Nie czekają, aż ktoś posprząta Lublin, tylko robią to sami. Już po raz trzeci, a będą kolejne akcje [zdjęcia]

A płacić spółdzielniom za sprzątanie i śmieci trzeba i to co raz drożej.

Co za okropni ludzie muszą zamieszkiwać tamte rejony, bo nie można być normalnym aby robić wokół siebie taki chlew...

Proszę monitorować czy rzeczywiście służby miejskie zabiorą te śmiecie - nie należy wierzyć urzędnikom !!!!

Bardzo dziękuję, to są Nasi Bohaterowie.

Sprzątajcie , sprzątajcie! Mam 3 dorodne psy, wszystkie srają na potęgę, takie grupe kloce, gdzie się da! Jeszcze nikt, nigdy mi nie powiedział, że mam sprzątnąć te gówna, więc nie sprzątam!Nawet SM na służbie, gdy widzą moje srające psy, udają, że nic nie widzą, udają, że są zajęci jakąś ważną interwencją, więc psy srają dalej, a wy będziecie mieli co sprzątać! W ich kupach same zarazki:toksokaroza, glistnica itp. więc sprzątajcie!

Sprzątajcie , sprzątajcie! Mam 3 dorodne psy, wszystkie srają na potęgę, takie grupe kloce, gdzie się da! Jeszcze nikt, nigdy mi nie powiedział, że mam sprzątnąć te gówna,  więc nie sprzątam!Nawet SM na służbie, gdy widzą moje srające psy, udają, że nic nie widzą, udają, że są zajęci jakąś ważną interwencją, więc psy srają dalej, a wy będziecie mieli  co sprzątać! W ich kupach same zarazki:toksokaroza, glistnica itp. więc sprzątajcie!

 Widac ze te glistnice już ci mózg przeżarły...

Na Sławinku w okolicach Czechówki też sprzątano, ale Radnych z tej dzielnicy nie widziałam.Tajni?

Naskładali sobie butelek a ci im zabrali.

Porażka urzędników i służb porządkowych.

Jak się naskłada dostatecznie dużo butelek to można sobie szklany dom pobudować.

Brzydkie, brudne miasto.

Obowiązek sprzatania działki spoczywa na właścicielu. Czy nie można włąścicielom zaśmieconych działek wysłać wezwania do sprzątania posesji a przy braku porządku ukarac mandatem. bardzoo jest szlachetne to, co Państwo robią ale przy braku zmian systemowych za pół roku teren będzie wyglądał tak samo. Kolejna sprawa to obciążenie obowiązkiem utylizacji opakowania producenta - a konkretnie wprowadzenie butelek zwrotnych. Jako dziecko dorabiałam sobie do kieszonkowego nosząc butelki do sklepu po wszytskich napojach - po mleku, orenżadzie, Ptysiu, piwie, śmietanie....Gdzies to się mieściło w tych sklepach . Teraz trzeba stoczyć walkę ze sklepikarzem nawet przy oddawaniu butelek zwrotnych. Wszytskich ludzi nie da się wychować - możńa ich natomiast zachęcić do sprzatania po sobie przez zachęty typu kaucja zaopakowanie.

super może jeszcze posprzątajcie ulice po firma z czechowa rozdmuc***e a nie sprząta miotły do dzieła ja kupię wodę dla wszystkich