Nauka jazdy zderzyła się z nissanem

Jaka avensis ??? Yaris nie avensis. Nawet na zdjęciu widać !!!

a czy to nie jest przypadkiem babska szkola marta??

Yaka Yaris?! Yani Avensis Yani Yaris!! oYOyOyOy! Yak'e ystotne to!!!

no wlasnie a co to za szkola???

Ciekawe, że ani tu ani w "Kurierze" nie ma informacji o wczorajszym (tuż przed godz. 19) karambolu na skrzyżowaniu Zana z Nadbystrzycką, gdzie pijany kierowca jadący Volvo z dużą prędkością wjechał na czerwonym świetle i uderzył z impetem w Skodę, potem odbił się od barierki i uderzył w taksówkę. Jechał z olbrzymią prędkością, bo uciekał przed dwoma innymi kierowcami, których samochody uszkodził wcześniej. Policjanci musieli zakuć pijanego kierowcę w kajdanki, bo był agresywny. A z nim jechała żona i nastoletni syn. Pogratulować żonie rozsądku, że wsiadła do samochodu z tak pijanym mężem (ledwo stał na nogach) zamiast zrobić wszystko, by nie wsiadł do auta. Na szczęście nikt nie zginął i nikt nie odniósł poważniejszych obrażeń. Chociaż kierowca Skody był tak oszołomiony, że kiedy się przy nim zatrzymałem, to myślał, że to ja w niego uderzyłem. Ten, który w niego uderzył zatrzymał się jakieś 40 metrów dalej.

Tytul jak zwykle sensacyjny, ale z opisu wynika ze to nissan zderzyl sie z z nauka jazdy ... Prawie to samo, ale jak wiadomo "prawie robi wielka roznice" :-))

Carlo napisał:

Chociaż kierowca Skody był tak oszołomiony, że kiedy się przy nim zatrzymałem, to myślał, że to ja w niego uderzyłem. Ten, który w niego uderzył zatrzymał się jakieś 40 metrów dalej.

Przepraszam za nieuzasadnione podejrzenie ale był Pan pierwszą osobą którą zobaczyłem po wyjściu na zewnątrz:) Po takim rąbnięciu i tak dobrze, że wyszedłem o własnych siłach... Tak na marginesie - gość miał ponad 3 promile. Szczęście w nieszczęściu, że nie było poważniejszych ofiar.

byłam świadkiem tego wypadku i pan kierujący nissanem jechał prawidłowo i był trzeźwy a taka pani kursant z babskiej "L" Marta powinna chyba sama ukończyć kurs nauki jazdy jeszcze raz ale w konkurencyjnej firmie.Tak więc odradzam lubelską naukę jazdy babską Marta

crazy_go napisał:

byłam świadkiem tego wypadku i pan kierujący nissanem jechał prawidłowo i był trzeźwy a taka pani kursant z babskiej "L" Marta powinna chyba sama ukończyć kurs nauki jazdy jeszcze raz ale w konkurencyjnej firmie.Tak więc odradzam lubelską naukę jazdy babską Marta

Bylem widzialem rowniez, i "Pan" jechal raz ze szybko po drugie chyba jedt daltonista. Ponadto raczej tego faceta trzeba by wyslac na dodatkowe przeszkolenie z przepisow ruchu drogowego !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

hola hola proszę pana pewnie jest pan właścicielem tejże wypadkowej nauki jazdy Marta, dzięki temu że właściciel nissana jechał wolniej bo ja go wyprzedziłem na ZIELONYM ŚWIETLE!!!!(pani instruktorka jest daltonistką) uniknąłem kolizji i mam cały samochód.A że świadków było 2 potwierdzających winę NAUKI JAZDY BABSKIEJ MARTA to proszę nie wprowadzać w błąd.Pewnie boi się pan o złą reklamę BABSKIEJ NAUKI JAZDY MARTA.Bo już ma .NIE POLECAM. Świadek zdarzenia.

ludzie, wy o 2 różnych wypadkach piszecie jeden jest z "L" a drugi z czerwonym światłem i pijakiem.. pozdro