Przy okazji powiadomienia o konkursie w ogrodzie botanicznym przypominam o wysłanej do Redakcji informacji o aktualnej, zatrważającej sytuacji, która nie mieści się w żadnych normach przypisywanym temu miejscu.
Nie dość, że kawał terenu ogrodu botanicznego przy Czechówce zamienił się w stepowy krajobraz otoczony murem jak w najsroższym więzieniu to w niedzielne późne popołudnie 12 lipca br.) nie tylko spacerujący nie zaznali spokoju, ale i nieliczne ptaki, których coraz mniej z powodu wycinek drzew gdzie mogły zakładać gniazda oraz drobne ssaki kryjące się w norach z powodu super dyskoteki (w stylu disco- polo) rozlegającej się intensywnie z sąsiadującego z ogrodem hotelu Royal Botanic. A w miejscu po ukończonej inwestycji drogowej gdzie nikt praktycznie nie chodzi ani nie jeździ (pozostał długi kawał asfaltu po objazdówce do Warszawy) bo tam ...pustynia i dwa zamierające drzewa - wcześniej wycięto wszystkie inne, które przeszkadzały w budowie obwodnicy a dwa pozostałe zasypane podczas intensywnych prac budowlanych UMIERAJĄ STOJĄC ! Na naszych oczach i nikogo to nie dziwi, że to się dzieje w botaniku, który powinien świecić przykładem a nie lansować złe przykłady. Nikt tych drzew nie zabezpieczał, ani chronił tylko ostro zasypywał i oto skutki. I co Redakcja na to? Dlaczego nie uzyskałem odpowiedzi na wysłanego maila do Waszej Redakcji?
|
|
Spadaj frustracie do nory!
|
Dodaj odpowiedź:
Przerwa techniczna ... ...
|