\"Nie chcę rozmawiać\". Były szef strażników uciekł dziennikarzom

To są ludzie do specjalnych poruczeń, czyli gdzie djabeł nie może to tam trzeba posłać pana W, a jeśli chodzi o te zasrane śledztwa prokuratorskie to będą mieszać latami na zwłokę aż do czasu przedawnienia po czym z wielkim żalem umorzą postępowanie, społeczeństwo szybko zapomni o sprawie bo codziennie pojawiają się "newsy" i tym żyje plebs.

Może by należało odświeżyć Straż Miejską i na komendanta powołać nie emeryta glinę, a człowieka spoza tego resortu. Ostatnie miesiące zbyt wiele szkodliwych wydarzeń przyniosły z udziałem policjantów lub ich emerytów jak choćby - zabójstwo bisnesmena w Warszawie, afera z informatyzacją KGP - jeden z największych przekrętów III RP i ostatni wyczyn policjanta biorącego udział w napadzie na bank. Ten skromny przegląd "osiągnięć" przedstawicieli tego resortu powinna dać wiele do myślenia tym którzy powołują na tak ważne stanowiska ludzi o wątpliwym autorytecie. Nie wspomnę o tym, że te wydarzenia stały się faktem z powodu tolerancji ich przełożonych,a być może także za ich cichym przyzwoleniem. Należy też wskazać bardzo groźny i eskalujący czynnik jakim jest nepotyzm w resorcie gdzie przełożony boi się podwładnego bo jest on protegowanym wyżej stojącego i próba sprowadzenia do parteru policjanta o patologicznych zachowaniach może się źle skończyć dla jego przełożonego. Ale są też i znacznie groźniejsze zjawiska w tej branży ale powstrzymam się o ich prezentacji bo za bardzo lubię żyć.

Mordeczka mordeczkę kryje jak zawsze. WIEPRZowski ustawił przetarg, Żuk dał mu odprawę "za porozumieniem stron" i teraz Waldi miał wejść na kolejny kolesiowski stołek do spółki-córki MPK. I jeszcze ten bezczelny tekst Katarzyny Mieczkowskiej-Czerniak (zastępca prezydenta) : "MKK to prywatna spółka, nie podlega prezydentowi i Radzie Miasta" ... ale kolesie sterujący interesem są ciągle ci sami. a szczególnie we wsi Lublin, he he.

Odwrócony Amber Gold czyli Amber MKK i spółka. Spółka komunalna tworzy spólkę córkę za 999 tysięcy własnych środków, których zresztą nie ma, bo jest niewypłacalna ale korzysta z dotacji właściciela czyli Gminy Lublin, a po 10 latach wiceprezydenta miasta publicznie oświadcza, że to jest prywatna spółka. Prywatna spółka czyli czyja - prezesa spólki matki. prezydenta sprawującego nadzór właścicielski nad rodzicielką, wiceprezydenty czy tylko komunalnej spółki o nazwie MPK? Prezydent powołuje na jednego z zastępców swojego rzecznika prasowego, a ta publicznie oświadcza, że ktoś się uwłaszczył na majątku naszego miasta i jeszcze próbuje tę nomenklaturę płaszczem Kodeksu Handlowego okrywać. Panie Boże, chroń nas od takich "gospodarzy".

Wstyd panie (nie pisze z dużej litery , ponieważ na Pana trzeba mieć w...) Wieprzowski. Wstyd i hańba. Prawdopodobnie oficer a taki wstyd. Ja bym zastosował sposób samuraja. I będzie dopiero głośno o Panu. Wstyd. Wstyd. wstyd

ale menda!!

temat godny DW, ale mu dowalili, od razu lepiej się czuję...

Mają emerytury p 8 tyś zł i jeszcze zajmuja miejsce uczciwym bezrobotnym. Takie ustalenia zrobił "bolek" przy okrągłym stole w Magdalence.

Ma tupet! Powinien siedzieć i wnuki bawić chociaż może i tego nie powinien robić bo jeszcze nie będzie potrafił ich upilnować