w gruncie rzeczy bezczelne, bo wygłaszane "eksperckim" tonem rojenia, że np. uczelnie rzekomo nie wrócą już do normalnego toku nauczania. A skąd ty to człowieku możesz wiedzieć? Skąd możesz wiedzieć co będzie za rok, dwa, pięć? Nie masz o tym pojęcia, bo nikt nie jest tego w stanie jeszcze przewidzieć. Przysłanianie ignorancji nowomową i słowotokiem, nie spełniającym nawet zasad poprawnego i składnego wypowiadania się w języku ojczystym. A już pisanie w groteskowym tonie o jakiejś sprawie "spekulacji mieszkaniami" (podczas gdy polskie prawo karne nie zna w ogóle pojęcia "spekulacji") świadczy o tym, że takie wypowiedzi trzeba traktować w kategoriach psychiatrycznych. Poprzednik ma rację - samowolony "spec" od wszystkiego, który liczy na to, że  kiedy dowolne bzdury wypowiada z odpowiednim przekonaniem, to ludzie we wszystko uwierzą.
Ręce ale i nogi opadają jak się czyta brednie wypisywane przez Andrzeja aka LAS. To jest jeden z największych mitomanów i megalomanów w historii świata.
Jeżeli musisz czytać, to antidotum może być zmiana miejsca zatrudnienia, twojego zatrudnienia.
 Andrzej, ty się o moje zatrudnienie nie martw. Ja nie żyję dzięki łasce zaprzyjaźnionych księży z Czechowa tak jak ty.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Mam znajomą w biurze notarialnym, które współpracuje z kilkoma deweloperami i szepnęła mi ona, że od marca w ogóle nikt nie zawiera umów deweloperskich. Jeśli to prawda, to to betonowanie okaże się wielkim niewypałem. U mnie na klatce zresztą też mniej więcej od marca są już dwa pustostany, wcześniej najmowane przez studentów.
POtwierdzam, jestem tym biurem notarialnym ;D Miej resztki godności osobistej trollu "kronikidewelorozwoju", takie teksty "onegdaj spotkałam koleżankę Grażynkę i powiedziała mnie, że...." to możesz innym ekoszurom wciskać. Tymczasem w świecie realnym biura deweloperów znowu wypełniły się ludźmi chętnymi do zakupów, tym razem także po to, żeby uciec przed inflacją.
Jesteś co najwyżej naganiaczem albo "dorabiaczem" na "odstępnym" na liście, które wręczane jest z ręki do ręki bez żadnej umowy, także notarialnej. W tym konkretnym przypadku najlepiej sprawę znają pracownicy banków, którzy przyjmują wnioski o zawieszenie spłaty rat kredytów hipotecznych, które nie tylko na pandemię koronawirusa stały się niespłacalne. Stan zagrożenia epidemicznego przyspieszył tylko procesy, które miały miejsce już wcześniej. Uczelnie wyższe podobnie jak szkoły podstawowe i średnie już nie wrócą do pełnego funkcjonowania w realu — tak jak szereg firm i to nie tylko branży IT, co oznacza, że w starym i nowym budownictwie będzie masa pustostanów. Twój największy problem może polegać nie na tym , że już nie dorobisz do wynagrodzenia na posadzie, ale, że sfrustrowany nabywca takiego lokalu za "odstępnym" stanie się świadkiem koronnym w sprawie spekulacji lokalami mieszkalnymi i to na etapie wniosku o pozwolenie na budowę.
Masa pustostanów, co? :) Gdybym był złośliwy to powiedziałbym co nieco o zdolnościach analizy biznesowej faceta, który co jakiś czas zwija kolejny interes, bo np. "telewizji internetowej" ludzie nie chcieli oglądać. Czyżby złośliwość wynikająca z frustracji? I te w gruncie rzeczy bezczelne, bo wygłaszane "eksperckim" tonem rojenia, że np. uczelnie rzekomo nie wrócą już do normalnego toku nauczania. A skąd ty to człowieku możesz wiedzieć? Skąd możesz wiedzieć co będzie za rok, dwa, pięć? Nie masz o tym pojęcia, bo nikt nie jest tego w stanie jeszcze przewidzieć. Przysłanianie ignorancji nowomową i słowotokiem, nie spełniającym nawet zasad poprawnego i składnego wypowiadania się w języku ojczystym. A już pisanie w groteskowym tonie o jakiejś sprawie "spekulacji mieszkaniami" (podczas gdy polskie prawo karne nie zna w ogóle pojęcia "spekulacji") świadczy o tym, że takie wypowiedzi trzeba traktować w kategoriach psychiatrycznych. Poprzednik ma rację - samowolony "spec" od wszystkiego, który liczy na to, że  kiedy dowolne bzdury wypowiada z odpowiednim przekonaniem, to ludzie we wszystko uwierzą.
Ręce ale i nogi opadają jak się czyta brednie wypisywane przez Andrzeja aka LAS. To jest jeden z największych mitomanów i megalomanów w historii świata.
Jeżeli musisz czytać, to antidotum może być zmiana miejsca zatrudnienia, twojego zatrudnienia.
Andrzej, ty się o moje zatrudnienie nie martw. Ja nie żyję dzięki łasce zaprzyjaźnionych księży z Czechowa tak jak ty.
 Moje przyjaźnie nie powinny ciebie interesować - nawet jeżeli wynika to z wykonywanej przez ciebie pracy. Takich "zaprzyjaźnionych" księży jako klientów nie tylko moja osoba ma nie tylko w Lublinie, kraju, ale i w świecie, bo technologie IT nie znają żadnych granic. Jeżeli sam żyjesz z czyjejś ziemskiej łaski, to nie oznacza jeszcze, że dotyczy to innych. Tak poza tym, to masz jakiś bardzo poważny problem, z którym chyba niepotrzebnie odnosisz się w miejscu za przeproszeniem publicznym. 
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Strona 3 z 3

Dodaj odpowiedź:

Przerwa techniczna ... ...